Legionowo. Problem mieszkańców z parkingami. Pusto w podziemnym parkingu Gondoli

parkowanie-gondola

Legionowo jest miastem o największej gęstości zaludnienia w Polsce. Fakt ten wpływa na problemy z parkowaniem zwłaszcza w centrum miasta. Pytanie jednak, czy problemem jest wyłącznie brak miejsc parkingowych, czy także mentalność mieszkańców i przyjezdnych.
W ostatnich latach w samym Legionowie nie przybyło mieszkańców, z danych GUS z 2016 rok, wynika że nasze miasto zamieszkują 54.172 osoby (tj. 4005/km2). Wynik ten od dłuższego czasu utrzymuje się na podobnym poziomie, nawet z nieznaczną tendencją spadkową. Inaczej sytuacja wygląda w całym powiecie legionowskim – uśredniając dane z GUS, na tym terenie z roku na rok przybywa o około 1 tys. mieszkańców.

Jak wygląda sytuacja z miejscami parkingowymi?

W ubiegłym roku wraz z otwarciem parkingu wielopoziomowego przy dworcu przybyło 800 miejsc parkingowych. Rok 2016 to także okres, w którym otwarta została Galeria Gondola. Z jednej strony ściągnęło to do centrum miasta kolejnych klientów i kolejne osoby znalazły tu zatrudnienie. Z drugiej strony w podziemiach galerii powstał parking na ponad 110 samochodów, udostępniono także miejsca parkingowe na nieutwardzonym placu za budynkiem ZUS.

Nie parkują w podziemiach

Tak jak w przypadku parkingowca przy dworcu nie ma co narzekać na zainteresowanie tamtejszymi miejscami parkingowymi, tak w przypadku parkingu podziemnego w Galerii Gondola sytuacja wygląda absurdalnie. Miejsca parkingowe wokół galerii w godzinach popołudniowych są niemal cały czas zajęte. Z powodu niedoboru wydzielonych miejsc parkingowych samochody nagminnie parkowane są w miejscach niedozwolonych, notorycznie zastawiane jest przejście dla pieszych przy skrzyżowaniu Piłsudskiego i Mrugacza. A w tym czasie w parkingu pod galerią… pustki… W szczytowych momentach zajętych jest zaledwie połowa miejsc. Rodzi się pytanie, jaki jest tego powód? Brak informacji? Wydaje się, że administrator budynku dość wyraźnie dużymi żółtymi banerami stara się zasygnalizować dojazd do parkingu. Na wjeździe ustawiono także elektroniczny licznik wolnych miejsc. Nie ma więc obaw, że wjedziemy do parkingu, a tam okaże się, że nie mamy gdzie zaparkować. Może kierowców do parkowania w podziemiach zniechęca obawa przed naliczeniem opłaty parkingowej? Niepokój mogą budzić szlabany i bramki do opłat. Jednak, jak poinformował nas zarządca galerii, system parkingowy od czasu otwarcia centrum handlowego uruchamiany był tylko testowo. Opłaty nie są naliczane ani klientom, ani przypadkowym parkującym. Na nasze pytanie, czy w przyszłości stanie się to odpłatne, otrzymaliśmy odpowiedź, że intencją jest, by pozostało to bezpłatne. Jedynie w sytuacji znacznego obłożenia miejsc parkingowych i po przekroczeniu określonego czasu parkowania wprowadzony zostanie limit czasu bezpłatnego parkowania. Ma on zostać dostosowany do zwyczajów klientów, tak by spokojnie mogli zrobić zakupy, napić się kawy i pochodzić po galerii. Póki co, nie ma żadnych opłat i zarządca galerii najwyraźniej za wszelką cenę stara się przyciągnąć tam kierowców, a nie utrudniać im parkowanie. Może więc potrzeba czasu, by legionowianie nauczyli się parkować w podziemiach?

Reklamami blokują parkingi

Problem parkowania w centrum Legionowa pogłębia nowe uliczne zjawisko marketingowe. Najbardziej chodliwe parkingi znalazły zastosowanie jako punkty reklamowe dla niektórych przedsiębiorców, którzy ustawiają tam przyczepy z potężnymi bilbordami (tutaj jedna z naszych interwencji w tej sprawie). Takie olbrzymy nie tylko blokują niekiedy po kilka miejsc parkingowych, ale także mocno ograniczają widoczność w ruchu drogowym. O dziwo najczęściej taką formę reklamy wybierają banki czy deweloperzy. Wydawałoby się, że takie firmy stać na zamówienie bilbordów w wyznaczonych do tego miejscach, czy wykupienie kampanii reklamowej w prasie czy internecie. Wybierając taką formę reklamy, chyba nie zdają sobie sprawy, że dla rozdrażnionych w ten sposób kierowców, jest to bardziej antyreklama.