Legionowo. 120-letni dąb „Gryf” rosnący przy ul. Chłopickiego pomnikiem przyrody

Dąb Gryf

Dąb Gryf od 120 lat rośnie przy ul. Chłopickiego i obecnie ma się całkiem dobrze, fot. UM Legionowo.

Pomnikiem przyrody stał się dąb „Gryf” z legionowskiego Ludwisina. To liczące około 120 lat drzewo rośnie na prywatnej niezabudowanej działce przy ulicy generała Józefa Chłopickiego. Dzięki objęciu go ochroną prawną, przyszłe pokolenia legionowian będą mogły zobaczyć jego piękną rozłożystą koronę i przy okazji poznać historię powstańca warszawskiego, od którego wojennego pseudonimu pochodzi nazwa tego drzewa.

Okaz zdrowia ma 120 lat

Dąb szypułkowy „Gryf” jest wyjątkowym okazem wśród legionowskich drzew. Wyróżniają go wyjątkowe walory estetyczne i krajobrazowe, a przede wszystkim rzadko spotykany pokrój korony. Drzewo, którego wiek eksperci oszacowani na około 120 lat, znajduje się obecnie w bardzo dobrej kondycji, posiada dobrze wykształcone pędy tworzące zwartą, okrągłą i rozłożystą koronę. – Ten liczący około 120 lat i mierzący 21 metrów dąb szypułkowy posiada pień o grubości 3,4 metra, a także rozłożystą na 11 metrów koronę – takich ustaleń dokonano w ekspertyzie stanu zdrowotnego tego pięknego drzewa. Według poproszonych o diagnozę ekspertów, dąb zasługuje na ochronę. Objęcie drzewa tą szczególną opieką pozwoli uniknąć niepotrzebnych jego cięć wynikających z budowy nowych obiektów w jego sąsiedztwie, do których to zresztą działań wielokrotnie w przeszłości dochodziło.

 

Z Powstaniem Warszawskim w tle

Dąb „Gryf” rośnie na niezbudowanej prywatnej działce przy ulicy generała Józefa Chłopickiego na legionowskim Ludwisinie. Mimo utrudnionego dostępu do tego drzewa, jest ono doskonale widoczne dla zwiedzających, zwłaszcza od strony ulicy generała Józefa Chłopickiego. Właścicielka działki, na której rośnie ten dąb, we wniosku o ustanowienie go pomnikiem przyrody, zasugerowała legionowskim włodarzom nazwaniem go „Gryfem”. – Gryf to pseudonim powstańczy jej męża doktora Janusza Skrzyckiego – powstańca warszawskiego z 21 Pułku Piechoty Dzieci Warszawy – czytamy w uzasadnieniu uchwały, która pod koniec ubiegłego roku z wspomnianego dębu formalnie ustanowiła pomnik przyrody. – Objęcie przedmiotowego drzewa ochroną prawną i otoczenie go szczególną opieką pozwoli na jego zachowanie dla przyszłych pokoleń – przekonują z kolei legionowscy urzędnicy.