Jabłonna. Radna Gałecka donosi na innych radnych. Kolejna awantura bez jakichkolwiek ustaleń

teresa-galecka

Teresa Gałecka (fot. GP/am)

Podczas ostatniej sesji Rady Gminy Jabłonna przewodnicząca komisji spraw społecznych Teresa Gałecka poprosiła o wsparcie Witolda Modzelewskiego w zdyscyplinowaniu członków swojej komisji. Radna skarżyła się na ich nieobecność na posiedzeniach.

Plan pracy komisji jest ustalany na cały rok i przyjmowany zarówno przez jej członków jak i Radę Gminy. Pozwala to radnym zaplanować sobie udział w poszczególnych posiedzeniach, które zwyczajowo odbywają się raz w miesiącu. Okazuje się jednak, że w przypadku członków komisji spraw społecznych jest z tym problem.

 

Trudno zorganizować komisję

By komisja mogła skutecznie pracować, potrzebna jest obecność ponad połowy jej składu. W przeciwnym wypadku trzeba przekładać obrady. – Nie mogę poradzić sobie z motywowaniem członków komisji, przynajmniej żeby powiadamiali biuro rady, nie mówię, że muszą mnie osobiście powiadamiać. Są takie sytuacje, że ja od dwóch miesięcy zwołując osoby, gości zaproszonych, nie mogę rozpocząć komisji, bo nie mam składu. Trudno jest, by było troje członków komisji, żeby można było prowadzić obrady. Od trzech miesięcy pan Paweł Krajewski nie przychodzi na komisję spraw społecznych. W czerwcu czekaliśmy 50 minut na otwarcie komisji spraw społecznych. Uprosiłam koleżankę, która nie bardzo mogła przyjechać, jednak przyjechała i mogła się komisja obyć – mówiła Teresa Gałecka. Radna apelowała do Witolda Modzelewskiego o zdyscyplinowania radnych, również w imieniu przewodniczących innych komisji, gdyż jak twierdziła, oni również mają problem z frekwencją.

Kłótnia zamiast rozwiązania

Zarzuty przedstawione przez Teresę Gałecką nie pozostały bez odpowiedzi. Radny Krajewski, który został oskarżony o niestawianie się na komisjach odpowiedział wprost. – Wielokrotnie prosiłem, żeby komisje odbywały się popołudniu. Na komisji oświaty nie ma mnie sporadycznie. Natomiast, jeżeli chodzi o bytności na komisjach i wyrzucanie sobie wzajemne, kto ile nie był na komisji, to pani Tereso, umówmy się, że pani też parę miesięcy nie było i ja się nie pytałem dlaczego – mówił Paweł Krajewski. Zarzutami o nieobecność dotknięta poczuła się też Bogumiła Majewska, która stwierdziła, że ostatnio tylko raz nie mogła się pojawić na posiedzeniu, co zgłaszała kilka dni wcześniej w biurze rady. Nie omieszkała jednak wytknąć innym ich nieobecności. – Są inne członkinie, co w ogóle nie przychodzą, na przykład pani Marta Lipińska bardzo często opuszcza, mnie się to raz zdarzyło. Tam są podpisy, chyba że pani chodzi i po znajomości podpisuje sobie – zwróciła się do radnej Lipińskiej Bogumiła Majewska.

Awantura, jak to zwykle na sesji Rady Gminy Jabłonna, skończyła się bez żadnych konkretnych ustaleń.

W większości gmin powiatu legionowskiego komisje Rady Gminy odbywają się w godzinach popołudniowych, by udział w nich nie kolidował z zobowiązaniami zawodowymi radnych. W gminie Jabłonna komisje bardzo często zwoływane są w godzinach pracy urzędu.

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 44

  1. Panie Redaktorze radny otrzymuje dietę, która jest rekompensatą za nieobecność w pracy. Pan radny Krajewski jest dyrektorem szkoły, więc może swój grafik ustalić tak, żeby dopasować się do komisji. Jak Pan coś pisze to najpierw niech Pan to zweryfikuje, a nie robi nagonkę na panią Gałecką, bo Pan jej nie lubi.

    • nie tylko redaktor tej pani nie lubi

    • A wiecie dlaczego pan dziennikarz nie lubi Pani Gałeckiej? Z informacji, które do mnie dotarły wnioskuję, że powodem jest już nieco zapomniana sprawa pomocy, jakiej pan redaktor udzielał poszkodowanej przez siły natury rodzinie w Wólce Górskiej. Pan redaktor, mówiąc bardzo oględnie, srogo się podczas tej akcji skompromitował. Tak w ogólnym zarysie wspomnę tylko, że wykazał się wówczas daleko idącym brakiem zmysłu organizacyjnego, brakiem wiedzy fachowej odnośnie technicznej realizacji prac remontowych itp. Ponieważ działo się to na terenie wyborczym pani Gałeckiej, więc poczuła się w obowiązku udzielić panu redaktorowi odpowiedniej reprymendy, a co najgorsze, zrobiła to w obecności osób trzecich. No to teraz już drodzy czytelnicy wiecie, skąd taka nieukrywana niechęć pana redaktora do pani Gałeckiej. Żeby jednak nie wywołać wrażenia, że wszystko co pan redaktor spłodził jest do bani, to powiem, że zdjęcie pani Gałeckiej bardzo mi się podobało.

      • „działo się to na terenie wyborczym pani Gałeckiej, więc poczuła się w obowiązku udzielić panu redaktorowi odpowiedniej reprymendy” – znaczy co? Lans polityczny kosztem nieboraka? Czy właściwie zrozumiałem? 🙂

        • Czyżby pan Nieborak miał zamiar kandydować? Ale na radnego, czy może na wójta? Tak czy siak, to pan redaktor obrał sobie taki rodzaj walki politycznej, który ja uważam za bardzo nie fair.

      • tak łona jest znana z takich „oberków” cacy cacy a gdy chce pokazać swój pazur nie ma dla niej znaczenia tylko lans i lans i puste słowa……

  2. Artykuł napisany Tak samo jak odbudowa domu w Wólce Górskiej. Panie Janik opisz pan jak rozwaliles dom kobiecie z dwójką dzieci i jak wziąłeś dotację z urzędu.

    • och Andrzeju chyba nie widziałes fotek na JDM gdzie adna gałecka sz[adlem skrobała sciany a pan Lrzyzanowski nawet z dziecmi przyjechał pomagac, choc z druguej strony kto zna ich blizej to wie ze oboje maja dwie lewe rynce do roboty tylko tańcee i tańce i duchańce

      • Nigdy nie widziałem takich zdjęć. Proszę nie kłamać.

        • to ze pan nie widział to juz pana jakby problem

        • ależ droga pani że pani nie widziała to jakby już pani problem

  3. cyt…….Uprosiłam koleżankę, która nie bardzo mogła przyjechać,,,,,,,,,to jak „koleżanka” nie mogła a przyjechała to jest ok ale jak inny radny nie mógła to jest be….czy to jest normalne ?

  4. najwyższy czas aby wybrać radnego z naszego okregu wyborczego zgodnie z umową społeczna i w końcu wybrać kogoś z Bozej Woli,

  5. Wystarczy zmienić regulamin i wprowadzić zasadę dieta należy się za uczestnictwo w komisję a nie a samo bycie zapisanym w komisji

    • a kto ma to zrobic, przeca sami sobie „krzywdy” nie zrobią 😉

  6. To już n-ty przeciek, który mówi, że komisje z Radnymi nie działają jak trzeba. Komisje powinny być jawne i ich przebieg publikowany na YouTube jak ma to miejsce z sesjami Rady gminy, może to wprowadziłoby nieco dyscypliny.

    Cieszę się z publikowanych informacji o niekompetencji Radnych. Jest szansa, że w nadchodzących wyborach odsuniemy wielokadencyjną klikę od władzy i przewietrzymy nieco atmosferę.

    • wierzaj mi jest to moim celem nadrzednym pomimo ze jestesmy w wielu tematach rozbiezni, i dlatego pytam chcesz dołaczyc do nas ?

    • Dla przypomnienia ta wieloletnia radna jest z komitetu wyborczego Jarosława Chodorskiego obecnego wójta. Razem szli do wyborów. I co pan kokos teraz powie?

  7. Boże.. myślałem, że KISS będzie grał w Jabłonnie….

  8. Niech pan nie traci nadziei – Stowarzyszenie Przyjaciół Jabłonny wszak dopiero się rozpędza. Finalny piknik odbędzie się jesienią. Organizatorzy zapewne zrobią wszystko aby przyćmić oficjalne święto gminy. Wcale bym się nie zdziwił gdyby na ich imprezie grochówkę nakładał chochlą sam Gene Simmons.

    • jakoś se muszo poradzić grochówke przygorujo mieszkańcy wsi za lasem, szmalec ze skwarkami to też juz wiadomo a ogóry zakisi jabłonna i bedzie sie działo oj działo sie bedzie…..a finanse no cóz jest jeszcze tyle ulic do „wykupienia” tak więc chetnych dewe;operów stoi kolejka ł

      • No pociąg odchodzi. Niewidoczny doktor pokazał, że do tej pory podległy ośrodek nie działał jak potrzeba, dlatego fundacyjne „przczoły” (pisane jak przez fryzjera) wzięły się do roboty i bzyczą na każdym forum, żeby lepić plastry ratunkowe. Próbują żądlić, kąsać, ale jak na razie same nieświadomie otworzyły swój ul pełen akcesoriów do ataku i to do nich powoli się dobierają. Bzzzz … Oj będzie się działo.

        • zachodzi patanie kto kogo bzyka

          • z tego wiemy z historii to chodzi li tylko o to by wybzykac mieszkańców ze wspólnej kasy cho cho choooo

  9. A ja chciałbym wiedzieć czy to prawda, że po odejściu p. radnej ze szkoły ceny obiadów spadły o połowę. I czy to dlatego taki szumek się zrobił wtedy. P. Tereska zawsze znana była z tego, że praca nie przeszkadza jej w udziale w spotkaniach komisji.

    • celna uwaga pozostali pracujacy radni optowali za rozpoczeciem posiedzeń komisji w godzinach popołudniowych a ta pani tylko rano a przeca tyz pracowała ?

  10. Mieszkańcom również łatwiej będzie uczestniczyć w posiedzeniach komisji jak będą odbywały się w godzinach popołudniowych. Proponuje godziny 17 lub 18. I zmienić zasady wypłacenia diet tj. płaci się tylko za czynny udział w komisjach.

    • Hola, a urzędnicy? O nich nikt nie pomyślał a przecież czasem na komisję wzywani są pracownicy urzędu, czyżby mieli pracować po godzinach? Nie tylko państwo radni mają prawo do życia prywatnego. Pamiętajcie o urzędnikach.

      • Jak komisje będą popołudniu to wójt już na pewno nie przyjdzie.

  11. Komisje są dla nas wszystkich a urzędnicy. Pracują dla nas więc muszą się wstawić na zaproszenie radnych. Czas skończyć z komisjami w środku dnia jak za głębokiej komuny. Czas zauważyć że już żyjemy w nowych czasach !!! Jak komuś nie pasuje to nie musi być radnym czy urzędnikiem !

    • Od czego sa diety? Jak komuś nie pasuje aby zwolnić się z pracy (albo wziąć dzień wolny) na komisję to niech nie kandyduje na radnego. Po za tym wiadomo że umysł pracuje na najwyższych obrotach do południa. Nie ciągajcie pracowników urzędu po godzinach ich pracy. Oni też mają rodziny.

      • Często radni potrzebują takiego urzędnika tylko na chwilę np. po to aby przybliżył im jakiś termin, przepis albo zwyczajnie wyprowadził jaśniepaństwo z błędu. 🙂

    • No ale przecież pan wójt mógł zmienić godziny komisji, zapowiadał przecież, że zmieni godziny sesji. No ale jak się nie ma żadnego poparcia w radzie tyko drze się z nimi koty, to trudno oczekiwać zmian. Dlatego wójt musi być nowy. Można zrobić znacznie więcej, jak się potrafi współpracować. Obecny pokazał, że że nie wi co to znaczy.

  12. ok piekny i swawolny misiu ale co z pracujacymi wyborcami oni diety jako rekompesay nie dostaja 😉

    • Nie wiem czy pan dostrzegł pewna prawidłowość mianowicie ów wyborca pojawia się na komisji lub sesji jeno w przypadku gdy ma do załatwienia swój indywidualny interes. W przeciwienstwie do radnych i urzędników on zazwyczaj nie pochyla się nad troskami spoleczności sąsiedniej wsi czy nawet ulicy. I co, aby zaspokoić kogoś takiego kazałby pan ludziom po 10 godzin w pracy siedzieć? Jeszcze czego.

    • dlatego czas to zmienić by na komisjacj zajmowano sie naszymi sprawami a nie szfindlami zleconemu i liczeniem drapanych jajek,,,,,mysle ze znowu panu dopiekłem 😉

      • O tak, rozklapciał mi pan ptysia na twarzy. Leżę i kwiczę z bezsilności tudzież upokorzenia.

  13. jesli ktos obejrzał VI cz relacji to wie ze to nie radna Gałecka a radna Majewska wskazywała któren to radny co i gdzie podpisywał 😉

    • Cały ten artykuł jest żenujący.

    • artykuł jest w porzo……odkrył prawdziwe „życie” rady i radnych dmuchanie dmuchańcy i oby były jak najwieksze 😉

      • Brednie. Artykuł (w wymowie paszkwil – a cóż to za tytuł???) kierowany do statystycznego mieszkańca-ignoranta nie mającego pojęcia jak funkcjonuje i nad czym debatuje rada. Próba rozpętania gównoburzy.

      • Najwięcej do używania mają ludzie fundacyjni frysjara. Głoszone przez nich tezy, mają na celu skompromitowanie innych, po to żeby słaby, niedouczony frysjar wypadał lepiej. Jak wypada każdy widzi. Jedyne co jest wstanie zrobić to napisać rozpaczliwca, jaki jestem skrzywdzony i biedny oraz nie daję rady. To pokazało jego słabe oblicze i brak pomysłu na rzeczywistość, którą niestety sam sobie zgotował. Wojny roztacza tak daleko, że szans na jakikolwiek kompromis nie ma żadnych. Jak popełnia się szkolne, dziecięce błędy to zbiera się takie żniwo. Dlatego szuka rozpaczliwie ludzi do współpracy i ma tylko same leszcze i kilka piranii fundakcyjnych dobrze opłacanych, które jak widzicie szybciutko dopadają do szyi, ale zarówno on jak i one pływają w mętnej wodzie, wiec daleko nie popłyną.

        • Co się pan dziwi, odsądzanie radnych od czci i wiary to w obecnej sytuacji jedyna sensowna strategia dla obozu pana wójta. Obiektywnie patrząc trudno odmówić logiki takiemu postępowaniu. Przeciętny mieszkaniec (samorządowy ignorant) musi wszak opowiedzieć się po jednej ze stron – najśmieszniejsze jest to że zazwyczaj jego wybór zależy od tego jakie poglądy ma najbardziej wygadany z sąsiadów 🙂

  14. Tylko w gminach wiejskich komisje odbywają się w ciągu dnia. Dlaczego an rolnik wieczorami karm i doi krowy. Ja nie trudno zauważyć w Gminie Jabłonna rolnictwo dawno wymarło czas na zmianę starych zasad w komisjach RG.

Dodaj komentarz