Po wypadku urząd wprowadza zmiany przy dworcu

dworzec-w-legionowie_03

 

Opisywany przez nasz tygodnik wypadek przy legionowskim dworcu zwrócił uwagę urzędników na to, że na stacji w Legionowie nie jest bezpiecznie. Dzisiaj od rana przy dworcu i na peronach zorganizowano gruntowne odśnieżanie, wymieniono także część niebezpiecznych ogrodzeń.

Do UM Legionowo wpływają skargi na zły stan dróg i przejścia dla pieszych w rejonie budowy Centrum Komunikacyjnego. W ubiegłym tygodniu doszło tam do wypadku, w którym mieszkaniec Legionowa odniósł obrażenia. Wczoraj (27 stycznia) w legionowskim ratuszu zwołano nadzwyczajne zebranie w tej sprawie. – Ponieważ nie jesteśmy zadowoleni z zabezpieczenia ruchu pieszych w tym rejonie, pracownicy UM Legionowo i Straż Miejska pracują nad jeszcze bardziej skutecznym wygrodzeniem ruchu pieszego, wraz ze zmianą tymczasowej organizacji ruchu – mówi Tamara Mytkowska, rzecznik UM Legionowo. Rzecznik zapewnia, że od zgłoszenia skargi, tj. od 24 stycznia wyznaczony ciąg dla pieszych jest systematycznie odśnieżany i posypywany piaskiem w ramach bieżącego utrzymania zimowego miasta.

Posypią się mandaty?

Wygrodzono słupkami teren parkingu PKP w pobliżu wejścia do przejścia podziemnego, aby uniemożliwić podjeżdżanie samochodów pod biletomaty i pod wejście podziemne – mówi rzecznik UM Legionowo na temat niskich barierek, które mieszkańcy bez problemu odsuwają. Ustawiono znak „zakaz zatrzymywania i postoju” wzdłuż starego budynku dworca, co ma zapewnić swobodny wjazd i wyjazdu z parkingu PKP. Do tej pory Straż Miejska rzadko pojawiała się na dworcu. Teraz według obietnic urzędu będzie ostro egzekwowała przestrzeganie tego znaku. Wzdłuż ogrodzenia placu budowy zostaną ustawione 2 znaki „zakaz ruchu pieszych”, a przy wyjściu z przejścia zostanie oświetlony chodnik. Po zgłoszeniu problemów z wąskim przejściem dla pasażerów, ratusz zapewnia, że mimo iż w najwęższym miejscu przejście ma 170 cm szerokości, jeszcze 27 stycznia wykonawca odsunie ogrodzenia bezpośrednio przy wyjściu z przejścia podziemnego.

Sprzątną i wystawią fakturę?

Nie jest tajemnicą, że UM Legionowo nie jest zadowolony z firmy budującej dworzec. W grudniu urząd wezwał firmę Flisbud do właściwego zabezpieczenia budowy w trybie natychmiastowym do stanu zapewniającego bezpieczeństwo użytkowników terenu. Zażądano zlikwidowania odstających ostrych krawędzi blach ogrodzenia terenu budowy, przywrócenia ogrodzenia ciągów pieszych i uporządkowania porozrzucanych krawężników wyznaczających ciągi piesze. – W piśmie wezwaliśmy do zamontowania ogrodzenia chodnika w ul. Kościuszki. Poinformowaliśmy, że w przypadku pozostawienia tych zagrożeń będziemy zmuszeni zlecić zastępcze wykonanie tych prac na koszt Wykonawcy – mówi rzecznik UML. Blachy „wyklepano”. Inne podparto deskami. Skargi nadal napływały ze strony mieszkańców.

We wtorek rano

W wyniku kolejnych interwencji mieszkańców i zarzutów dotyczących braku nadzoru terenu wokół budowy dworca, 28 stycznia rankiem służby PKP Cargo sprzątnęły perony, a zamiast małych barierek na parkingu stanęły solidne słupki. Dzięki temu powstał obszar dla podróżnych, którzy bezpiecznie mogą ustawiać się w kolejce do automatów i dojść do windy.

Co w przyszłości?

Czy mieszkańcy mogą liczyć na lepszą organizację ruchu samochodowego i poprawę bezpieczeństwa dla pieszych w rejonie budowy? – Planujemy opracowanie nowej organizacji ruchu z wyłączeniem odcinka ulicy Kościuszki dla ruchu samochodowego, która zostanie uzgodniona ze Starostwem Powiatowym. Rozważane jest także wybudowanie podestu dla pieszych wzdłuż ściany nowego dworca, który stanowić będzie najkrótszą pieszą przeprawę dla naszych Mieszkańców. Jest to jednak uzależnione od zakończenia prac na tym terenie (przebudowa kanalizacji i instalacji) przez Wykonawcę – zapewnia Tamara Mytkowska. Ponadto, by poprawić bezpieczeństwo pieszych, zostanie wprowadzony zakaz parkowania na ulicy Kościuszki na wysokości placu budowy. Urząd zobowiązał się do bieżącego monitoringu stanu odśnieżenia peronów i dojścia na stację. Kontrolą zajmie się Straż Miejska oraz z pewnością… sami mieszkańcy.

O wypadku przy dworcu pisaliśmy TUTAJ