Legion Legionowo. Mieli ochotę na zwycięstwo (galeria)

legion-ochota_50

Mateusz Zawistowski w czwartej kwarcie pokazał swą moc (fot. GP/MM)

Koszykarze Legionu Legionowo w walce i 2 Ligę zagrali z Ochotą Warszawa. Było to jedno z najważniejszych starć sezonu 2016/2017, które otwierało przy wygranej drogę do ostatecznej walki o wyższy „level”.

Lepiej w mecz weszli gospodarze, którzy prowadzili po pierwszej kwarcie aż 13 punktami. Koszykarze z warszawskiej Ochoty nie zamierzali składać broni, bo przecież i oni walczą w obecnym sezonie o awans do wyższej klasy rozgrywkowej. W drugiej odsłonie pojedynku zmniejszyli różnicę do sześciu oczek.

Zawistowski show… brawa za doping

Goście mieli szansę wyjścia na prowadzenie. Doszli legionowian na punkt, ale nie potrafili wyjść na prowadzenie, co mogło dać im pozytywnego bodźca na końcówkę spotkania. Ta należała zdecydowanie dla Legionu. Szalał w ataku Mateusz Zawistkowski, który „trójkami” zniechęcał do gry swoich rywali. „Swoje” rzucił też „Franek” czyli Francesco Centrone, który zanotował 22 punkty. Do zwycięstwa przyczynili się też kibice, którzy bardzo głośno dopingowali swój zespół.

Ogromna szansa na… drugie miejsce w tabeli, pierwsze możliwe

Legion Legionowo jest już jedną nogą w kolejnym etapie play-off. Wystarczy wygrana, by mógł cieszyć się z awansu do ostatecznej fazy, która zadecyduje o awansie do 2 Ligi. Do tego potrzeba chociażby jednego zwycięstwa nad AZS Uniwersytetem Warszawskim. A podopieczni trenera Przemysława Raczyka zagrają z warszawską drużyną dwukrotnie. Raz w sobotę o 16.30 przy Zakopiańskiej, a dzień później w stolicy. Gdyby Legion wygrał ona spotkania a ursynowska drużyna pokonała Hutnik na wyjeździe, koszykarze z Legionowa zajęliby pierwsze miejsce…

Kilka słów trenera Raczyka, który mógł by dziś bardzo zadowolony z gry swoich podopiecznych: Bardzo ważne zwycięstwo w kontekście naszej walki o upragniony cel. Bardzo dobre wejście w mecz dało nam kontrolę aż do trzeciej kwarty, gdzie niestety zdarzają nam się za często przestoje. Uczulałem chłopaków na to w przerwie. Takiej czwartej kwarty jak dzisiaj, życzyłbym sobie zawsze. Walka, komunikacja, wzajemna pomoc i rozsądne rozrzucanie strefy. Wielkie brawa dla drużyny, bo zasłużyli na to oraz podziękowania dla kibiców za super doping iatmosferę jaką stworzyli. Zapraszam serdecznie w sobotę na nasz kolejny mecz z AZS UW o 16.30, w którym musimy udowodnić swoją dyspozycję.

KS Legion Legionowo – MKS Ochota Warszawa 74:58 (25:12, 11:18, 16:21, 22:7)

KS Legion Legionowo: Centrone – 22, Zawistowski – 12, Kostecki – 10, Teklak – 8, Piasecki – 6, Kosiński – 4, Witek – 4, Łopaciński –  4, Jurczak – 2, Bandurski – 2, Mikos, Stabach.