Jabłonna. Oni będą decydować o rozwoju komunikacji w gminie

autobus-ztm_02

Linia 731 (fot. arch. GP)

Po podjęciu decyzji o zmianie trasy linii autobusowej 741, tak aby dojeżdżała do metra, Rada Gminy Jabłonna zdecydowała o powołaniu specjalnego zespołu roboczego. Ma się on zająć ustaleniem dalszych kierunków rozwoju w obszarze komunikacji. W połowie miesiąca ustalono skład komisji.

 

 

15 marca powołano zespół ds. kierunków rozwoju komunikacji, w skład którego weszli zarówno urzędnicy jak i radni. Jej przewodniczącym został kierownik Referatu Marketingu i Komunikacji Społecznej Michał Smoliński, którego wydział od listopada 2015 r zajmuje się transportem zbiorowym. Ponadto w skład zespołu weszli: wicewójt Marcin Michalski, radny Arkadiusz Syguła, radny Mariusz Grzybek, radny Artur Szymkowski, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej Arletta Barczewska oraz zastępca naczelnika Wydziału Inwestycji Iwona Wołoch.

 

Pozytywne nastawienie

Przewodniczący zespołu jest pozytywnie nastawiony do współpracy w szerszym gronie. – Jak pokazała dyskusja nad przedstawioną przeze mnie informacją dotyczącą komunikacji, są jeszcze kwestie wymagające doprecyzowania i dalszej dyskusji. Rozmowa na ten temat w szerszym gronie to dobre rozwiązanie – mówi Smoliński. Pierwsze spotkanie komisji będzie miało miejsce dzisiaj, tj. 4 kwietnia.

Co z Wieliszewem?

Dobre nastroje przed pierwszym spotkaniem burzyła jedynie plotka dotycząca wycofania się gminy Wieliszew z utrzymywania linii „L”, co martwiło radnego Arkadiusza Sygułę. Jak udało nam się ustalić, nie ma ona nic wspólnego z prawdą. Koordynator ds. komunikacji Anna Ziółkowska z Urzędu Gminy Wieliszew poinformowała nas, że linia „L” wciąż funkcjonuje i nie rozważa się  jej likwidacji. W Wieliszewie funkcjonują trzy linie „L”, z których mieszkańcy są bardzo zadowoleni. Udało nam się również dowiedzieć, że decyzja dotycząca przystąpienia Wieliszewa do linii 741, która ma dojeżdżać do metra, nie została jeszcze podjęta. – Urząd musi przedłożyć propozycję Jabłonny na Komisji Rozwoju. Dopiero potem radni podejmą decyzję o współpracy – wyjaśnia Ziółkowska.