Konkurs literacki „Z książką w tle” rozstrzygnięty. Publikujemy prace laureatów

listy

fot. Foter.com

 

W Publicznym Gimnazjum im. Orła Białego w Chotomowie odbyła się już IX edycja konkursu literackiego pod patronatem Gazety Powiatowej. W tym roku uczniowie otrzymali następujące zadanie – zredagowanie jak najciekawszego tekstu, w którym w tle znalazłaby się książka.

Spośród prac wybranych w pierwszym etapie konkursu przez panią Annę Grzywacz (nauczycielkę języka polskiego i szkolnego opiekuna konkursu) dziennikarze naszego tygodnika wyłonili następujących laureatów:
I miejsce – Olga Majkowska

II miejsce – Martyna Nowakowska

III miejsce – Marika Arusztowicz
Wszystkim nagrodzonym gratulujemy!

Poniżej publikujemy prace Olgi Majkowskiej:

Piąty żywioł

Królestwo Cannahari leży w ukrytym wymiarze. Nikt ze świata ludzi nie ma do niego wstępu. Wszelkie magiczne istoty – wróżki, czarnoksiężnicy, elfy i nimfy – żyją tam ze sobą w zgodzie. Nad wszystkim władzę sprawuje sprawiedliwy król Roderick. Niebawem tron odziedziczy po nim jego córka Eleanor. Z tej okazji władca urządza wielki bal w swoim zamku, na który zaprasza mieszkańców magicznego królestwa. Niestety, niektórzy nie są z tego powodu zadowoleni.

Księżniczka posiada sekret, o którym wiedzą tylko nieliczni. Każdy członek rodziny królewskiej w swoje 18-ste urodziny otrzymuje moc jednego z czterech żywiołów: wody, powietrza, ognia lub ziemi. Jednak Eleanor jest wyjątkowa. Od urodzenia posiada moc mitycznego piątego żywiołu – eteru, z którego zbudowane są planety i gwiazdy. Na dodatek nie potrafi jej okiełznać. Gdy jest zestresowana, zła lub się czegoś boi, jej moc wymyka się spod kontroli, czasami powodując wiele zniszczeń. Królewna nie wie, w jaki sposób może zapanować nad silnymi wybuchami energii. Mimo wielu prób potężny żywioł ciągle nie chce stać się posłuszny. Tego dnia ma odbyć się przyjęcie, na którym Eleanor oficjalnie zostanie nową władczynią Cannahari. Służące od samego rana nie opuszczają księżniczki nawet na krok. Układają jej włosy, wybierają strój na wieczorny bal, poprawiają makijaż i nie dają dziewczynie ani chwili wytchnienia. Jednak młoda władczyni prawie nie zwraca na nie uwagi. Jej głowę zaprzątają myśli o eterze – czy uda jej się nad nim zapanować, czy nie narazi wszystkich na niebezpieczeństwo? Rozmyślenia królewny przerywa pojawienie się w komnacie kolejnych służek, które zabierają ją do sali z nieprawdopodobnie wielką garderobą. Z każdą przymierzoną suknią Eleanor zaczyna się coraz bardziej denerwować. Ciągle nie może przestać myśleć o swojej nieokiełznanej mocy. W końcu strach przejmuję nad nią władzę i księżniczka szybko wybiega z pomieszczenia, ignorując głosy nawołujących ją kobiet. Biegnie prosto przed siebie, nie patrząc na drogę. Długie, złociste włosy, wcześniej związane w hiszpański kok, opadają delikatnie na jej nagie ramiona. Szkarłatna suknia sunie po ziemi, zahaczając o wystające w niektórych miejscach płytki. Jedyne, czego pragnie teraz królewna, to znaleźć się jak najdalej od wszystkich. Nie chce, aby komuś stała się przez nią krzywda. W pewnym momencie po jej twarzy zaczynają płynąć łzy, ale dziewczyna mimo to nadal nie przestaje biec, aż dociera do jedynego miejsca, gdzie może poczuć się bezpiecznie: do biblioteki. Z całej siły napiera na masywne drzwi, przechodzi i zatrzaskuje je za sobą. Dopiero wtedy może dać upust swoim emocjom. Księżniczka opada na kolana i ukrywa w dłoniach twarz mokrą od łez. Przez jej głowę przelatują tysiące myśli: że nie potrafi kontrolować swojej mocy, że jest słaba, że stanowi zagrożenie dla siebie i najbliższych. Dziewczyna nie próbuje z tym walczyć, pozwala łzom swobodnie płynąć. Dopiero, kiedy czuje, że wypłakała już wszystkie swoje żale i troski, powoli podnosi się z zimnej podłogi i kieruje swoje kroki w stronę najbliższego regału z książkami. Wtem coś leżącego na biurku przykuwa jej uwagę. Eleanor podchodzi do niego i podnosi leżący tam drewniany posążek sowy – symbol mądrości. Jednak kto go tam położył? Miejsce figurki znajduje się na piedestale, obok drzwi wejściowych do biblioteki. Królewna podchodzi do postumentu z zamiarem odłożenia statuetki, lecz nagle kątem oka dostrzega lekką łunę światła wydobywającą się spod kolumny. Zdziwiona, ale i zaciekawiona odkłada drewnianą sowę na podłogę i zaczyna powoli przesuwać kamienny piedestał, używając przy tym całej swojej siły. Wkrótce odkrywa, co jest źródłem tajemniczego blasku. W podłodze pod postumentem znajduje się nieduże wgłębienie w kształcie pięcioramiennej gwiazdy. W tym momencie medalion na szyi księżniczki zaczyna lekko mrugać słabym światłem. Zdezorientowana dziewczyna zdejmuje naszyjnik i uważnie mu się przygląda. Nagle zaczyna rozumieć. Wisiorek ma dokładnie ten sam kształt i wielkość co otwór w kamiennej podłodze. Powoli, lekko drżącymi dłońmi, przykłada amulet do zagłębienia. Wtem przedmiot rozbłyska silnym światłem, zalewając blaskiem całe pomieszczenie. Królewna zamyka oczy i zakrywa twarz dłonią, próbując ochronić się przed oślepiającym błyskiem. Po krótkim czasie medalion gaśnie i wszystko wraca do normy. Jednak w chwili, gdy księżniczka podnosi się z podłogi, nagle regały po jej prawej stronie zaczynają powoli rozsuwać się na boki, znikając w ścianach i głośno hałasując. Kiedy cały proces ustaje, zaciekawiona Eleanor przechodzi przez nowo otwarte przejście. Trafia do małej komnaty o kryształowym sklepieniu. Na środku pomieszczenia jest ustawiony marmurowy postument, na którym leży zamknięta książka. Otacza ją błękitna poświata, która wypełnia całą salę. W powietrzu unoszą się drobne, srebrne iskierki. Królewna podchodzi do piedestału i ostrożnie podnosi z niego tajemniczą księgę. Obraca ją w dłoniach i ogląda. Dowiaduje się, że dzieło nosi tytuł „Dziewczyna ognia i cierni” i jest napisane przez Rae Carson. Opowiada ona o księżniczce, która walczy z przeciwnościami losu i stopniowo staje się coraz silniejsza, ucząc się na własnych błędach. Nie jest osobą idealną, ale mimo wszystko nie poddaje się, gdy coś pójdzie nie po jej myśli. Zafascynowana Eleanor zaczyna lekturę, zapominając stopniowo o otaczającym ją świecie. Z każdą kolejną przewróconą kartką srebrne iskierki delikatnie opadają na jej włosy i ciało, powoli zatapiając się w skórze księżniczki. W ten sposób królewna spędza cały czas pozostały do wieczornego balu.

Wszyscy zaproszeni goście zebrali się w potężnej, malowniczej komnacie zamkowej i oczekują na przybycie królewny. Książę Cameron z sąsiedniego królestwa – Altini – musi wykonać pierwszy taniec z księżniczką Eleanor, tym samym oficjalnie rozpoczynając uroczystość. Jednak jego partnerka jeszcze się nie pojawiła. Służące zaczynają się martwić. Cały dzień próbowały odszukać zaginioną dziewczynę, ale nie znalazły po niej ani śladu. Cameron stoi samotnie na szczycie schodów i bez skutku próbuje wypatrzeć księżniczkę w tłumie gości. Nagle wrota za jego plecami otwierają się głośno skrzypiąc i oczom wszystkich ukazuje się sama Eleanor. Ubrana w długą, szkarłatną suknię błyszczącą drobinkami srebra odbijającymi światło, ze złocistymi włosami opadającymi na ramiona, wśród których iskrzą się drobne okruchy srebrnego pyłu oraz naszyjnikiem opadającym na jej pierś i pulsującym słabym światłem wygląda olśniewająco. Na krótką chwilę wszyscy wstrzymali oddech. Księżniczka powoli podchodzi do oniemiałego księcia, jej czerwone buty na obcasie głośno stukają po podłodze. Uśmiecha się lekko do partnera, po czym splata swoją i jego dłoń w uścisku. Razem kierują się w stronę schodów, aby rozpocząć pierwszy taniec oraz całą uroczystość. Eleanor jest spokojna i szczęśliwa. Wie, że nie musi już martwić się o swoją moc. Tajemnicza książka, którą znalazła, nauczyła ją panowania nad eterem. Dodatkowo magiczne światło w ukrytej komnacie, które zostało pochłonięte przez jej ciało, wzmocniło jej siłę, dzięki czemu potężny żywioł znalazł się pod całkowitą kontrolą. Podczas tańca królewna dostrzega jedną ze swoich służek, która posyła jej lekki uśmiech. To właśnie ona przestawiła tego ranka posążek w bibliotece. Księżniczka szepnęła ciche „dziękuję” i skupiła się z powrotem na tańcu.

Olga Majkowska