„Problem z halą to nasza największa bolączka od lat” – rozmowa z prezesem Legionu Legionowo Tomaszem Matysiakiem

legion-la-basket_05

Trener młodych koszykarzy i prezes Legionu Legionowo - Tomasz Matysiak (fot. GP/MM)

Koszykarski Legion Legionowo działa już na naszym terenie od 17 lat. Od lutego 2014 na stanowisku prezesa stanął Tomasz Matysiak. Poniżej zapis rozmowy podsumowującej sezon 2015/2016.

Michał Machnacki: To nie był udany sezon w wykonaniu koszykarzy, którzy walczyli na parkiecie 3 ligi. Co stało się, że już grudniu szansa awansu została zaprzepaszczona?

Tomasz Matysiak: Sezon mówiąc wprost była taki jak kilka ostatnich. Mieliśmy ambitne plany, jednak nie wszystko poszło po naszej myśli. Co do awansu to walczyliśmy do ostatniej chwili. Nie wiem skąd informacja, że w grudniu nie było już szans. Ostatni mecz z Ochotą graliśmy na koniec stycznia i wysoka wygrana dawała nam drugie miejsce w grupie. Mecz wygraliśmy, jednak zbyt małą przewagą zdobytych koszy i wtedy rzeczywiście był koniec walki o playoff.

Jak prezes klubu może porównać drużynę trenera Roberta Sitka z drużyną trenera Przemysława Raczyka? Czy w ogóle można je porównywać?

To były zupełnie inne drużyny, inne składy, inne plany, inny sposób pracy. My postawiliśmy na sumienność, profesjonalizm i zaangażowanie. Niezależnie od poziomu rozgrywek, podstawą jest ciężka praca i pot zostawiany na treningach. Nie wszyscy zawodnicy poradzili sobie z takim systemem pracy. Być może niektórzy byli zaskoczeni taką zmianą podejścia do treningów. Ten sezon pokazał, kto tak naprawdę jest gotowy na ciężką pracę i na kogo możemy liczyć, a kto traktuje granie jak niezobowiązującą zabawę. Dla trenera jest to bardzo cenna wiedza – przejmując zespół, nie wiedział kogo na co stać w 100 procentach.

Waszym problemem jest fakt, że w okresie przedświątecznym i noworocznym nie możecie korzystać z hali sportowej w szkole przy Zakopiańskiej? Nie ma jakiegoś rozwiązania, by w przyszłym sezonie koszykarze mogli normalnie trenować?

Problem z halą to nasza największa bolączka od lat. Ciężko jest o sukces, kiedy w środku sezonu zostajemy odcięci od treningów na prawie miesiąc. Tułamy się po innych mniejszych obiektach, ale to nie jest rozwiązanie i nie pozwala na solidne przygotowanie do kolejnych spotkań. Rozwiązaniem było by np. branie pod uwagę naszych terminarzy przy ustalaniu imprez na hali przy Zakopiańskiej. Pewnie niektóre z nich dałoby się przenieść na inne obiekty. My nie mamy alternatywy, warunki do treningu i rozgrywania spotkań spełniają jedynie hala przy SP1 oraz Arena Legionowo. Arena jest oblegana przez drużyny ekstraklasowe, nam zostaje „jedynka”. Póki co hala wystarczająca w 100% , ale musi być dostępna dla drużyny, a nie zamykana na miesiąc.

Trwają jeszcze rozgrywki młodzieżowe. Miło jest popatrzeć na młody narybek, który dzielnie poczyna sobie na parkietach naszego województwa. Chłopaki maja potencjał.

Mamy w klubie dużo utalentowanej młodzieży. Najmłodsi to roczniki 2002, 2003 i 2005. Każdy z tych roczników, gra w rozgrywkach WOZKOSZ oraz występuje na krajowych turniejach. Najmłodsza grupa ’05 , walczy obecnie o 1 miejsce na Mazowszu w swojej kategorii wiekowej, chłopcy ze starszych roczników są co roku powoływani do szerokiej kadry Mazowsza, w obecnym sezonie trzech zawodników. Potencjał jest, brakuje tylko rozwiniętej oferty dla tej młodzieży. Brakuje porządnej, koszykarskiej klasy sportowej na poziomie szkoły podstawowej i gimnazjum. Co zdolniejsi zawodnicy muszą szukać gimnazjów sportowych w stolicy. A dla nas to strata wychowanków.

Zapytam się jeszcze o juniorów. Ich część spotkań, które obserwowałem były interesujące. Czy któryś z młodych koszykarzy ma szansę na ogrywanie się z doświadczonymi zawodnikami w 3 Lidze?

Mamy w Legionowie kilku zdolnych juniorów. Założenie jest takie, żeby w przyszłym sezonie Ci wyróżniający się pracą i wynikami, mogli znaleźć się w pierwszej dwunastce. Jest nad czym pracować, do zawodników ligowych brakuje im techniki i rozwagi boiskowej. Docelowo, dążymy do tego aby na przestrzeni 3-4 lat, trzon drużyny stanowili zawodnicy pochodzący z Legionowa, nasi wychowankowie, wspomagani grupą bardziej doświadczonych zawodników np. z Warszawy. Za cztery lata obecni juniorzy, będą silnym oparciem dla obecnych młodzików i razem będą tworzyć legionowską potęgę w koszykówce. Już prowadzimy dla nich wspólne zajęcia, do tego wspólne wyjazdy na obozy treningowe – to musi zaprocentować.

Zbliża się czas wakacji. Czy Legion Legionowo planuje obozy dla swoich podopiecznych? Czy nabór do sekcji koszykówki będzie od przyszłego sezonu?

W wakacje miesiąc przerwy i odpoczynku dla zawodników, ale od sierpnia ruszamy już z przygotowaniami do kolejnego sezonu. Najpierw 10 dniowy obóz sportowy, potem treningi przedsezonowe. Od września ruszamy również z naborem do już istniejących roczników oraz do kolejnej grupy : roczniki 2007 i młodsi. Praca z dziećmi w wieku 8-9 lat to naprawdę super sprawa. Po dwóch, trzech latach pracy procentuje to wspaniałymi wynikami. Trzech najlepszych zawodników rocznika 2005 to właśnie idealny przykład – chłopcy zaczynali już na koniec przedszkola, a teraz są liderami drużyny i sieją postrach na parkietach. Zachęcam wszystkich , dzieci i rodziców, do udziału w naszych treningach. W naszym mieście z pewnością jest co najmniej kilku przyszłych mistrzów koszykówki – oni pewnie o tym jeszcze nawet nie wiedzą. Naszym celem jest zebrać jak największą grupę chętnych i wszystkim stworzyć równe warunki do osiągnięcia sukcesu.

Co dalej, prezesie, z ligowcami w 2016/2017?

Ligowcy w przyszłym sezonie nadal będą reprezentowali miasto w rozgrywkach co najmniej 3 ligi. Cały czas jednak staramy się o pozyskanie sponsora, dzięki któremu będziemy mogli zacząć sezon w 2 lidze PLK. Prawda jest taka, że w drugiej lidze jest łatwiej się utrzymać , niż się do niej dostać w barażach, więc zespół, po małych wzmocnieniach, na pewno by sobie poradził.

Czy trener Raczyk będzie miał drugą szansę, by poprowadzić drużynę i powalczyć o coś więcej niż 3 Liga?

Co do współpracy z trenerem Raczykiem to jestem z niej zadowolony. Ma wizję drużyny, którą mam nadzieję, w nadchodzącym sezonie uda mu się zrealizować w 100%. Poznał już dobrze wszystkich zawodników i po zakończonym sezonie ma trochę inne spojrzenie na zespół, niż w momencie kiedy go przejmował. Z tego co wiem, pracuje już nad składem na nowy sezon.

W takim razie zapytam, czy klub przewiduje wzmocnienia na kolejny sezon? Jakie będą roszady w składzie?

Rozpoczęliśmy już rozmowy z nowymi zawodnikami z innych klubów oraz lig amatorskich. Zobaczymy jak się one potoczą. Wielkiego trzęsienia ziemi w składzie nie przewidujemy, ale kilka zmian będzie na pewno. Może zaskoczenia, może niespodzianki – musimy jeszcze poczekać z newsami. Jeśli uda nam się pozyskać sponsora i zdobyć dziką kartę do 2 ligi, będzie tez dużo łatwiej pozyskać wartościowych zawodników. Samą grą w 3 lidze ciężko jest zachęcić zawodników z Warszawy do wyjazdów na treningi w Legionowie. Sezon i rozgrywki się skończyły, jednak dla Zarządu teraz zaczyna się najcięższa praca – walka o finanse.

Dziękuję za rozmowę i życzę awansu do 2 Ligi.

Dziękuję i zapraszam na mecze koszykówki Legionu Legionowo.