List do starosty w sprawie budowy ronda w Chotomowie

list_do_starosty

List do starosty w sprawie budowy ronda w Chotomowie od jednego z czytelników. Tekst publikujemy w całości, w oryginalnej wersji.

Słucham i czytam o rondzie przy CEKS w Chotomowie i jestem coraz bardziej przeciw wydawaniu publicznych pieniędzy na inwestycje o takim rodowodzie, które nic nie poprawią, a wręcz zaszkodzą.

O tym skąd pomysł ronda, kto go popiera i dlaczego wie Pan pewnie więcej ode mnie. Dla mnie jest to pomysł nadęty przed przyszłorocznymi wyborami. Z tego powodu proponowałbym Panu ponowne rozważenie celowości tej inwestycji także ze względu na nienajlepsze rozwiązania drogowe z przeszłości, których inicjatorami lub orędownikami było środowisko gminnych radnych. Tak, chodzi m.in. o poprowadzenie ruchu tranzytowego z wiaduktu przez centrum Chotomowa.

Rondo będzie kolejnym nieszczęściem. To się wymyśla, to się popiera, nad tym się nie myśli. Do pierwszego znicza…

Oto w Gazecie Powiatowej z 3 września br. (str. 4) czytam, że takie rozwiązanie komunikacyjne jest potrzebne dla bezpieczeństwa dzieci oraz że takie rozwiązanie ograniczy prędkość pojazdów na drodze powiatowej. Być może ograniczy tylko co z tego?

Jest pytanie czy rondo jest tym rozwiązaniem, które sprawi, że dzieci będą bezpieczne, czy tylko bezpieczniejsze? Komu i czemu służy to rozwiązanie?

W tym samym numerze GP (strona 17) znajdują się informacje pomocne dla udzielenia odpowiedzi na powyższe pytania i świadczące o tym, że rondo jest miejscem niebezpiecznym, gdzie kierujący pojazdami są w tym miejscu dla siebie nawzajem szalenie niebezpieczni.

Nie wiem czy zasięgnął Pan opinii specjalistów na temat bezpieczeństwa pieszych na rondach (ze szczególnym uwzględnieniem dzieci). Wydaje się bowiem, że samo zwolnienie jazdy przez samochody nie sprawi, że pierwszoklasista, a i starsze dziecko, młodzież i dorośli, będą w tym miejscu bezpieczniejsi. Rondo jest bowiem obiektem trudnym o niejednoznacznych zasadach bezpieczeństwa. W praktyce pieszy nie ma na nim pierwszeństwa, a pojazd może się pojawić z każdej strony. Dlatego tam, gdzie pieszym trzeba to bezpieczeństwo zapewnić stawia się sygnalizację świetlną (np. przy OBI w Jabłonnie).

Proszę rozważyć, czy przypadkiem układ zwykłego skrzyżowania z sygnalizacją świetlną (układ zero-jedynkowy: czerwone – stoisz, zielone – idziesz) nie byłby dla dzieci bezpieczniejszy? I tańszy…

Wiem oczywiście, że jest to rozwiązanie banalnie oczywiste, że ono się słabo „sprzedaje” w kampanii wyborczej do rady gminy, że stoją za tym rozwiązaniem różne siły… Ale mógłby Pan być ponad tym wszystkim.

W Legionowie ronda rosną jak grzyby po deszczu. Chodzi przy tym o płynne rozprowadzenie ruchu po ulicach, które nie są do tego przystosowane, ale taka się konieczność pojawiła z powodu pociągu… Nie są to wszakże rozwiązania dla zapewnienia bezpieczeństwa pieszym! I nie we wszystkich przypadkach nowe ronda okażą się przydatne, ale to miasto osobne i takiż problem.

Panie Starosto, proszę jeszcze raz spojrzeć na stronę 17 GP z 3 września br. i rozważyć, czy łatwiej nauczyć dziecko, że czerwone światło oznacza stój, czy wytłumaczyć to co jest w ramce z tytułem Rondo to nie zagadka.

Tomasz Uchman

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 37

  1. To jest materiał na lekcje języka polskiego pt. „jak nie pisać listów by nie robić z siebie pośmiewiska”. Stawiam wódkę komuś, kto mi wyjaśni, jaka idea przyświeca autorowi.

    • Z tonu spuszczasz po skasowaniu twojego wczorajszego wpisu – z zaproszeniem na rozmowę do redakcji Gazety na sobotę w samo południe w sprawie ronda?
      Wal śmiało i w końcu przedstaw tę wizję, czteropoziomowego ronda turbinowego przy CEKS, a wdzięczni mieszkańcy Chotomowa, już sami ci pomnik zbudują za ostatni grosz.

      • Z tonu nie spuszczają nigdy, tekst został usunięty z innych powodów 🙂 reszty bzdur nie koncertuje, szkoda czasu.

  2. Możesz już ją mrozić. Pamiętasz Jarząbka z Misia? Autor to taki jego odpowiednik, specjalista II klasy, który jest tylko za rondami budowanymi z inicjatywy starosty. Pozostałe są zbędne, a w dodatku nie wiadomo przez kogo inspirowane.

  3. Jarząbka pamiętam, ale co, kolega Uchman aspiruje do doradcy starosty czy też bez konsultacji z nim podjął szlachetną walkę z wiatrakami (…wróć) – z rondami? Bo z lokalnego zwiadu wynika, że nawet koledzy z tej samej kanapowej partii WBR (Wszyscy Będziemy Radnymi) piszą że: „nie rżą jak on” (cytat). No i kurna, wroga inspiracja ronda to to jest dopiero figura retoryczna! To podmiot domyślny zasuwa po tę wódkę 🙂

  4. Ano autor pisze o tym żeby nie wydawać niepotrzebnie wydawać kasy ka rzeczy które są zbytecznym wymysłem kilku osób…

  5. Mateusz, święte słowa, 600 rodziców to jest te „kilka osób” 🙂

  6. 600 osób podpisały listę że chce bezpiecznego rozwiązania …….niestety takiego na 100% nie ma. Opowiadanie że tylko rondo to mydlenie oczu, przykład rondo w Chotomowie, dobra widocznosć srodek dnia, na pasach w strefie segregacji pasów ruchu drogowego ,samochód potrącił pieszą/go/. Statystyki sa nieubłagane. Dyskusja na argumenty emocjonalne nie mają tu racji bytu.

  7. W stosunku do tradycyjnych skrzyżowań ronda umożliwiają znaczącą redukcję zdarzeń niebezpiecznych, to jest kolizji od 30 do 60%, wypadków z rannymi od 40 do 90%, a z ofiarami śmiertelnymi od 70 do 95%. Dowodzą tego badania wykonane w Holandii i we Francji. Nie odbiegają od tego wyniki uzyskane w innych państwach, gdzie prowadzono analizy efektywności rond w poprawie bezpieczeństwa ruchu drogowego. I co ważne, z tych danych wynika, że dzięki temu typowi skrzyżowań, przede wszystkim poprawia się bezpieczeństwo pieszych oraz kierujących pojazdami. Ronda bowiem eliminują, bądź zmniejszają liczbę zdarzeń takich, jak zderzenia czołowe, zderzenia boczne z prawej strony, wypadki ze skrętami w lewo, najechania na pieszych.
    .
    Ronda swój efekt w poprawie bezpieczeństwa ruchu drogowego uzyskują dzięki zdecydowanie mniejszej liczbie potencjalnych tzw. punktów konfliktu, a więc miejsc stwarzających zagrożenie. Ponadto istotne znaczenie ma odpowiednio zmniejszona prędkość podczas przejazdu rondem. Natomiast czytelność i prostota rozwiąznia ruchu na tym rodzaju skrzyżowania, sprzyja łatwości podejmowania decyzji przez kierujących pojazdami, co oczywiście ma też swoje przełożenia na ochronę pieszych.
    .
    Ronda, mimo że zdobyły miano najbezpieczniejszych rozwiązań w infrastrukturze drogowej, jednak nie do końca eliminują wszelkie zdarzenia drogowe. Na pewno są niskowypadkowe i skala zdarzeń do jakich na nich dochodzi jest mniej dramatyczna, niemniej pewien procent zdarzeń ma na nich miejsce. Na przykład według statystyk francuskich na rondach przede wszystkim dochodzi do nieustąpienia pierwszeństwa na wlocie. Udział takich zdarzeń w łącznej liczbie sięga 36,6%. Kolejnymi są wypadnięcie pojazdu z jezdni ronda (16,3%) i utrata kontroli na wjeździe (11,4%). Od 6 do ponad 7% udziału w zdarzeniach na rondach przypada takim zdarzeniom jak: najechanie na tył pojazdu czy zderzenie boczne przy wjeździe, najechanie na pieszego przekraczającego przejście. Najechanie na pieszego na jezdni ronda to 3,5% udział w wypadkach. Natomiast 2,5-procentowy udział w łącznej liczbie zdarzeń na rondach przypada utracie kontroli kierującego na wyjazdach, zły kierunek na wyjeździe i przeplatanie pojazdu.
    Podobnie jak dane francuskie, również statystyki z Niemiec czy Szwajcarii wskazują, że do grupy najpoważniejszych zdarzeń na rondach należą: nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu, najechanie na tył pojazdu oraz utrata kontroli nad pojazdem. Czynniki wywołujące te zdarzenia powiązane są z natężeniami ruchu na wlocie oraz na jezdni ronda, prędkościami na wlocie, a także z rozwiązaniami geometrycznymi. Zatem dane z analiz bezpieczeństwa ruchu drogowego przede wszystkim służą jako punkt wyjściowy do podejmowania kolejnych inicjatyw w doskonaleniu rozwiązań projektowych i podnoszeniu poziomu bezpieczeństwa uzyskiwanemu na rondach.
    .
    Argumentem za koniecznością rozwijania idei rond jest badanie wykonane przez Norweską Służbę Drogową (Statens Vegvesen). Wykonała ona analizę ekonomiczną, sprawdzającą o ile bardziej opłacalne jest budowanie rond w stosunku do tradycyjnych skrzyżowań? Do podsumowania tego swoistego rachunku posłużyło około tysiąc zrealizowanych rond. Okazało się, że po wyliczeniu wszystkich kosztów społecznych, a więc strat jakie ponosi społeczeństwo w wyniku następstw wypadków (m.in. leczenie, rehabilitacja itd.) wyszło, iż każde rondo generuje rocznie oszczędności na poziomie około 1,13 mln koron norweskich. Są to wyłącznie oszczędności w kosztach społecznych. W tych kalkulacjach nie uwzględniono strat materialnych, jakie pokrywane są z polis ubezpieczeniowych. Średni koszt budowy ronda sięga od 2,5 do 3 mln koron. Zatem w stosunku do oszczędności czas zwrotu takiej inwestycji następuje w ciągu 2,5 roku. Bezpieczne ronda są więc opłacalne.
    źródło: http://edroga.pl/inzynieria-ruchu/brd/2256-ronda-bezpieczne-i-oplacalne

    • Popatrzmy jednak na te ronda TAM budowane – one są większe, dają płynność ruchu i bezpieczeństwo. U nas natomiast buduje się naparsteczki (Legionowo!), na których jest tak bezpiecznie, że trzeba zatrudniać ludzi z tablicami do przeprowadzania dzieci (Legionowo, ul. Jagiellońska). Rozumiem, że to jest ten popierany model – rondo + wyposażony człowiek?
      Ale wciąż nie ma odpowiedzi na pytanie, co łatwiej wytłumaczyć dziecku – zasady ruchu na rondzie, czy czerwone=stój? A dla kierowców informacja – ronda sprzyjają szybszemu zużyciu opon, a więc wpływają na koszty eksploatacji samochodów. I memento dla wszystkich (nie do śmiechu) – pomysłodawca ronda w Kołbieli zasłużył na antynobla – będzie budowany objazd, bo się rondko „zatyka” I jeszcze jedno – mówimy o jednym rondzie przy szkole. No to pytanie – ile rond docelowo powstanie na Chotomowskiej? Jedno, dwa, trzy? Urondzimy sobie tę drogę, że hej!
      I drugie pytanie, uzupełniające – jak miałby docelowo wyglądać układ ruchu na TYM rondzie? Jak będzie wyglądał wyjazd z parkingu przy szkole – na Chotomowską przed rondem, czy jakoś inaczej? Wiem, wiem ze szwagrem nie takie rzeczy się robiło, ale tu, za przeproszeniem, idzie o dzieci.

      • Janko, układ jest już zaprojektowany, przez inżyniera ruchu, chcesz obejrzeć – pofatyguj się do Urzędu Gminy. Może i ze szwagrem robisz rzeczy rożne, jeśli zaś chodzi o bezpieczeństwo dzieci, to te sprawy wolimy powierzyc fachowcom i wskazujemy im tez rozwiązania ze swiata. Wiec jeśli chcesz się odnosić merytorycznie, to najpierw zapoznaj się z dokumentacja, inaczej odnosisz się do swoich wymysłów a nie faktów.

  8. W Kłodawie też dziś potrącili człowieka. Ale Kłodawa to daleko jest, wiadomo, więc po co robić rondo przy szkole w Chotomowie? Idąc tym tropem nie róbmy nic, tak? Nie, bo to jest demagogia. Sens takiej dyskusji będzie wtedy, gdy będą się pojawiały przeciwne, lecz merytoryczne argumenty; to powyżej nie jest argumentem wcale. Przypomina to polemikę z komisją Maciarewicza – gadania dużo, merytoryki zero, mówisz „sprawdzam” i na stole nie zostają nawet blotki. Nawiązując do wypadku śmiertelnego w Chotomowie, to klasyczny przykład, gdy ścieżka rowerowa nie jest oddzielona od pasa ruchu pojazdów samochodowych, wtedy drobny błąd zbiera żniwo na najsłabszych uczestnikach ruchu – pieszych i rowerzystów. Dlatego zadaniem ronda, wbrew tym, co nie kumają, NIE JEST upłynnienie ruchu a JEST zmniejszenie faktycznej prędkości pojazdów, bo wyobraź sobię tą samą sytuację, gdy potrącenie przebiega przy prędkości 15-20 km/h. Pamiętamy wzór na energię kinetyczną? Jeśli tak, to policz różnicę sobie energii, jeśli większość z nas zapier.dala tam 90 km/h.

  9. w naszym przykładzie to była predkosc ok 15 -20 km, samochód ruszył po zatrzymaniu sie przed rondem i nic to nie miało wspólnego z brakiem scieżki rowerowej.Widze ze nadal zależy Tobie tylko na obrażaniu, szkoda. Przykład drugi z ostatnich dni na prostym odcinku Kordeckiego ,przy dobrej widoczności i bardzo wysokim krawezniku samochód potracił rowerzyste jadacego prawidłowo po chodniku.Tu nie chodzi o nic nierobienie ale chwilę refleksji co będzie lepsze ? Dane statystyczne potwierdzaja ze najwiecej wypadków to wina człowieka.To moze zacznijmy od siebieakcje aby nie Z A P I ……Ć 90 KM/h .Czy to takie trudne do zrozumienia?

  10. Ale o jakim obrażaniu piszesz? Ja proszę tylko o argumenty, nic więcej. Przeczytaj sam siebie: „Dane statystyczne potwierdzaja ze najwiecej wypadków to wina człowieka.” Przecież to jest śmiech na sali: co niby ta statystyka ma udowodnić? Że udział żyraf wśród sprawców wypadków jest niewielki? Primo: pokaż źródło tych danych, bo wg zbiorczych raportów Policji przyczyną jest prędkość. Secundo: chcesz edukować ludzi, żeby jeździli wolniej przy szkole? Super, to poproszę o trzy przykłady, a) co zamierzasz robić, b) w jaki sposób i c) od kiedy. Sprawdzam.

  11. Rozumiem, że jakiś pan Marcin jest gorącym orędownikiem ronda. Problem w tym, że wpadł w histerię i trudno go zrozumieć. Wiadomo jedynie, że przywiązał się mocno do swojego pomysłu, zamknął oczy i pędzi. Dlatego chce, żeby było wolniej, bo sam się nie opanuje. Jak się zatrzyma, to może pomyśli. Na razie poszedł (nie, nie po rozum do głowy) a w inwektywy. I smutno, i straszno. Gdy rozum śpi, budzą się upiory.

  12. @MARCIN SKUTKI PIERWSZEGO WYPADKU SKOMPLIKOWANE ZŁMANIA KOŃCZYN,MIEDNICY ROZLEGŁE USZKODZENIA TKANEK MIEKKICH, W DRUGIM WYPADKU TO WYPADEK SMIERTELNY.

  13. No, to efekty wypadkow mamy, w poście Janko nie widzę treści do komentowania, a gdzie są merytoryczne argumenty przeciw rondu?

  14. Nie znam p. Marcina. Ale kilka tygodni temu przeczytałem obszerny artykuł w GP o procesie, który wytoczyli jednemu aktywnemu dyskutantowi z lokalnych forów Starosta i jego Zastępca. Świadczy to, niestety, o poziomie dyskusji zarówno w gminie, jak i całym kraju. Przykre jest jednak to, że trochę błota poleciało w stronę Urzędu Gminy, ponieważ dyskutant zajmuje tam jakieś poważne stanowisko. I w związku z tym pojawia się pytanie – kogo oni tam zatrudniają? Bo jest charakterystyczne także dla lokalnej społeczności (literatura światowa już się tym nie zajmuje), że kiedy brakuje silnych argumentów, pojawiają się argumenty siły. A kiedy i takich nie ma, próbuje się obrazić mającego inne zdanie, czyli argumentami ad personam.
    Cóż ja więcej mogę? Dwie rzeczy. Zapewnić Czytelników, że różnimy się z p. Marcinem także poziomem taktu i wrażliwości. Mogę także wyrazić wiarę w to, że p. Marcin chce dobrze. Ale inaczej.

  15. Radio Erewań nadaje: a) związek sprawy w Sadzie ze mną – żaden, b) pozew jest złożony z oskarżenia prywatnego, bo prokuratura nie dopatrzyla sie przestępstwa, c) gdzie te argumenty siły – nie znajduje i d) to ze sie różnymi, to oczywiste, tylko co nsz takt ma wspólnego z bezpieczeństwem dzieci – nie wiem. Twoja wiara nie jest mi potrzebna, co mi z niej przychodzi? Nic, ona bezpieczeństwa moim dzieciom nie da.

  16. Wielkie podziękowania dla MIro za wklejenie tekstu o statystykach rond, mamy to nareszcie porządnie opisane, zbadane i nareszcie jest to uporządkowana wiedza.

  17. gdyby jeszcze tak popatrzeć na cała ulice Chotomowska która jest droga zbiorcza wielu ulic z osiedli ,obwodnicy Jabłonnej czy potencjalna trasa mostowa to to jedno rondo bedzie złym rozwiazaniem niekompatybilnym w całym układzie skrzyzowań na tak małej odległosci. W chwili obecnej rondo moze byc bezpieczniejszym rozwiazaniem ,ale nie musi.

    • Tymoteusz, ależ witamy w klubie, przedstaw swoją propozycję. Jeśli tylko będzie z sensem i będzie rozwiązywała problemy a nie eskalowała, to każdą taką propozycję przyjmiemy. To konkretnie – co proponujesz? I gdzie? Bo z wypowiedzi powyżej nie wiem, co być chciał i jak.

  18. o jakim klubie piszesz marcinie ? bo do twojego mi nie po drodze. Zle postawienie sprawy bo nie marcin jest gospodarzem tematu po pierwsze, po drugie dyskusja o bezpiecznym przejsciu rozpoczęła sie jeszcze przed złożeniem projektu przez gminę/bez ronda/. i to własnie gmina, czyli wójt zadecydowała o skrzyzowaniu. hucpa marcina jedynie wprowadziła zamieszanie i znacznie opózniła rozmowy grupy radnych ze starostą o rondzie.Starosta w przeciwieństwie do wójta zdecydował sie na dyskusje o innym wariancie z radnymi. To grupa radnych zbierała podpisy walcząc nie tylko z deszcem ale i dozorcą szkolnym.Punkt widzenia pani wójt uległ korekcie wraz z wzrastająca iloscia zebranych podpisów;) Furia marcina to tylko zasłona dymna i wpisuje sie w działania ug w tym temacie czyli zgodnie z prądem…..aby na wierzchu

    • Olu, pusty śmiech, nic więcej. Na całe szczęście, nawet gdyby mnie osobiście coś się pomyliło, to lokalne gazety wraz z datami wydań, przeczą twoim teoriom. Grupa radnych z Alternatywy i PO (Agata Lindner, Zbigniew Garbaczewski, Mariusz Grzybek) próbuje teraz, w gazetce redagowanej przez rzeczniczkę Starosty, wekslować ostatnich 10 miesięcy naszej pracy jako ich wyłączny sukces (Mariusz, mam nadzieję, że masz tyle przyzwoitości, by zabrać głos i wytłumaczyć to Oli). Olu, to że podnosisz to w taki sposób, jest tylko przykładem, jak zostałaś zmanipulowana bądź manipulujesz, nic ponad to. Daty nie kłamią, artykuły powyżej też. Polecam poczytać choć Gazetę Powiatową. Furia Marcina.. hłe, hłe, żałosne, 2 miesiące temu słyszałem że jestem z WIO, wczoraj słyszałem że z PiS, dziś żem furiat. Niezłe jajca macie z tymi waszymi „łatkami”, próbujcie dalej 🙂

  19. a uchowaj panie od takiego członka 🙂

  20. Co za różnica, kto jest autorem pomysłu, żeby było rondo?! Dla mieszkańców nie ma to żadnego znaczenia. Oby rozwiązanie to było bezpieczne i tyle, to jest ważne. Poza tym, konkretne rozwiązania techniczne ronda (jeśli dojdzie do jego realizacji) będą leżały w gestii projektanta i zarządcy ruchu, a nie pomysłodawcy. Czy wypinacie już piersi pod ordery? Czy trwa licytacja, kto pierwszy wymyślił, powiedział itp.?

    • Issue jak zawsze jest w szczegółach: dla moich dzieci nie ma znaczenia, kto wymyślił rondo. I dla mnie też. Jednak nie ma mojej zgody na używanie ronda jako argumentu wyborczego, bo radni na początku nawet ignorowali wnioski mieszkańców. A teraz w Żołnierzu Wolności piszą, że jak to wspaniale kooperowali ze starostą. Nie ma sensu się obrażać, ale też nie ma celu wymyślać historii, to wszystko. Wystarczy spojrzeć, jak zmanipulowana jest Ola. przekonana, że radni i starostwa są zbawcami. Otóż nie są, pół roku zajęło mieszkańcom przezwyciężenie ich niechęci do ronda. End of story.

      • „Otóż nie są, pół roku zajęło mieszkańcom przezwyciężenie ich niechęci do ronda.” Marcinie, może nie „mieszkańcom” a „część mieszkańców” i to chyba ledwie 12-14 % mieszkańców się zebrało ? Moim zdaniem rondo przy szkole jest złym rozwiązaniem ale rozumiem, że dla wyjeżdżających z Kisielewskiego w Partyzantów/Chotomowską to sprawa istotna, bo dzisiaj Kisielewskiego jest podporządkowaną ulicą na skrzyżowaniu, a jak będzie rondo to będzie równorzędna. I dzisiaj pan Marcin czeka aż wszyscy przejadą, a jak będzie rondo to ta część jadąca od Chotomowa będzie czekać, aż przejedzie pan Marcin.

        • Nie sadz mieszkańców swoją miarą; to ze masz w dupie bezpieczeństwo dzieci nie dyskwalifikuje ciebie, jedynie daje marne świadectwo twojego pojmowania rzeczywistości: zwyczajnie jej nie ogarniasz. Podpisało nam 100% pytanych ludzi, której części nie zrozumiałeś? Jak zwolnisz przy szkole, to ci korona spadnie z pustego łba?

          • Marcinie, po pierwsze skąd wiesz jaka jest moja miara ?, po drugie skąd wiesz co mam w dupie ?, po trzecie właśnie ze względu na bezpieczeństwo dzieci uważam że rondo nie jest dobrym rozwiązaniem, po czwarte wybacz ale nic nie wiesz o moim pojmowaniu rzeczywistości (no chyba że chodzi o twoje pojmowanie rzeczywistości , a to tak to mnie wielokrotnie zadziwia), po piąte 100 % pytanych ludzi podpisało, wspaniale ale to nadal jest tylko kilkanaście procent wszystkich mieszkańców i nie sugeruję że kilkadziesiąt procent jest przeciwnych bo nie podpisało (daj sobie spokój z tą tanią socjotechniką), po szóste już zwalniam przed budową szkoły więc nie kłopocz się o moją koronę i po siódme zacznij dyskutować merytorycznie, a nie poprzez obrażanie ludzi i nieudolne obśmiewanie tych, którzy mają inne zdanie niż ty. Czyżbym trafił z tym, że chcesz ronda li tylko aby Kisielewskiego było równorzędne z Partyzantów, a bezpieczeństwo dzieci jest tylko taką zasłoną dymną ?

  21. @ Karolu zawsze cenie sobie wywazone zdanie, dziekujeę i tym razem.Pozdrawiam

  22. Anarchio, czytam Twą twórczość, to mi wystarczy. W mojej ocenie polemika z osobą, która ignoruje bezpieczeństwo dzieci na drodze sensu nie ma. Żeby nie strzępić języka skrócę: nie masz racji z tą „równorzędną Kisielewskiego”, kulą w płot. To nigdy nie było naszym celem ani też nigdy się tego nie domagaliśmy, łatwo możesz to sprawdzić w naszych wypowiedziach. Jeśli jednak wiesz lepiej od nas, jakie mamy powody, gratuluję i polecam nagłośnić swoje niezwykłe, parapsychiczne umiejętności. Skoro piszesz o manipulacji, przeczytaj raz jeszcze swój post, w nim to sam prymitywnie bawisz się w dodawanie do 100. I po co to robisz? Naprawdę zdaje cie się, że czytający tego nie wyłapią? Tak trudno się pogodzić, że robimy to dla bezpieczeństwa 1.600 dzieci w naszych wsi? Musi być drugie dno, nieprawdaż? 🙂

    • I po co mi to było ? Wielkimi literami – UWAŻAM ŻE RONDO NIE ZABEZPIECZY BEZPIECZEŃSTWA DZIECI W SPOSÓB WŁAŚCIWY. – Podpierasz się liczbami a to 100 % (z którego tak naprawdę wychodzi kilkanaście procent mieszkańców), 1600 dzieci (chyba będziesz je przywoził z Legionowa i Nowego Dworu), manipulujesz posługując się kłamstwem. „Jeśli jednak wiesz lepiej od nas, jakie mamy powody, gratuluję i polecam nagłośnić swoje niezwykłe, parapsychiczne umiejętności” – to właśnie twoje metody , ty wiesz najlepiej co, kto i dlaczego myśli, ja tylko zadałem pytanie. A tak na koniec, nie chce mi się już z tobą gadać bo ty zła kobieta jesteś.

      • W rzeczy samej, zła kobieta jestem 🙂 a teraz przeczytaj raz jeszcze post Miro powyżej. Jeśli takie argumenty nie przemawiają do ciebie i uważasz, ze wiesz lepiej, to może czas, byś przedstawił swoją propozycje? To, ze nie wiesz, dokłada sięga obwód szkolny CEKS, no cóż… nic już na to nie poradzę, będę starał sie jakoś z tym żyć 🙂

  23. A tak na koniec, nie chce mi się już z tobą gadać bo ty zła kobieta jesteś. długo sie gryzłem w język aby to poprawnie przeczytac 🙂

  24. Popieram i w pelni sie zgadzam- Rondo nie jest najlepszym rozwiazaniem w tej sytuacji i miejscu. Po co na sile komplikowac, przeciecie sie dwoch ulic to skrzyzowanie. Aby bylo bezpiecznie to powinno byc odpowiedni oznaczone i zabezpeiczone: sygnalizacja swietlna, podniesienie skrzyzownia, znaki poziome / pionowe a jak nie pomoze to spowalniacze. Rondo kompletnie zakorkuje przejazd Chotomow-Jablonna.
    Ciekaw jestem jak z ronda bedzie wygladal zjazd w Kisilewsiego jak samochody beda czekaly na drugim pasie na wjazd na rondo. Chyba ze forsowany plan pozostanie tylko w planach i wezma sie za to inzynierowie a nie lokalni politykierzy.

    • Skrzyżowanie to tylko jedna z możliwych opcji, jednak fachowcy zasugerowali lepsze i bezpieczniejsze rozwiazanie. Spowalniaczy nie zamontujesz na drodze powiatowej, to demaskuje, ze nie jesteś fachowcem od organizacji ruchu. Zjazd w Kisielewskiego będzie taki, jak na każdym rondzie, nie kumamy, kto ma pierwszeństwo? Może nie i dlatego właśnie konstrukcja ronda będzie jednopasmowa, z szerokimi wyspami kanalizujacymi ruch i unimozliwiajacymi wyprzedzanie przed debili, co im sie spieszy. Jeden debil ostatnio swoim VW Tuareg potrafi pokonywać progi z prędkością ponad 80km/h na ograniczeniu do 20 km/h a zatrzymany przez nas jeszcze nam grozi. Dlatego przy szkole będzie rondo a progi na Kisielewskiego przebudujemy. Właśnie dlatego, ze nie mamy czasu składać wniosków o ukaranie na każdego takiego debila. Rondo to rozwiąże.

Dodaj komentarz