Legionovia KZB Legionowo. Remis i awaria prądu w doliczonym czasie gry

polonia-legionovia_04

Na Polonii remisowo (fot. Mariusz Sokalski)

Legionovia, po przegranej na własnym boisku z beniaminkiem 2 ligi Odrą Opole, zmierzyła się z kolejną drużyną, która awansowała na trzeci szczebel rozgrywek w naszym kraju. Tym razem przeciwnikiem legionowskiej drużyny była Polonia Warszawa.

W stolicy na Konwiktorskiej lepiej spotkanie rozpoczęła Legionovia. Już w 15 minucie gry, po dośrodkowaniu Pawła Garygi z prawej strony pola karnego na przedpole bramkowe, niefortunnie do własnej bramki trafił  Przemysław Szabat. Bramka samobójcza nie podcięła skrzydeł Czarnym Koszulom. Już chwilę później na świetlnej tablicy widniał remis. Gospodarze wykonywali rzut rożny. Mariusz Marczak posłał futbolówkę idealnie na głowę Fabiana Paweli, a ten nie dał żadnych szans Sebastianowi Madejskiemu.

Fenomenalny gol Wójcika, wyrównanie po przerwie i… awaria prądu

Do końca pierwszej połowy była już tylko minuta gry. Wtedy to goście przymierzali się do wykonania rzutu wolnego. Odległość od bramki Dominika Puska była spora. Jednak Krystian Wójcik zdecydował się na strzał z około 29-30 metrów. Uderzył soczyście, a piłka znalazła się w okienku bramki Polonii. Gol – stadiony świata! Sędzia spotkania wskazał środek boiska i zaprosił piłkarzy na przerwę do szatni. Po regulaminowym odpoczynku piłkarze wyszli na drugie 45 minut gry. Tym razem Polonia poczynała sobie lepiej na murawie. W 58 minucie wyrównała po bramce Szabata, który częściowo zrehabilitował się po samobójczym golu z pierwszej połowy. Wyrównanie padło po rzucie rożnym, wykonywanym przez Mariusza Marczaka. Legionowscy obrońcy zdecydowanie zaspali, a wspomniany Szabat, wbił piłkę do bramki gości. W 69 minucie tylko cud uratował podopiecznych Ryszarda Wieczorka od straty gola. Aleksandar Bajat, tak bawił się futbolówką w polu karnym, że stracił ją na rzecz Michała Zapaśnika. Ten położył Madejskiego i… nie trafił do bramki. Już w doliczonym czasie gry ciemności opanowały stadion. Zgasły jupitery, choć do końca meczu były zaledwie sekundy. Przerwa trwała aż… 84 minuty. Sędzia spotkania Łukasz Karski zdecydował, że minuta zostanie dograna. Wynik jednak nie uległ już zmianie.

Polonia Warszawa – Legionovia KZB Legionowo 2:2 (1:2)

Strzelcy: 0:1 – 15′ Sabat (samobójcza), 1:1 – 19′ Pawela, 1:2 – 45′ Wójcik, 2:2 – 58′ Szabat

Polonia Warszawa: Dominik Pusek – Przemysław Szabat, Daniel Choroś, Karol Worach, Grzegorz Wojdyga, Mariusz Marczak, Piotr Kosiorowski, Piotr Ćwik (46′ Michał Oświęcimka), Bartosz Wiśniewski (79′ Aleksander Tomaszewski), Marcin Kluska (85′ Cezary Sauczek), Fabian Pawela (63′ Michał Zapaśnik).

Legionovia KZB Legionowo: Sebastian Madejski – Maciej Goliński, Marek Krotofil, Aleksandar Bajat, Daniel Kutarba, Paweł Garyga (75′ Wojciech Kalinowski), Sebastian Milewski, Patryk Koziara, Michał Płonka (90′ Ernest Dzięcioł), Marcin Wodecki (90′ Arkadiusz Madeński), Krystian Wójcik (77′ Arkadiusz Ciach).

Galeria Mariusza Sokalskiego: