KPR Legionowo przedłużył kontakt ze swoim dotychczasowym rozgrywającym Witalijem Titowem. Doświadczony, 34-letni Białorusin dołączył do drużyny przed trwającym jeszcze sezonem i okazał się jednym z najlepszych wzmocnień. Titow będzie występował w Legionowie jeszcze przez co najmniej rok.
Witalij Titow dołączył do KPR-u Legionowo pod koniec czerwca ubiegłego roku, kiedy klub kompletował kadrę na swój pierwszy sezon w najwyższej klasie rozgrywkowej – był to piąty transfer do klubu podczas przerwy wakacyjnej. Poprzednimi klubami Titowa były między innymi Piotrkowianin Piotrków Trybunalski i Wisła Płock. Po dziesięciu miesiącach od tego transferu było już jasne, że zatrzymanie rozgrywającego na kolejny sezon będzie jednym z priorytetów KPR-u, bowiem doświadczony gracz pod koniec rozgrywek jest najskuteczniejszym strzelcem ligi, mającym na swoim koncie ponad 150 bramek.
Witalij Titow rozchwytywany
Mimo że Titow nie należy do najmłodszych zawodników, głośno zrobiło się o tym, że w swoich szeregach chciałyby go ekipy z Puław, Głogowa i Opola. -Na pewno nie wiemy o wszystkich ofertach, które miał Witalij – mówi Arkadiusz Kardyka. Prezes KPR-u zapytany jednak, czy to podwyżka przekonała Titowa do pozostania odpowiada: – Intencja pozostania Witalija w Legionowie była zarówno po naszej stronie, jak i po stronie zawodnika. Chciał u nas zostać. Pieniądze nie były zatem kwestią decydującą. Prezes Kardyka w rozmowie zaznacza także, że póki co klub skupia się na obecnych wyzwaniach i nie wybiega w przyszłość, jeśli chodzi o transfery w przerwie wakacyjnej – nie wiadomo przecież nawet, w której lidze KPR zagra na jesieni. Wiadomo jednak, że rewolucji w drużynie nie będzie, a ewentualne zmiany będą miały jedynie charakter kosmetyczny. Klub jest zdecydowany na to, aby zatrzymać u siebie wszystkich, a na pewno zdecydowaną większość graczy.
