Legionovia Legionowo. Nie sprostały ostatniej drużynie w tabeli…

legionovia-dąbrowa_60

Legionovia Legionowo (fot. arch. GP/MM)

Legionovia Legionowo na kolejne spotkanie w Lidze Siatkówki Kobiet udała się do Zagłębia Dąbrowskiego na spotkanie z MKS-em Dąbrowa Górnicza. Faworytem meczu były legionowianki.

Miejscowe siatkarki zamykają tabelę w tym sezonie. Zgromadziły do meczu z Legionovią zaledwie 6 punktów (w tym wygrana w Legionowie 3:0). Legionowianki grają w 2018 roku o niebo lepiej niż na początku rozgrywek, dlatego jechały na swoje spotkanie pełne optymizmu i z nadzieją na udany rewanż.

Na początku zgodnie z planem

Choć pierwszy set mógł doprowadził o zawał serca, to legionowianki w końcówce zagrały skuteczniej i wygrały pierwszego seta 28:26. Zdecydowanie lepiej weszły w drugą odsłonę pojedynku. W niej zdemolowały gospodynie 25:12! Zapowiadało się na udany rewanż. Wystarczyło już tylko wygrać jednego seta i dobrych humorach wracać w drogę powrotną do Legionowa.

Co tam się stało? Co???

Nic nie zapowiadało dramatu w tym spotkaniu. Legionovia zmierzała po wygraną, punktowała i konsekwentnie dożyła do celu. Na świetlnej tablicy w Hali Centrum widniał wynik 12:7 dla przyjezdnych,  a następnie 15:10. Wystarczyło kontrolować grę i… robić swoje. Jednak wtedy wszystko się załamało. Dąbrowianki ambitnie doszły na 20:20. Przerwa na żądanie trenera Piotra Olenderka nie podziałała. Novia przegrała seta i to był pierwszy akt dramatu. Set numer cztery miał podobny przebieg. I znów było wysokie prowadzenie Legionovii, takie samo jak w poprzedniej partii – 15:10. I znów coś nie zagrało w końcówce. Podobno nic dwa razy się nie zdarza, a tu wydarzyło się w odstępie zaledwie dwudziestu paru minut. Z tym, że ambitne zawodniczki z Dąbrowy Górniczej szybciej wyrównały stan seta, bo było po 18. A potem poszył za ciosem i wygrały tak samo jak w trzecim secie 25:22, doprowadzając do tie-breaka.

Dobiły legionowianki

Na pewno, wychodząc na parkiet na piątego seta, lepiej psychicznie były nastawione gospodynie. To one dokonały w tym meczu wiele niemożliwego. Dlatego też ich akcje były zdecydowanie lepsze niż przyjezdnych. Na zmianę stron dąbrowianki przechodziły z trzema punktami przewagi, po znakomitych akcjach Mołdawianki Aljony Martiniuc. Legionowianki walczyły jednak i doprowadziły do remisu 11:11, a następnie po 12. Kolejne dwie akcje wygrały jednak miejscowe siatkarki i miały dzięki temu dwie piłki meczowe. Pierwszej nie wykorzystały, ale po drugiej mogły na środku swojej części boiska cieszyć się w radosnym tańcu całego zespołu.

MKS Dąbrowa Górnicza – Legionovia Legionowo 3:2 (26:28, 12:25, 25:22, 25:22, 15:13)

MKS Dąbrowa Górnicza: Polak, Martiniuc, Purchartova, Perlińska, Ciesiulewicz, Grbac, Drabek (L), Lipska, Tobiasz, Trivunović, Dreczka.

Legionovia Legionowo: Mielczarek, Szpak, Pacak, Alagierska, Jasek, Damaske, Korabiec (L), Adamek  Bączyńska, Grabka, Mikołajewska.