Legionowo. Myszy w supermarkecie? (film internauty)

mysz-w-kaufland-fot. youtube.com

Mysz w sklepie (fot. youtube)

Wczoraj w internecie pojawiło się nagranie, na którym po jednym z legionowskich supermarketów spaceruje mysz. Czy gryzoń w sklepie to powód do niepokoju lub zamknięcia sklepu – zapytaliśmy Państwową Powiatową Inspekcję Sanitarną.

Film internauty

Wczoraj na serwisie youtube pojawił się film, na którym widzimy, jak całkiem pulchna myszka siedzi pod regałem z przekąskami. Opis filmu wskazuje, że problem obecności gryzonia w sklepie dotyczy jednego z legionowskich supermarketów. Zaraz po obejrzeniu nagrania zadzwoniliśmy do Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego z pytaniem, czy to powód do niepokoju. Inspekcja zanim udzieliła nam odpowiedzi, wszczęła postępowanie. Poza kontaktem telefonicznym, do sklepu wysłano pracownika Inspekcji, który dokonał pewnych ustaleń w tym aspekcie, ale naocznie nie stwierdził ani obecności gryzoni, ani śladów ich bytowania.

Kontrole sklepu

– W 2014 roku w tym sklepie nie prowadziliśmy kontroli sanitarnej, w tym pod kątem obecności szkodników, ale kilkukrotnie przeprowadzaliśmy pobór próbek żywności do badań laboratoryjnych. Nie mieliśmy żadnej informacji od Laboratorium Badawczego, by produkty te lub ich opakowania były zanieczyszczone kałem lub innymi śladami działalności gryzoni – poinformowała nas Jadwiga Mędelewska, Kierownik Sekcji Higieny Żywienia Żywności i Przedmiotów Użytku .
Omawiany sklep, zgodnie z przepisami, ma wdrożone procedury Dobrej Praktyki Higienicznej i Dobrej Praktyki Produkcyjnej opartej na systemie HACCP, do których należy m.in. procedura DDD (dezynsekcja, dezynfekcja, deratyzacja). Ma ona na celu m.in. ochronę obiektu przed szkodnikami (gryzoniami, zanieczyszczeniami mikrobiologicznymi, owadami itp.) oraz monitoring, a której podstawą jest taka organizacja i zabezpieczenie sklepu, by nie powstawały warunki sprzyjające zagnieżdżaniu się szkodników. W tym celu Inspekcja Sanitarna przy odbiorze nowopowstałych placówek wymaga odpowiednich konstrukcji, materiałów i wykonania, które zabezpieczają przed przenikaniem szkodników w obszar działania sklepu, a w trakcie działania wymaga też systemu monitorowania, m.in. instalacji specjalnych detektorów, systematycznego przeglądu sklepu przez właściciela lub pracowników oraz okresowego audytu, prowadzonego przez wyspecjalizowane firmy. W sytuacji, gdy system zawodzi i w sklepie pojawią się gryzonie, Inspekcja Sanitarna nakazuje deratyzację i unieruchomienie obiektu do czasu eliminacji szkodników i ich pozostałości.

Działają

W przypadku legionowskiego supermarketu, poza powyżej wskazanym, natychmiastowym podjęciem działań inspekcyjnych, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny (w imieniu którego działania podejmował Kierownik Sekcji Higieny Żywienia Żywności i Przedmiotów Użytku) zażądał od dyrektora marketu wyjaśnień w sprawie. Dyrektor nie był świadomy całego zajścia, ale przyznał, iż mając na uwadze specyficzny czas (okres jesienny) oraz brak pewności co do pełnego zabezpieczenia obiektu przed gryzoniami (szczególnie w czasie dostaw towaru czy odbioru zwrotów, kiedy drzwi od strony zaplecza pozostają otwarte), wzywał ostatnio firmę specjalistyczną DDD, która dokonała stosownych czynności i wystawiła dokument, że obiekt jest wolny od gryzoni. Ponieważ film pokazuje co innego, dyrektor otrzymał od Inspekcji Sanitarnej ustne wskazówki i nakaz rozwiązania problemu. Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny kierował się przy tym faktem, iż nie może z pełnym prawdopodobieństwem wykluczyć przedostania się myszy na teren marketu.

Z ostatniej chwili

Jak podaje Jadwiga Mędelewska dzisiaj rano dyrektor marketu przekazał informacje, że w godzinach nocnych wyspecjalizowana firma przeprowadziła audyt z udziałem wyznaczonych pracowników, który nie potwierdził naruszenia wyłożonej trutki (co może wskazywać na zakłamanie filmiku, bądź incydentalny przypadek). Ale market, prowadząc działania profilaktyczne, wezwał firmę zewnętrzną, która dokonała działań porządkowych całego obiektu z użyciem środków dezynfekcyjnych.
Będziemy sprawdzać te działania oraz ich dokumentowanie i jeśli wykryjemy jakiekolwiek ślady obecności gryzoni, obiekt zostanie unieruchomiony na czas eliminacji szkodników. Zwykle trwa od jednego do dwóch, trzech dni. – zapewniła Jadwiga Mędelewska.

Jak często zamykają?

W tym roku sklepy lub bary na terenie powiatu legionowskiego unieruchamiano 3 razy. W dwóch barach problemem była prowadzona działalność z naruszeniem przepisów ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia (bez decyzji zatwierdzającej), a w jednym markecie ze względu na ślady gryzoni. Jeden z obiektów ponownie uruchomiono po jednym dniu, inny po dwóch dniach weekendu, a w trzecim przypadku ponowne uruchomienie nastąpiło po około 3 tygodniach (wymagany był gruntowny remont i modernizacja). Należy dodać, że poza tymczasowym unieruchomieniem takiego miejsca, prowadzący pokrywa koszty kontroli „z wynikiem ujemnym” oraz koszty kontroli sprawdzającej wykonanie zaleceń, ponadto nakładany zostaje mandat karny, często w wysokości do 500 zł. (czyli najwyższy możliwy wymiar), a nawet następuje wnioskowanie do Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego o nałożenie kary pieniężnej (takie uprawnienia daje w.w. ustawa).

Gryzonie roznoszą choroby

Poza stratami dla sklepu, takimi jak zniszczony towar i często elementy budynku, gryzonie stanowią zagrożenie dla zdrowia ludzi. Myszy mogą przenosić choroby takie jak leptospirozę (prowadząca do uszkodzenia wątroby i nerek), salmonellozę, tasiemce i wściekliznę. Najczęściej do infekcji dochodzi po spożyciu żywności skażonej odchodami gryzonia.

Aktualizacja, g. 12:30

Zaraz po publikacji tego materiału otrzymaliśmy maila ze zdjęciem przedstawiającym mysz w lodówkach z nabiałem w tym samym sklepie. Fotografię wykonano 13 września. – Zdjęcie zrobiła koleżanka na zakupach…. Przekazała informację o gryzoniu pracownikowi sklepu, ale została zignorowana. – informuje czytelniczka.

myszkaufland

Etykiety
, , ,

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 21

  1. Ten pan szantazowal ten supermarket ,że opublikuje nagranie czekał na konkretne propozycje w zamian za skasowanie nagrania

  2. Kasia ciekawe co mówisz, ale podobno market nic nie wiedział o myszach…ktoś tu zaczyna kręcić….
    To wiedzieliście o tych myszach czy nie?
    I skąd wiecie że konkretnie ten? bo filmy, zdjęcia z myszką mają już dwie inne osoby, a niewykluczone że było wiecej osób….

  3. Kasiu to wiedzieliście o myszach czy nie? bo się lekko pogubiłam.
    Czy aby to ten pan? a nie inny… myszy są wiec wiele osób mogło nagrać takie zwierza i wam podesłać.
    Kufland Polska chce być przyjaznym sklepem, stąd wiele form przeprosin, za długie stanie w kolejce itp. może osoba oczekiwała propozycji w postaci przeprosin i deklaracji zajęcia się problemem?
    Mam nadzieje że Przeprosiliście go i każdego kto spotkał te szkodniki w sklepie?

  4. Ale mi to atrakcja i wielkie poruszenie. Ten kto zamieścił film nie ma z pewnościa zielonego pojęcia o co chodzi w tak duzych marketach. Szuka ktoś sensacji przypuszczam ze z nudów. I wielki podziw za odwage dla właściciela filmiku.,był na tyle odważny żeby pokazać ten film publicznie a zabrakło odwagi żeby dotknąć mysz. Brawo!

    • A czy ty byś dotknęła dzikie zwierze, które zachowuje się nienaturalnie… jest ospałe co sugeruje chorobę lub wściekliznę?

      • No tak bo ta z filmu to podobno taka,która rzuca sie do gardła i przegryza tętnice. To taki dziki zwierz. Od dzis zapamiętam żeby ich unikac.

  5. Na zdjęciu i na filmiku najprawdopodobniej jest ta sama mysz co może oznaczać, że te osoby które dały filmik do sieci i zdjęcie do gazety to te, które być może przyniosły mysz domową i zrobiły sobie głupie żarty. Na filmiku widać że mysz się wcale nie boi co daje wrażenie że to mysz hodowlana czyli domowa. Pozdrawiam serdecznie te osoby które się nudzą i przychodzą do sklepów szukać wrażeń.

    • Marcin, mi się wydaje że jednak nie są to te same myszy…
      Mysz na filmie jest jakaś taka śpiąca, możliwe że najadła się już jakiejś rozłożonej trutki….
      Redakcja piszę że film jest internauty, a zdjęcie koleżanki pani redaktor, co sugeruje dwie osoby….

  6. Skoro sanepid nie stwiedził nieprawidłowości, audyt rówież, po co ta cała afera ?

    Chodząc alejkami w supermaketach można z całą pewnością stwierdzić że to sami kupujący są więszymi i groźniejszymi szkonikami niż myszy.
    A Pan od filmiku niech się zajmie uczciwą praca a nie szuka rozgłosu.

    • Policja chodząc ulicami miasta nigdy nie została napadnięta ani okradziona, wiec w Legionowie nie ma kradzieży i rozbojów…
      To że raz nie stwierdzili nie oznacza że problemu nie ma… oznacza tylko tyle że problem jest mały

      • A co ma piernik do wiatraka ???? Skoro problemu nie ma lub jest na tyle mały że nie stwierdzony przez odpowiednie służby , po co z igły robić widły ???? Polska głupia mentalność szukanie sensacji za wszelką cenę , nie ważne jakim i czyim kosztem.

        • To o czym mają pisać?
          Problem kradzieży paliwa jest dość mały,
          Okradania domów
          Oszukiwania na wnuczka,
          Stosowania soli wypadowej do produktów to wszystko są promile, o których nie należy pisać????
          Ba nawet łapówki są skromne bo do 100 000 zł max gdy majątki i budżety firm liczy się w bilionach… Po co pisać że polityk wziął 100 000 zł…. jak to taki skromy pieniądz… w skali budżetu państwa
          Po co pisać o sprzedaży wolnych zielonych terenów, gdy wokoło pełno lasów….

          • To o tym piszcie !!!!. To są problemy które trzeba nagłaśniać , a nie robić popelinę MYSZAMI których nie ma !!!

          • Piszą i wtedy pojawiały się głosy:
            ” mnie w garażu i na parkingu strzeżonym nie spuścili paliwa”
            „Mojej babci nie oszukali to po …. zajmują miejsce w gazecie”

            To są cytaty z forum nie dokładne bo gazeta przerabiając stronę pogubiła forum….
            Mi akurat interesuje czy sklep w którym kupuje nie ma szkodników. A jeśli są to czy podejmuje działania czy tylko olewa sprawę licząc na wyciszenie…
            Przykład piekarni która nic nie robiła sobie ze szczurów w latach 90. I mówiła że gdzie mąka to szczury i myszy muszą być. Dzięki temu już tego szajsowego biznesu nie ma z nami. Dlatego to istotny problem, i dobrze że jest nagłośniony

          • Dla mnie temat jest dobry, dzięki temu wiemy jak działają nasze instytucje, i dowiadujemy się jak działa sklep w przypadku szkodników. Nie podoba mi się jednak reakcja… znaczy początkowa jest nawet dobra, są drzwi otwarte wiec może weszły, bo nie sposób upilnować, ale potem zarzucanie manipulowanie filmem, próbowaniem zrzucenia winy na internautę, lub internautów… zarzucanie że gazeta działa na rzecz innych marketów jest już z deczka przesadzone, wiec za to powinny teraz państwowe instytucje przetrzepać kaufladn na piaskach by się nauczył brać na klatę…
            Gdyby zakończyli na pierwszym czyli, no jest jesień może wpadły, zaufał bym im że sami sprowadzą firmę deratyzacyjną i zajmą się problemem… jednak to czyste cwaniaczki widzę które kręcą… i pewnie będą kłamać i oszukiwać wiec dla bezpieczeństwa teraz powinno im się przetrzepać cały sklep na ich koszt…. ot moje zdanie

          • Cwaniaczek to Ty jesteś KARTHER bo coś Mi się wydaje że to Ty jesteś autorem tego filmiku i strasznie szukasz rozgłosu dla siebie. Weź się za normalną robotę. Mam nawet propozycję dla Ciebie. Może zatrudnij się w tym sklepie jako osoba sprzątająca i zobaczysz wtedy co Ci ludzie którzy tam pracują mają z takimi śmieciarzami klientami co rozwalą jakieś opakowanie z jedzeniem i wrzucają gdzieś tak by nie musieli za to zapłacić.

          • Legionoszczak, ja patrząc na to uznałem początkowo jako ciekawostkę. Są myszy, nie da się uszczelnić tak wejść by żadna mysz się nie przedostała. Jest to niewielki problem wiec jak by ktoś atakował market że tam pełno myszy bym go starał się bronić by nagonka nie była nagonką a rzetelnym materiałem… ale nagle markiet zamiast pierwszą postawę utrzymać, stara się atakować, zarzucając że film jest fałszywy, myszy wcale nie ma, i nigdy nawet jednej nie było… gazeta powiatowa została opłacona przez konkurencje…. mieszkańcy bloków sąsiednich chcą zlikwidować sklep… co jest brednią wiec stracił market w moich oczach takim krętactwem…
            próbuje obrócić kota ogonem i tyle….
            ot cwaniaków takich należy tępić ze społeczeństwa…

        • Zgadzam sie w 100 %. Szukanie problemu na siłe. Wiekszośc z was pewnie takie gryzonie ma w domu i nie ma żadnego problemu. Zobaczyli mysz i wywołali sensacje. Sami swoim zachowaniem dajecie do zrozumienia ze jesteście gorsi od tych biednych gryzoni bo działacie o wiele bardziej na szkode ludzi niz te myszy. Jeżeli komus market nie odpowiada zawsze można zmienić,nikt na sile nie bedzie nikogo prosił o to aby pozostał klientem.

  7. tam gdzie sa ludzie i jedzenie tam są i Myszy!!! dobrobyt uderza do głowy…….

  8. wyglada jak mysza hodowlana 🙂 taka akwariowa a nie dzika polna 🙂

  9. KAUFLAND I WSZYSTKIE INNE MARKETY JAK RÓWNIEŻ NASZE DOMY NIE SĄ POD KLOSZEM ,BY USTRZEC SIĘ PRZEDOSTANIA DO BUDYNKU GRYZONIA CZY OWADÓW LATEM .TEN PAN OD FILMU PISAŁ,ŻE CZEKA NA KONKRETNE PROPOZYCJE,PONIEWAŻ SĄ TAM WYPŁACANE BONY PIENIĘŻNE ZA KOLEJKI CZY TEZ ZA ARTYKUŁ PO TERMINIE PRZYDATNOŚCI CHCIAŁ KASĘ I PODEJRZEWAM,ŻE MYŚLAŁ IŻ SPORO WYCIĄGNIE TYLKO NIE MIAŁ ODWAGI SIĘ PRZEDSTAWIĆ POD GŁUPIM SZANTAŻEM CZY TEŻ NAGRANIEM. NIECH SIĘ ZATRUDNI W TAKIM MARKECIE TO MOŻE GŁUPIA MINKA MU ZRZEDNIE GDY SIĘ NA ZASUWA PRZY PRZERZUCANIU TOWARU I OTRZYMANIU WYNAGRODZENIA.

Dodaj komentarz