Legionowo. Stowarzyszenie Dobra Edukacja nie chce już działki przy Jagiellońskiej

bajkowy-dom

Bajkowy Dom (fot. GP/kf)

Stowarzyszenie Dobra Edukacja wycofało się z podpisania umowy dzierżawy przeszło 5 tys. m² zabudowanej działki położonej przy ulicy Jagiellońskiej 40 w Legionowie. O dalszym losie tej nieruchomości już wkrótce mają zadecydować miejscy radni.

Stowarzyszenie Dobra Edukacja za miesięczny najem przeszło 5 tys. m² zabudowanej działki położonej przy ulicy Jagiellońskiej 40 w Legionowie miało płacić nieco ponad 12 tys. zł brutto – tak przynajmniej zapewniali legionowscy włodarze. Jednak, jak się ostatnio okazało, stronom tej niedoszłej już umowy nie udało się porozumieć. Stowarzyszeniu Dobra Edukacja nie odpowiadają bowiem zaproponowane przez zarządzającą tą nieruchomością miejską spółkę warunki.

W ostatni czwartek (17 marca br.) przedstawiciele Stowarzyszenia Dobra Edukacja spotkali się z władzami KZB w celu zapoznania się z umową na dzierżawę działki przy ulicy Jagiellońskiej 40. Budynek, który mielibyśmy dzierżawić, w obecnym stanie nie mógł być w pełni wykorzystywany przez stowarzyszenie na cele edukacyjne. Przystosowanie obiektu wymagałoby gruntownych remontów i przebudowy, a co za tym idzie poniesienia znaczących nakładów finansowych. Przedłożona przez KZB, niepodlegająca negocjacji, umowa dzierżawy w żadnej mierze nie zabezpieczała nakładów, które stowarzyszenie musiałoby ponieść na adaptację budynku. W związku z tym stowarzyszenie odstępuje od zawarcia umowy dzierżawy w tak przedłożonej formie

w miniony piątek (18 marca) poinformowała redakcję „Gazety Powiatowej” Karolina Dyrda, liderka legionowskiej filii Dobrej Edukacji.

Nie dogadali się?

W związku z tą dość zaskakującą wiadomością, postanowiliśmy ją potwierdzić u drugiej strony, czyli u władz legionowskiej spółki „KZB”. – Do chwili obecnej przedstawiciele Stowarzyszenia Dobra Edukacja nie poinformowali spółki KZB Legionowo o wycofaniu się z dzierżawy nieruchomości przy ulicy Jagiellońskiej. Zaskakujące jest to, że przekazali te informacje mediom, a nie zainteresowanym stronom odpisał nam w poniedziałek (21 marca) zespół prasowy tej miejskiej spółki.Negocjacje z przedstawicielami stowarzyszenia trwały ponad 2 miesiące. W tym czasie nieruchomość stała pusta i generowała koszty, gdyż nie był pobierany czynsz. Dotychczas odbyły się trzy spotkania, podczas których omawiane były szczegóły umowy dzierżawy, negocjacje miały zabezpieczyć interesy gminy oraz przyszłych dzierżawców. W międzyczasie z mediów docierały informacje, że wycofał się inwestor, który miał rozbudować placówkę. Ostatecznie ustalono termin podpisania umowy na 21 marca br. do godziny 16 – wyjaśnili nam następnie przedstawiciele „KZB”.

„Pustostan” do wynajęcia…

Dzisiaj (22 marca) już oficjalnie potwierdził się fakt, że do podpisania umowy dzierżawy między tymi dwoma stronami w najbliższym czasie jednak nie dojdzie. Nieruchomość gminna przy ulicy Jagiellońskiej 40 nie ma szczęścia do dzierżawców. Poprzedni najemca popadł w długi względem miasta, a teraz po dwóch miesiącach negocjacji Stowarzyszenie Dobra Edukacja wycofało się z chęci podpisania umowy dzierżawy. O dalszym losie nieruchomości zadecydują miejscy radnimożemy przeczytać na firmowej stronie internetowej miasta.

Bez inwestora

Przypomnijmy. Pod koniec stycznia br. legionowscy radni przy aż 13 głosach „wstrzymujących się” zgodzili się na bezprzetargową, 20-letnią dzierżawę przeszło 5 tys. m² zabudowanego terenu położonego przy ulicy Jagiellońskiej 40 w Legionowie na rzecz Stowarzyszenia Dobra Edukacja, którego szefową jest Katarzyna Hall, była minister edukacji narodowej w pierwszym rządzie Donalda Tuska. Jednym z argumentów, który skłonił ich do takiej decyzji, było pozyskanie przez wspomniane stowarzyszenie inwestora chętnego do wzniesienia na tej działce nowego i spełniającego wszystkie niezbędne ustawowe kryteria oświatowe budynku edukacyjnego. O powyższych planach inwestycyjnych na styczniowej miejskiej sesji zapewniała legionowskich radnych psycholog i pedagog specjalny Karolina Dyrda, liderka legionowskiej filii Dobrej Edukacji. Niespełna dwa tygodnie później okazało się, że inwestor wycofał się z tego przedsięwzięcia, głównie z uwagi na obawę przed stawianiem budynku na działce, której nie posiada na własność lub samodzielnie jej nie dzierżawi.