Jabłonna. Opieka w wakacje lepsza w szkołach, ale nie ma pieniędzy

Sesja 24.06.15, komisja oświaty 22.06.15 005

Zdjęcie: Posiedzenie Komisji Oświaty Kultury i Sportu; od lewej: przewodniczący komisji Arkadiusz Syguła, członek komisji Paweł Krajewski, dyrektor GCKiS Grzegorz Przybyłowicz (fot. GP/am)

22 czerwca na ostatnim posiedzeniu Komisji Oświaty Kultury i Sportu rozmawiano na temat ewentualności zorganizowania w szkołach wakacyjnego pobytu dzieci w godzinach 8:00 – 17:00. Oferta tego typu została zapewniona rodzicom podczas ferii i cieszyła się dużą popularnością. W te wakacje nie doczekamy się niestety kontynuacji.

4 dni przed wakacjami odbyło się posiedzenie Komisji Oświaty, na którym dyskutowano m.in. na temat ewentualnego zorganizowania pobytu w szkołach dla dzieci z gminy Jabłonna. Padło stwierdzenie, że cała dyskusja rozpoczęła sie za późno.  Okazuje sie jednak, że to nieprawda, iż temat został poruszony po raz pierwszy od czasu ferii. – Temat zorganizowania wakacji przy wykorzystaniu potencjału, jakim są szkoły, pojawił się wczesną wiosną na Komisji Oświaty. Padł  pomysł, aby szkoły udostępniły swoją infrastrukturę, a organizacją zajęły się podmioty zewnętrzne np. stowarzyszenia. Ktoś próbuje wmówić, że radni przespali temat. To nie prawda, po prostu nie było osoby, która by się tym zajęła. Ostatnie rozmowy na ten temat odbyły się podczas posiedzenia Komisji Spraw Społecznych 15 czerwca. Niedorzecznością jest, abym ja jako radny zajmował się organizacją akcji lato, skoro są od tego urząd oraz placówki oświatowe i kulturalne – mówi radny Paweł Krajewski.

Krok do tyłu

Szkoły dysponują lepszymi warunkami niż Gminny Ośrodek Kultury i Sportu. Możliwe było zorganizowanie ciepłego posiłku i w związku z tym organizowanie zajęcia dla dzieci od 8:00 do 17:00. Dyrektor szkoły podstawowej w Jabłonnie Agata Gołowicz przyznała, że oferta tego typu trafiła w potrzeby mieszkańców gminy Jabłonna. Zajęcia organizowane w GCKiS trwają jedynie od 9:00 do 16:00. Trudno postulować o wydłużenie czasu, ponieważ dzieci mogą tu zjeść jedynie kanapki przyniesione z domu. Dla pracujących rodziców, nie stanowi to rozwiązania problemu. Brak tego typu oferty wakacyjnej można postrzegać jako „krok do tyłu”.  – Kiedy zorganizowano pobyt dzieci w szkołach w ferie, ludzie zaczepiali mnie na ulicy i mówili „wreszcie coś się zmieniło w tej gminie”. Wolałbym nie cytować, tego co mówią dziś mieszkańcy – mówi Krajewski.

Więcej pracy bez dodatkowych środków

Ważnym dla kwestii możliwości zorganizowania wakacji było także zapewnienie dla nich finansowania. Nieporozumienie w tym zakresie miało miejsce już podczas akcji zima. Szkoły liczyły na dodatkowe środki z gminy w celu pokrycia kosztów związanych z zapewnieniem dzieciom „ponadprogramowej” opieki. W rezultacie musiały obyć się bez dodatkowych pieniędzy.

Bez oferty dla zerówkowiczów

W tegorocznej ofercie wakacyjnej w gminie Jabłonna brakuje oferty dla zerówkowiczów ze szkół. Pięciolatki z przedszkoli mogą liczyć na dyżury w lipcu i sierpniu. Dzieci pięcioletnie ze szkół są za małe, aby móc skorzystać z oferty GOKiS, a szkoły podstawowe w gminie Jabłonna nie zapewniają im opieki. Nie jest to zgodne z przepisami. W organizacji przedszkola nie przewiduje się ferii zimowych i letnich – zalicza się je do placówek nieferyjnych. Tak samo jest w przypadku oddziału przedszkolnego w szkole podstawowej. – Zgodnie z art. 64 ust. 1 i 3 ustawy – Karta Nauczyciela, nauczycielowi zatrudnionemu w szkole, w której organizacji pracy przewidziano ferie letnie i zimowe, przysługuje urlop wypoczynkowy w wymiarze odpowiadającym okresowi ferii i w czasie ich trwania. Natomiast nauczycielom zatrudnionym w szkołach, w których nie są przewidziane ferie szkolne, przysługuje prawo do urlopu wypoczynkowego w wymiarze 35 dni roboczych w czasie ustalonym w planie urlopów – można przeczytać w opinii Ministerstwa Edukacji Narodowej w sprawie nauczycieli prowadzących oddziały przedszkolne zorganizowane w szkołach podstawowych.

Nie ma potrzeby?

Mówi się, że nie ma potrzeby organizowania zajęć wakacyjnych w szkołach, bo na zajęcia do GCKiS nie przychodzą wszystkie zapisane dzieci. Rodzice mówią jednak, że żal im „przetrzymywać” dzieci w takich warunkach, bez ciepłego posiłku. Większość posyła je tam tylko wtedy, gdy nie ma innego wyjścia. Ponadto godziny zajęć nie się w stanie pokryć zapotrzebowania opieki nad dziećmi w czasie, kiedy rodzice są w pracy. – Gdyby ponownie zorganizowano pobyt dzieci w szkołach, na takich warunkach jak to było w ferie, na pewno byśmy skorzystali. Nie wiem co zrobię w te wakacje. Mój 11 letni syn woli zostać w domu przed komputerem. Poważnie się nad tym zastanawiam – mówi pani Anna z Jabłonny.

Koordynator

Wielokrotnie podczas komisji oświaty padały słowa wyrażające konieczność powołania koordynatora przed okresem ferii bądź wakacji w celu kierowania pracami w tym zakresie. Wypominano wójtowi zatrudnienie osoby na stanowisku naczelnika wydziały oświaty, która jest od dawna na zwolnieniu lekarskim. Sugerowano, że gdyby nie było tego typu problemów kadrowych, być może już podczas tych wakacji, udałoby się wyjść naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców. Bez ogródek wyraziła się w tym temacie skarbnik Beata Stolarska. – To nie nasza wina, że trafił nam się taki klient, który natychmiast poszedł chorować – wyjaśniała.

Za rok będzie lepiej…

Paweł Krajewski zawnioskował, aby w protokole znalazł się zapis o zabezpieczeniu środków na organizację  w szkołach Akcji Zima i Akcji Lato w kolejnym roku. Ponadto przekonywał, że pomocne byłoby przeprowadzenie ankiet dotyczących zapotrzebowania oraz powołania koordynatora. Być może za rok w warunkach szkolnych wakacje dla dzieci zorganizuje np. stowarzyszenie. Już teraz podkreśla się, że w wakacje zapewniona zostanie opieka wyłącznie na 1 miesiąc. Szkoły potrzebują czasu na  remonty i sprawy organizacyjne, dlatego dwumiesięczny okres opieki nad dziećmi nie wchodzi w grę.