Jabłonna. Rekultywacja fortu w Trzcianach. Szykują perełkę dla turystów

forty-trzciany_03

Forty w Trzcianach (fot. GP/jj)

 

To już drugi weekend prac nad uporządkowaniem terenu wokół fortu D-10 w Trzcianach. Nie obyło się bez niespodzianek, ale efekt nie więcej niż zadowalający. Ukryty w chaszczach i przysypany ziemią obiekt staje się ciekawym miejscem do postoju na szlaku.

 

Przez dwa ostatnie weekendy trwały prace przy porządkowaniu terenu wokół fortu D-10 położonego na terenie miejscowości Trzciany. Większość już udało się zrobić. Inicjatorem tych działań jest Stowarzyszenie Historyczno Badawcze Triglav. Jednak inicjatywę poparło również Nadleśnictwo Jabłonna i wójt gminy Jabłonna. Bardzo mocno w całość działań zaangażowali się okoliczni mieszkańcy wraz z sołtysem Ryszardem Doktorem, który jest miłośnikiem lokalnej historii.

 

 

Po pracy integracja

Po pierwszym dniu prac sołtys zaprosił wszystkich do siebie na wspaniałe spotkanie integracyjne. Można było porozmawiać, wysłuchać ciekawych opowieści przy ognisku, których autorem był zaprzyjaźniony ze stowarzyszeniem Triglav Stefan Fuglewicz założyciel Towarzystwa Przyjaciół Fortyfikacji, Towarzystwa Opieki nad Zabytkami i Stowarzyszenia Reduta Ordona, a także wieloletni pracownik Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Ponieważ nie samą historią człowiek żyje, oprócz wiedzy można było wzbogacić się o kilka straconych wcześniej kalorii zajadając nie tylko kiełbasę z ogniska, ale wiele innych przysmaków przygotowanych przez mieszkańców Trzcian.

Nadleśnictwo czuwa

Już drugiego dnia na miejscu prowadzonych prac zaczęli pojawiać się mieszkańcy zaniepokojeni wycinką drzew w okolicy fortu D-10. Chyba nie wszystkim podobało się, drzewa ustępują miejsca historii. Wszystko jednak odbywało się pod kontrolą Nadleśnictwa Jabłonna, a wycinką zajmowali się pracownicy tej instytucji. – Usuwaliśmy tylko wiatrołomy i suche drzewa, które stanowiły zagrożenie dla życia i zdrowia turystów. W tym miejscu przebiega szlak i naszym obowiązkiem jest takie dbanie o las, by zapewnić bezpieczeństwo tym, którzy go odwiedzają. Po zakończeniu pierwszej części prac odbyło się plenerowe spotkanie przedstawicieli Nadleśnictwa i stowarzyszenia Triglav, gdzie omówiono jak mają wyglądać dalsze prace i „co wolno” eksploratorom, tak by wszystko odbyło się bez szkody dla lasu i w zgodzie z przepisami.

Coraz bliżej końca

Po dwóch weekendach prac, widać kolejne miejsce warte odwiedzenia w lasach na terenie Gminy Jabłonna. Pracujący na miejscu miłośnicy historii, okoliczni mieszkańcy i leśnicy twierdzą, że w kolejny weekend uda się zakończyć wszystkie prace. Oczywiście zaproszenie dla wszystkich chcących pomóc jest nadal aktualne. – Mam nadzieję, że teraz kiedy to wszystko jest lepiej widoczne i łatwiej dostępne, więcej ludzi będzie chciało tu przyjść i zapoznać się z historią tego miejsca. To jednak nie koniec prac, jakie mamy w planach na terenie okolicznych lasów. Być może uda się odkryć jeszcze kilka prawdziwych tajemnic. Teraz nie mogę jeszcze zdradzić szczegółów, ponieważ trwa załatwianie formalności. Bardzo ważne jest, by takie akcje były przeprowadzane profesjonalnie i zgodnie z prawem. Nadleśnictwo Jabłonna bardzo nam pomaga, ale potrzebne są też inne zgody i pozwolenia – mówi Sławomir Kaliński ze stowarzyszenia Triglav. Czy ta zapowiedź oznacza, że Trzciany staną się miejscem znanym na cały kraj? Naszym zdaniem jest na to szansa.