Jabłonna. Nowosiński – przedwcześnie oskarżony

nowosinski

Wojciech Nowosiński (fot. GP/kg)

 

Podczas ostatniej sesji miała miejsce dyskusja na temat wysokości diety, jaka została przyznana radnemu Wojciechowi Nowosińskiemu za wrześniową sesję. Jeden z lokalnych portali poinformował, że mimo iż nie uczestniczył on w całym posiedzeniu „zainkasował cały ryczałt”. Spłynęła na niego fala krytyki. Czy słusznie?

Uchwała Rady Gminy z 20 kwietnia 2011 r. mówi o tym, że za obecność na sesji uznaje się pobyt radnego, przekraczający połowę czasu trwania obrad. W przypadku nieobecności, w świetle tego, co jest w uchwale, „potrąca się” 20% wysokości miesięcznego ryczałtu. Mimo iż radny Wojciech Nowosiński nie dotrwał do połowy czasu trwania sesji, otrzymał całą dietę. Okazuje się jednak, że to nie jego wina.

Zaskoczenie

Radny Nowosiński, chcąc uciąć spekulacje na ten temat, postanowił sam odnieść się do tej kwestii podczas ostatniej sesji Rady Gminy. Wyjaśnił, że był nieobecny przez trzy tygodnie i to właśnie podczas nieobecności na jego konto wpłynęła pełna kwota. Okazuje się jednak, że nie miał nic wspólnego z decyzją jej przyznania, ponieważ mechanizm przyznawania diet nie polega na tym, że to radni o nie występują, określając ich wysokość. Nowosiński stwierdził, że po publikacji artykułu miał kłopoty z „atakami mieszkańców”. O wyjaśnienie sprawy podczas sesji poprosił przewodniczącego Witolda Modzelewskiego.

 

Wyjaśnienia

Przewodniczący wyjaśnił, jak wygląda proces przyznawania diet. Najpierw lista obecności trafia do Wydziału Budżetu i Finansów. Wydział ten przygotowuje listę wypłat diet. Po zatwierdzeniu jej przez przewodniczącego, diety przelewane są na konta radnych. Witold Modzelewski stwierdził, iż nie widział powodu, aby dietę obniżyć. Jak wyjaśniał, dzień wcześniej został uprzedzony o tym, że Nowosiński opuści wcześniej posiedzenie. – Moim zdaniem spełnił pan wszelkie kryteria wynikające z tejże uchwały – powiedział kierując swoje słowa pod adresem radnego. Jednocześnie przyznał, że naliczanie wysokości diet jest dla niego dużym dylematem. – Jeżeli w czymkolwiek naruszyłem prawo, poniosę wszelkie konsekwencje. Nie ma żadnej, absolutnie żadnej winy pana Wojciecha Nowosińskego – podkreślił.

Nowa uchwała

Przewodniczący Witold Modzelewski zadeklarował jednocześnie podczas sesji, że prześle wszystkim radnym uchwałę na temat ustalania wysokości diet i będzie oczekiwał uwag, na temat tego, co należy poprawić. – To my stanowimy prawo i to my mamy możliwość podjęcia nowej uchwały. My wiemy, gdzie ona dobrze funkcjonuje i gdzie są jej minusy. Możemy tę uchwałę poprawić – mówił.

O krok za daleko

Radny Arkadiusz Syguła kontynuował dyskusję w tym temacie odnosząc się do tego, iż portal lokalny, o którym była mowa, napisał również o jego nieobecności na komisji i nieobecności radnego Pawła Krajewskiego. Należy jednak pamiętać, że główną funkcją prasy jest przekazywanie informacji i odmawianie tego prawa dziennikarzom może wydawać się przesadą. Ponadto, dziennikarz według art. 6 ust. 1 Prawa Prasowego ma obowiązek głoszenia prawdy. Należy to jednak robić „z dużą starannością i rzetelnością” (art. 12).

Finał

Podczas sesji radny Nowosiński zadeklarował, że 300 zł nie stanowi dla niego problemu. – Jeśli będzie taka potrzeba, z przyjemnością potroję to i wpłacę na np. Dom Dziecka – zadeklarował. Z uwagi na powyższą obietnicę, zmuszeni byliśmy zapytać radnego o jej realizację. Odmówił komentarza. Jednak świadczy to o nim jak najlepiej, ponieważ powszechnie wiadomą sprawą jest to, iż jest on darczyńcą lokalnego Domu Dziecka od wielu już lat.
Zdjęcie: Radny Wojciech Nowosiński nie miał nic wspólnego z decyzją przyznania mu całej diety za wrzesień, fot. GP/AM

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 19

  1. Panie Witku, ktoś to musi napisać: popełnia pan błąd podejmując takie decyzje. Nowosiński jest kompletnie bez znaczenia, ludzie mają już wyrobioną opinię po jego wielu wystąpieniach. Ale Pan powinien być poza obszarem wątpliwości i nie powinien Pan kryć sytuacji – był na posiedzeniu? Nie. Dostał dietę? Tak. Dlaczego? Dlaczego pozwala Pan na takie sytuacje, przecież to nie chodzi o 300 zł, tylko o zasady. Te są oczywiste i nawet jeśli regulamin pozwala na takie procedowanie, to trzeba go natychmiast zmienić. To kto i jak wspiera nie ma tu nic do rzeczy, kolejny raz autorce mylą się obszary aktywności ludzi wokół.

    • Zasady???
      JAKIE ZASADY?
      TEGO marcin a Mizgalski ego?

  2. prosta zasada kruk krukowwi okka nnie wykole…..;)

  3. Do pana od zasad: pamiętam jednego gościa co to – zanim rada uchwałę zdążyła wziąć na warsztat – już fundamenty wylał był na działce którą miał nadzieję wydzierżawić od gminy. Biedakowi jednak użyczenia nie klepneli, podobno właśnie w imię „zasad” 😉

  4. panie wojtku, pamięć jednak zamienia panu fakty w fantazje 🙂 wystarczylo sprawdzic fakty a tak kolejny raz wychodzi pan na słabego manipulatora.

    • W artykule sprzed 2 lat stało co prawda: „Porozumiał się z gminą Jabłonna w sprawie użyczenia działki znajdującej się tuż obok Domu Ogrodnika w Jabłonnie” jednakże okazało się że nie była to pełna prawda 🙂

    • No właśsnie – gdy wiedzę czerpie sie jedynie z gazet, łatwo zabrnąć w maliny. Stamtąd blisko do płacenia odszkodowań za pomówienie. Sugeruję więcej wiedzieć a mniej – zmyślać.

      • Oj, niczego tak nie pragnę jak wiedzy pewnej – np. w temacie czy aby choć trochę prawdy było w brzydkich plotkach że podobno po odmowie użyczenia działki musiał sz.pan jakoweś instalacje rozbierać czy też betony kruszyć 😉

        • Ani to, ani to. Wciąż bzdury ssane z brudnego palucha 🙂

  5. Niech Nowosiński pokaże, że zrobił przelew. A może nie zrobił, więc nie komentuje?

    • Dajcie spokój tematom zastępczym. Są sprawy ważniejsze tylko trzeba mózgownicę wysilić aby ogrom potencjalnego nieszczęścia dostrzec i w porę przyszłość zabezpieczyć. Tuszę iż wyraziłem się dostatecznie jasno.
      A tymczasem pędzę do centrum komunikacyjnego w Legionowie podesty skręcać (a potem ukłony trenować). 😉

      • wojtku, wróć na lekcję języka polskiego, na zajęciach z interpunkcji zdecydowanie spałeś.

        • Czyżby meteopatia? 😛

          • meteopatia wśród dzieci? Bynajmniej, doświadczyłeś w szkole albo hiperglikemii z głodu, albo senności z braku higieny powietrza, jakim oddychałeś.

          • Ciekawe teorie. Dobrze że pan nie wie w jakim mieście („brak higieny powietrza”) do szkoły elementarnej chodziłem. A tak przy okazji, objaśniam: moje domniemanie dotyczyło możliwej przyczyny pańskiej hiperaktywności (na forum) dzisiejszego, w dużej części słonecznego, dnia.

  6. Radny WN jest ok. Jednak to, że wpłaci pieniądze na Dom Dziecka rzeczywiście nie ma w tym kontekście znaczenia. Powinien zwrócić kwotę 300 zł na konto Urzędu Gminy. Jest oczywiście niewinny w całym tym zamieszaniu, ale jeśli tego nie zrobi też stanie się nieuczciwy.

    • Dokładnie tak – to nie chodzi o 300 zeta, ale o zasady – bez zwrotu tych pieniędzy nie tylko sam stawia się poza prawem, ale też wikła Modzela w swój bałagan. Błąd goni błąd. Mała poprawka – może i WN jest ok (przyjmijmy na chwilę taką hipotezę), ale dotychczasowe doświadczenia powinny tego pana, tak samo jak Grzybka, trzymać z daleka od inwestycji gminnych, bo nie mają owi panowie ręki do tego wcale. Prywatnie – niech tam sobie robią co potrafią, ale od publicznych pieniędzy powinniśmy trzymać ich z daleka. Z tego właśnie powodu tezy, postawionej na wstępie, nie da się obronić.

  7. problem w tym że ani jeden a drugi tymbardziej nic nie kumają. Służalczośc o to co ich cechuje 😉

  8. Jaki przystojniak biorę na garaż od zaraz!

Dodaj komentarz