Kleszcz: małe, uciążliwe żyjątko – musi napić się krwi

weterynarz-pies

Michał Sosnowski - lekarz weterynarii ze Stanisławowa Pierwszego

 

Służby medyczne oraz media ostrzegają przed kleszczami. Z powodu cieplejszych zim zmagamy się z nimi przez cały rok. Od miesiąca trwa ich prawdziwy wysyp i coraz częściej odnotowywane są przypadki zachorowań na boreliozę i inne choroby.

W Polsce występuje około dwudziestu gatunków kleszczy, ale tylko niektóre gatunki są nosicielami groźnych dla ludzi i zwierząt patogenów. Kleszcze w Polsce maja doskonałe do rozwoju warunki klimatyczne, więc ich populacja stale się powiększa. W ciągu ostatnich lat obserwuje się ich wzrost ich liczebności szczególnie na Mazowszu.

Kleszcz to pajęczak

Kleszcze to roztocza wielkości kilku milimetrów, ale samice po wyssaniu krwi mogą osiągać wymiary nawet przekraczające 1 cm. Posiadają one specjalny organ (nazywany narządem Haller’a), który pozwala na wyczuwanie zapachu, ciepła i wilgoci.

Nie spadają z drzew

Uciążliwy pasożyt występują najczęściej na skrajach lasów i łąkach. Kleszcze żyją niemal wyłącznie w trawach, nie wyżej niż 20-30 centymetrów nad ziemią. Wspinają się na źdźbło trawy lub uczepiają się spodu liścia i czekają na ofiarę. Kleszcze atakują ludzi i zwierzęta, żeby napić się krwi, co umożliwia rozmnażanie.

Atakują i przenoszą choroby

Bezbolesne wysysanie krwi trudno niestety zauważyć. Kleszcze wpuszczają do krwi substancje, które zapobiegają jej krzepnięciu, oraz toksyny. Pajęczaki te przenoszą bardzo niebezpieczne dla ludzi i zwierząt choroby: babeszjozę, boreliozę, kleszczowe zapalenie mózgu i opon mózgowych, erlichiozę, haemobartonellozę, tularemię, jednak najczęstszą z nich jest borelioza.


 

Jak sobie radzić z kleszczami u zwierząt, radzi Michał Sosnowski – lekarz weterynarii ze Stanisławowa Pierwszego

Trzeba pamiętać, że wśród wielu dostępnych na rynku środków zabezpieczających przed kleszczami tylko część jest naprawdę skuteczna, jednak równie ważne jak dobranie odpowiedniego preparatu, jest zastosowanie go w sposób opisany przez producenta. Są trzy najpopularniejsze postacie preparatów przeciwkleszczowych – obroże, krople do stosowania na skórę oraz tabletki.

Irena Werner-Peroń: Zacznijmy od obroży

Michał Sosnowski:  W przypadku obroży należy zwrócić szczególną uwagę, żeby nie były to obroże „odstraszające”, ponieważ te bardzo często, o ile w ogóle działają, to zdecydowanie krócej niż podają ich producenci. Niestety preparaty ziołowe zwykle są bardzo znikomej skuteczności i powinniśmy trzymać się produktów sprawdzonych i renomowanych firm. Obroże działają poprzez kontakt – ze specjalnie przygotowanego materiału obroży przez kilka miesięcy stale wydzielana jest substancja, która po rozejściu się po sierści i skórze psa, lub kota, zabezpiecza go przed kleszczami paraliżując i zabijając je zanim się wczepią, by żerować, lub wkrótce po tym. Prawidłowo zastosowane obroże zwykle zaczynają chronić zwierzę w ciągu kilku godzin od założenia. W większości przypadków należy unikać kontaktu produktu z wodą, ponieważ wypłukanie obroży może znacznie skrócić okres działania ochronnego. Istnieją natomiast również obroże całkowicie wodoodporne. Należy pamiętać, że część produktów jest dedykowanych wyłącznie psom i są toksyczne dla kotów, jak również, że obroże dla kotów mogą być niebezpieczne ze względu na możliwość przypadkowego zaczepienia się zwierzęcia na np. gałęzi lub innych wystających obiektach, co może skończyć się dramatem dla zwierzęcia i właściciela.

Jest dużo produktów do nakrapiania na skórę, które wybrać?

Faktycznie na rynku dostępna jest szeroka gama produktów do nakrapiania na skórę – tzw. „spot-on”, zwanych potocznie kroplami. Mimo dogodnego dostępu zarówno w gabinetach weterynaryjnych, jak i sklepach wielobranżowych, zoologicznych, oraz internetowych, w razie wątpliwości przy wyborze preparatu warto poradzić się przede wszystkim lekarza weterynarii. Preparaty do stosowania na skórę podobnie jak obroże, są dedykowane specyficznie gatunkom zwierząt i podzielone na określone kategorie wagowe. Istnieją substancje czynne zawarte w kroplach dla psa, które zastosowane u kota mogą wywołać poważne problemy zdrowotne, a nawet doprowadzić do śmierci.

Czy można przedawkować?

Przedawkowanie dedykowanej substancji rzadko wiąże się z powikłaniami, ale zastosowanie zbyt małych dawek preparatu może po prostu dać jedynie nadzieję na skuteczną ochronę pupila przed kleszczami. Również stosowanie preparatów w sposób nieprzewidziany przez producenta – np dzielenie dawki przeznaczonej dla dużego psa na kilka mniejszych zwierząt – nie gwarantuje prawidłowego działania środka, co więcej – zabiera właścicielowi podstawę do zgłaszania reklamacji. W przypadku zdecydowania się na stosowanie środków do nakrapiania na skórę należy zwrócić szczególną uwagę na prawidłowe zastosowanie preparatu – zakropienie w zbyt krótkim czasie po kąpieli zwierzęcia, lub tuż przed kąpielą skraca bądź zupełnie uniemożliwia zadziałanie substancji czynnej. Tutaj też preparaty dzielimy na bójcze i odstraszające – te pierwsze oczywiście są bardziej skuteczne. Prawidłowo zastosowany preparat typu „spot-on” w pełni działa zwykle około ośmiu godzin od zastosowania.

Od niedawna na rynku pokazały się tabletki na kleszcze, co o nich myślisz?

Tabletki są powszechnie stosowanym i dostępnym sposobem na zabezpieczenie przed kleszczami, a raczej przed zachorowaniem na choroby przenoszone przez kleszcze. Dostępne na rynku tabletki przeciwkleszczowe to preparat w postaci smakołyku, przeznaczony do stosowania jednokrotnie co dwanaście tygodni. Jego działanie polega na utrzymywaniu się przez ten czas w organizmie zwierzęcia substancji czynnej w stężeniu zabójczym dla kleszcza. Nie jest to sposób na odstraszenie, czy zabicie kleszcza zanim się wepnie w skórę psa. Kleszcz, żeby zginąć, musi napić się psiej krwi.

Jak tabletka chroni przed zachorowaniem na babeszjozę?

Żeby to wyjaśnić, należy wytłumaczyć pokrótce cykl rozwojowy tego patogenu – w kleszczach bytują pierwotniaki z rodzaju Babesia w formie niedojrzałej, ich przemiana do postaci inwazyjnej zachodzi pod wpływem impulsu, jaki daje rozpoczęcie żerowania kleszcza na psie i trwa kilka godzin. Zanim to nastąpi, zanim kleszcz wprowadzi dojrzałą postać patogenu do organizmu psa, umiera pod wpływem działania substancji czynnej zawartej w tabletce.

Łatwiej jest więc chronić naszego psa niż go wyleczyć.

Leczenie jest bardzo trudne i niestety często zaczynamy je zbyt późno, szczególnie jeśli właściciel nie wie, że babeszjoza na początku przebiega z dość charakterystycznymi objawami, takimi jak spadek apetytu, gorączka i niechęć do ruchu, które jednak można przypisać wielu różnym chorobom

A jak reagują na kleszcze inne zwierzęta, zwłaszcza koty?

Kleszcze przenoszą choroby, na które koty mogą zachorować – np borelioza, ale zdarzają się one dość rzadko. Ważniejsze jest, że w naszym klimacie babeszjoza u kotów nie występuje.

Dziękuję za rozmowę

Reasumując, im szybciej postawiona diagnoza i mniej zaawansowanych objawów choroby, tym większe szanse na powrót do zdrowia naszego zwierzaka. Przypominamy jednocześnie, że kleszcze są również bardzo niebezpieczne dla ludzi. Ukłucie może wywołać zmiany skórne i ogólnoustrojowe, a także przyczynić się do zakażenia patogenami powodującymi groźne dla naszego zdrowia choroby.

 

Irena Werner-Peroń