Legionovia Legionowo. Mogły wygrać 3:0… Przegrały 2:3 (galeria)

legionovia-torun_05

Kolejna runda Pucharu Polski nie dla Legionovii (fot. GP/MM)

W 1/8 Pucharu Polski w Siatkówce Kobiet na parkiecie Areny Legionowo zmierzyły się drużyny Legionovii Legionowo i Giacomini Budowlanych Toruń. Stawką meczu był ćwierćfinał rozgrywek. Gdy w Legionowie podopieczne trenera Roberta Strzałkowskiego prowadziły 2:1, Developres pokonał na wyjeździe Solną Wieliczka i stał się rywalem zwycięskiej drużyny z legionowskiej Areny. Której?

Dwa pierwsze sety legionowianki rozstrzygnęły na swoją korzyść. Może nie było fajerwerków, nie obyło się bez nerwów, ale 2:0 to… 2:0. A gdy w trzeciej odsłonie pojedynku Legionovia prowadziła 24:21 wydawało się, że… No właśnie. Pewne przysłowie mówi: „Już był w ogródku, już witał się gąską”. Tak było tego wieczoru z legionowskimi siatkarkami. Jedną nogą były już w ósemce Pucharu Polski, a jednak przegrały trzecią partię 25:27.

Od 2:0, do… tie-breaka

Torunianki, które złapały wiatr w żagle, po tym jak mogły zapomnieć o tegorocznej edycji w Pucharze Polski, wygrały gładko czwartego seta do 15. O awansie rozstrzygnął tie-break. Piąty set w sezonie 2016/2017 jest zmorą legionowskich siatkarek. Po raz kolejny nie sprostały zadaniu, nie wytrzymały presji i musiały pożegnać się z kolejną rundą pucharowych rozgrywek. A miały przecież piłkę meczową przy stanie 14:13. Nie udało się. Torunianki wytrzymały wojnę nerwów i mogły się cieszyć ze zwycięstwa 17:15. Czeka na nich Developres.

Legionovia Legionowo – Giacomini Budowlani Toruń 2:3 (25:18, 25:23, 25:27, 15:25,15:17)

Legionovia Legionowo: Korabiec (l), Pacak, Grzelak, Rasińska, Wawrzyniak, Mikołajewska, Chojnacka, Połeć, Grabka, Bociek, Adamek (l), Alagierska, Bączyńska, Skiba.