Niespodzianki, niespodzianki, kto faworytem?

Rosja_worldcup

W niedzielę poznamy mistrza

Mecze 1/8 finałów XXI Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej za nami. Z uwagą, skupieniem, z niesamowitymi emocjami, prześledziłem wszystkie spotkania tej fazy mistrzostw. To były bardzo interesujące mecze. Ich wyniki na pewno po części mnie zaskoczyły.

Tak typowałem:

Francja – Argentyna – mój typ 2, Urugwaj – Portugalia – mój typ 1, po rzutach karnych, Hiszpania – Rosja – mój typ 1, po rzutach karnych, Chorwacja – Dania – mój typ 1, Brazylia – Meksyk – mój typ 1, Belgia – Japonia – mój typ 1, Szwecja – Szwajcaria – mój typ 2, Kolumbia – Anglia – mój typ 1.

Osiem spotkań, w każdych wielkie emocje

Kibicowałem Argentynie, która zawiodła na tych mistrzostwach. Natomiast Francja rozgrywa niesamowity turniej i w tej chwili jest jednym z pretendentów do zdobycia głównego trofeum. Ale do tego jeszcze daleka droga, bo na drodze Francuzów niesamowicie grający Urugwajczycy. Edinson Cavani trafił dwie fenomenalne bramki  w spotkaniu z Portugalią, a Ronaldo i spółka odpowiedzieli jedną, strzeloną przez Pepe. Na pierwszych dwóch spotkaniach emocje się nie skończyły. Oglądaliśmy mecz pt.” Tysiąca i kolejnych podań”, które nic nie przyniosły świetnie grającym technicznie, Hiszpanom w spotkaniu z gospodarzami Mundialu. Rosjanie zachowali zimną krew w rzutach karnych i zameldowali się w ćwierćfinale. Gdy w 116 minucie spotkania Chorwacji z Danią, rzutu karnego nie wykorzystał Luca Modrić, wydawało się, w lepszej sytuacji psychicznej przed konkursem jedenastek są nasi eliminacyjni przeciwnicy. Nic bardziej mylnego. Chorwaci okazali się skuteczniejsi i to oni zagrają w ćwierćfinale z Rosjanami. Chyba najmniej emocji było w spotkaniu Brazylii z nieobliczalnym na tym turnieju, Meksykiem. Canarinhos bez problemów wygrali 2:0. Kolejny mecz z cyklu niesamowitych. No może tylko druga połowa była taka, bo w niej padło pięć bramek. Z wysokiego C zaczęli nasi rywale z grupy, Japończycy, którzy od 52 minuty prowadzili… 2:0 i witali się z gąską w ogródku. Zdecydowanie za wcześnie, bo Belgowie ruszyli do zmasowanych ataków. Doprowadzili do remisu w 74 minucie. A gdy do końca regulaminowego czasu gry pozostały sekundy, Japończycy postawili wszystko na jedną kartę i rozegrali rzut rożny inaczej niż wszystkie. Długa centra wpadła w ręce Thibauta Courtois’a, a ten wyprowadził kontrę na wagę ćwierćfinału! Szwajcarzy natomiast ulegli Szwedom, którzy są jedną z drużyn, których w ogóle nie brano pod uwagę, że tak daleko zajdą. Szwajcarzy, zupełnie nie mogli poradzić sobie ze skandynawskim stylem, kończąc imprezę na 18/finału. I ostatni mecz i ostatnie emocje w tej fazie mistrzostw. Nasi pogromcy, Kolumbia, nie sprostała, piłkarzom z Wysp Brytyjskich, ale dopiero po rzutach karnych. Tak! Rzutach karnych, które dla Anglików były zmorą od 1990 roku! Przed nami już tylko 8 spotkań. Już od piątku oglądamy walkę o strefę medalową.

1/4 finału

6 lipca – 16.00. Urugwaj – Francja – mój typ 1, po rzutach karnych
6 lipca – 20.00. Brazylia – Belgia – mój typ 1
7 lipca – 16.00. Szwecja – Anglia – mój typ 2, po rzutach karnych
7 lipca – 20.00. Rosja – Chorwacja – mój typ 1.