Rafał Ferenc. 17-latek, który ratował życie w centrum Legionowa

Rafał Ferenc 750_px

Rafał Ferenc (fot. GP)

Rafał ma 17 lat. Jest uczniem pierwszej klasy w ZSO nr 2 w Legionowie. Profil biologiczno-chemiczny. Jest członkiem legionowskiego WOPR, pracuje tam jako wolontariusz. Wczoraj uratował życie mężczyźnie w centrum Legionowa.
15 maja po piętnastej Rafał Ferenc skończył dodatkowe zajęcia z chemii i wracał do swojego domu w Michałowie-Reginowie. Szedł na stację kolejową. Gdy zbliżał się do skrzyżowania Jagiellońskiej i Piłsudskiego zauważył zamieszanie. Przy przejściu dla pieszych leżała jakaś osoba. Przy niej był już lekarz, był też jakiś chłopak. Mężczyźni udzielali pomocy poszkodowanemu. Bez chwili zastanowienia Rafał podbiegł do miejsca zdarzenia. Powiedział, że jest przeszkolonym ratownikiem, zapytał, czy mężczyźni potrzebują pomocy. Lekarz prowadził masaż serca i wspomniał o problemach kardiologicznych poszkodowanego. Poprosił 17-latka o pomoc.

Akcja ratunkowa

Rafał upewnił się, że na miejsce wezwana już została karetka – Potem sprawdziłem przytomność, i oddech mężczyzny, prawie nie oddychał, te oddechy nazywane są przez ratowników oddechami agonalnymi, sprawdziłem, czy została wezwana pomoc i przystąpiłem do resuscytacji. – opowiada Rafał. Rozpoczęła się akcja, lekarz i Rafał prowadzili masaż serca i stosowali oddechy ratunkowe, zmieniali się z lekarzem mniej więcej co 2 minuty, po kilkunastu minutach przyjechała karetka.
Po przyjeździe karetki Rafał na polecenie ratowników dalej pomagał w akcji ratowniczej. Poszkodowany dostał zastrzyki, lekarze zbadali serce i wykryli migotanie komór, przeprowadzili defibrylację. W końcu mężczyzna trafił do karetki i pojechał do szpitala. Rafał pomógł uprzątnąć miejsce akcji ratunkowej. Ratownicy odjechali, on poszedł kupić rękawiczki jednorazowe, które jako ratownik zawsze ma przy sobie na wyposażeniu. Do domu wrócił jak zwykle pociągiem.

Skąd takie umiejętności?

Rafał Ferenc należy do młodzieżowej grupy ratownictwa wodnego legionowskiego WOPR. Był szkolony razem min. z Anną Helwich, która 7 listopada uratowała mężczyznę na ul. Polnej w Serocku. Jego przygoda z ratownictwem zaczęło się od spotkania w gimnazjum w Wieliszewie, gdzie zorganizowano spotkanie z ratownikami medycznymi. Zajęcia, w których uczestniczy Rafał, nadal są prowadzone w Legionowskim WOPR. Adepci ratownictwa szkoleni są w ramach Młodzieżowej Grupy Ratownictwa Wodnego. Od czasu gdy dołączył do nich Rafał zorganizowane były 3 obozy szkoleniowe, podczas których podnoszone były kompetencje. Członkowie grupy, wspólnie z instruktorami przygotowywali szkolenia dla nauczycieli ZSO nr 2 w Legionowie.

Jesteśmy z Ciebie dumni

– Jestem dumny – komentuje wczorajsze wydarzenia Prezes Legionowskiego WOPR Krzysztof Jaworski. – Mamy kolejny przykład, że nasze działania przynoszą efekty. Bardzo wysoko cenimy Rafała. Pasjonuje się ratownictwem i wciąż poszerza swoją wiedzę. Mimo młodego wieku, prowadzi zajęcia z młodszymi kolegami.- opowiada szef Legionowskiego WOPR. – Zachęcam do brania udziału w szkoleniach, bo mając taką wiedzę możemy uratować innym życie. Nie bójmy się pomagać, poszkodowanemu nie zaszkodzimy, a możemy już tylko pomóc. Przede wszystkim nie bądźmy obojętni – samo wykrycie konieczności udzielenia pomocy i wezwanie pogotowia już ratują życie –mówi o swoich doświadczeniach Rafał.
Próbowaliśmy skontaktować się z drugim z młodych chłopaków. Wiemy, że ma na imię Konrad i to on jako pierwszy udzielił pomocy poszkodowanemu mężczyźnie.