Nie dla likwidacji kolebki polskiego żeglarstwa sportowego nad Zalewem Zegrzyńskim

zegrze 1

Publikujemy list otwarty polskich żeglarzy sportowych (w tym olimpijczyków) i trenerów, w którym apelują o ratowanie szkolenia młodzieży nad Zalewem Zegrzyńskim.

 

Złoty olimpijski medal Anity Włodarczyk zwrócił ostatnio uwagę na dramatyczny stan klubu w którym trenowała nasza mistrzyni. Niestety, podobne problemy, walka o sprawy elementarne, to codzienność wielu dyscyplin sportowych. W tym naszej.

Dlatego my, niżej podpisani polscy żeglarze i trenerzy sportowi, w tym także olimpijczycy, zwracamy się do wszystkich władz, mediów i ludzi dobrej woli o pomoc w ratowaniu żeglarstwa sportowego i szkolenia młodzieży nad Zalewem Zegrzyńskim w Warszawie.

Baza, gdzie to szkolenie jest prowadzone, powstała w roku 1963, wraz z utworzeniem Zalewu Zegrzyńskiego. W tej bazie rozpoczynali swoją sportową karierę Mateusz Kusznierewicz i Zosia Klepacka, którzy w sumie zdobyli 3 medale igrzysk olimpijskich dla Polski. W całej historii polskiego żeglarstwa mamy w sumie tylko 4 medale.

Przez zajęcia, regaty i szkolenia w tej bazie Warszawsko-Mazowieckiego Okręgowego Związku Żeglarskiego (WOZŻ) przeszli chyba wszyscy polscy sportowcy żeglarze. Mimo skromnych warunków wyszło stąd wielu olimpijczyków, mistrzów, trenerów. Warto podkreślić, że do dzisiaj w klubach na tym terenie znajdują miejsce dzieci z całego województwa mazowieckiego, w tym z rodzin niezamożnych, a większość pracy w klubach odbywa się wysiłkiem społecznym.

 

Trzeba jednak powiedzieć jasno: w tej chwili, z woli Wójta Gminy Nieporęt pana Sławomira Macieja Mazura, szkolenie młodzieży żeglarskiej w tej starej bazie czeka zagłada. W tym miejscu mają stanąć pomosty na luksusowe jachty najbogatszych ludzi. Trenerów i zawodników próbuje się zaś zmusić do przyjęcia nowego miejsca, które położone na gołych skałach, przy wąziutkim przesmyku, jest skrajnie niebezpieczne dla dzieci i młodzieży i oznacza koniec możliwości szkolenia żeglarskiego.

Co gorsza, Wójt Nieporętu próbuje wymusić to wszystko na mocy wątpliwej umowy z roku 2001, która nigdy nie została zrealizowana. Gmina nie poczyniła na tym terenie obiecanych inwestycji, a kluby tu umiejscowione nigdy nie podpisały długoterminowej umowy użyczenia. Co więcej, obecne próby wyrzucenia szkolenia sportowego i komercjalizacji tego miejsca oznaczają odejście od intencji Skarbu Państwa, który pod tym warunkiem przekazał teren gminie. W związku z tym Wójt nie ma prawa gospodarować tym terenem. Stanowisko to podziela wielu prawników, a także Ministerstwo Skarbu i Wojewoda Mazowiecki. Wsparcia w walce o pozostawienie szkolenia żeglarskiego na tym terenie udzielił też klubom żeglarskim Minister Sportu pan Witold Bańka.

Pomimo licznych próśb i apeli pan Wójt Gminy Nieporęt Sławomir Maciej Mazur nadal uparcie dąży do wyrzucenia młodzieży i trenerów z ich naturalnej bazy. Sytuacja staje się dramatyczna, blokuje się możliwość pracy z młodzieżą, mnoży nieprzyjemności, żąda nawet karnych opłat od trenerów i zawodników za wjazd na teren bazy!

Dlatego raz jeszcze prosimy o pomoc wszystkich ludzi dobrej woli. Środowisko żeglarskie chce rozwijać bazę szkoleniową nad Zalewem Zegrzyńskim, ma pomysły i możliwości. Do tego potrzebna jest jednak stabilna sytuacja prawna i zaniechanie działań, które odbieramy jako próbę zniszczenia żeglarstwa sportowego na tym terenie.

List poparli m.in. (w kolejności alfabetycznej):

  • Piotr Cichocki mistrz świata, opłynął świat w załodze katamaranu Warta- Polfarma w 2000 roku, olimpijczyk
  • Andrzej Czapski, Mistrz Świata, wielokrotny medalista Mistrzostw Polski
  • Dariusz Czapski, trener żeglarstwa
  • Jerzy Durejko, Prezes WOZŻ
  • Sławomir Kalinowski, wiceprezes WOZŻ
  • Zbigniew Kania, żeglarz, trener, olimpijczyk z Monachium 1972, medalista Mistrzostw Świata
  • Zofia Klepacka, medalista Igrzyska olimpijskie w Londynie, Mistrzyni Świat i Europy
  • Mateusz Kusznierewicz dwukrotny medalista Igrzysk Olimpijskich, wielokrotny Mistrz świata i Europy
  • Maciek Rokosz, prezes klubu Spójnia Warszawa
  • Dominik Życki, żeglarz, mistrz świata, olimpijczyk

Osoby chcące wesprzeć ten apel proszone są o nadesłanie poparcia na adres: ratujmyzegrze@gmail.com

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 14

  1. Luksusowe łodzie to zmora Zegrza. Te silniki to na morze a nie na Zalew.

  2. Dla mnie, moich bliskich i znajomych to sprawa obojętna. Nad zadbany, oddany prywatnym gospodarzom Zalew przyjedzie więcej osób. Nam są potrzebne parkingi, bary, czyste plaże. Większośc z nas nad Zalew nie jeździ w ogóle , bo i po co???Brud, głośna młodzież, brak bezpiecznych miejsc parkingowych, toalet. Albo idziemy ku Europie i róbmy tam porządek albo zostawmy naturę w spokoju z dzikimi plażami, krzaczorami straszącymi nawet za dnia. Nie da się dogodzic wszystkim. Myślałam jednak, że liczy się dobro ogółu, a nie dwóch na krzyż sportowców,co zdobędą medal i emeryturkę dla siebie. Wiem, że mnie zakrzyczycie, ale tak myślę.

    • Zgadzam się z Tobą w 100%, i nie rozumiem tego biadolenia klubów, że ich wyrzucają, przecież dostali propozycje przeniesienia się do portu Pilawa, jednak panom „prezesom” miejsce się nie podoba, ciekawe dlaczego? 😉 Może w końcu te porty będą wyglądać na miarę XXI wieku i nie będą straszyć walącymi się barakami i kurnikami.

      • Nie będzie walących się baraków i kurników jak będzie dzierżawa na 50 – 100 lat. Trudno się dziwić że ktoś nie inwestuje, jak mu się oferuje dzierżawę na 2 – 3 – 5 lat? YKP nie dostał propozycji przeniesienia się do Portu Pilawa, tylko na drugi brzeg Portu Nieporęt, w miejsce nawietrzne, nieosłonięte przed wiatrem i falą, gdzie najgorszemu wrogowi nie życzyłbym cumowania jachtu. W Porcie Nieporęt jest miejsce dla otwartej turystyki i rekreacji i dla baz szkoleniowych, wszędzie w dużych portach jest miejsce dla wszystkich – i dla sportowców i dla turystów i dla łodzi wędkarskich i dla skuterów wodnych itp. Tylko kwestia chęci i odpowiedniego rozplanowania przestrzeni.

  3. Popieram komentarze Też Ewka i Luna,świetnie napisane nic ująć nic dodać.Liczy się dobro ogółu!

  4. Dobro ogółu, hehh, ile wam deweloper płaci za posty, co? Czy też z wójtem się kumplujecie? Powstanie zamknięta marina dla najbogatszych, a nic dla zwykłego człowieka

    • A Tobie ile płacą „prezesi” klubów, co? Ha ha, nie wiem czy się śmiać czy płakać czytając Twój komentarz. Może powiesz mi, że obecnie teren zajmowany przez kluby jest ogólnie dostępny? Pewnie mam omamy wzrokowe i w rzeczywistości nie ma tam żadnego płotu i bramy zamykanej na łańcuch?

  5. Nie znam wojta,nawet nie moeszkam w Nieporęcie.Nad Zalewem ,jak pisałam,nie bywam,bo nie nie mam pp co.Idzievku lepszemu ,co widać przy tzw.dzikiej plaży,ale do Europy nam dalekomTen Zalew to skarb,w okolicy nie ma nic ,żadnej wody.Można by tu zaprosić mieszkańcow. Legionowa,Warszawy,Marek…albo dwóch sportowców.

  6. Macie Państwo rację. Czas byśmy mogli cieszyc się bliskością Zalewu. Teraz tylko straszy. Jest ciut lepiej niż parę lat temu, ale daleko mu do wielkiego świata. Albo natura i nie robimy nic ,a pseudo sportowcy się bawią, albo idźmy ku nowemu, bogatszemu .

    • A dzieci niech ćwiczą mięśnie kciuka

  7. Czytam Wasze komentarze i przecieram oczy. Przecież nie chodzi o cały teren portu, z którym gmina nic do tej pory nie robiła, a o kawałek nabrzeża, gdzie mieszczą się szkoły żeglarskie i gdzie miałoby powstać profesjonalne Centrum Szkoleń Olimpijskich, w żaden sposób nie wpływając na zagospodarowanie plaż i terenów rekreacyjnych. Zamiast tego wójt proponuje w tym samym miejscu budynek administracyjny. Żeglarze, regaty i szkolenia młodzieży czy administracja? Oto jest pytanie.

  8. I tak tu nic nie będzie. Trzeba na to wyłożyć ogromne środki finansowe. A ich nie mają ani kluby ani gmina

  9. Profesjonalny ośrodek szkolenia żeglarskiego to zadanie dla ministerstwa sportu lub prywatnych inwestorów. Dobro ogółu o którym słusznie piszą wszyscy to obowiązek gminy . Jedna dzika plaża i kilka zajazdów/hoteli przy głównej drodze (dla kierowców) nie zmieni wiele. Marzy mi się chociaż kilka miejsc takich jak np. nad Balatonem, z zadbaną plażą i zielenią, bezpłatnymi, czystymi parkingami i toaletami , miejscami przy wodzie gdzie można tanio i smacznie zjeść a wszystko zrobione na prawdę niedużym kosztem. Może wtedy znikną grille z piwem , rozkrzyczana młodzież a nawet lodzie motorowe i skutery.
    Włodarze zalewu … w Europę zobaczcie jak można i należy .

  10. Jestem mieszkańcem Nieporętu i kluby sportowe na tym kawałku gruntu przy zatoce były zawsze. Nie wiem dlaczego nie miałyby tam działać dalej. Kto zainwestuje w infrastrukturę terenu przy umowie dzierżawy na 3 lata? Terenu z linią brzegową nad Zalewem gmina Nieporęt jeszcze trochę posiada więc pole do popisu jest.
    Tu nie chodzi o nas mieszkańców gminy tylko o czystą komercję !
    Pamiętacie restaurację Mazowsze i teren wokół niej, mówiono o niej „perla mazowsza”, „Riwiera Nieporętu” posiadała piaszczystą plażę i jedyną na całym zalewie przystań dla statków …
    Nasi włodarze postanowili ją sprzedać za śmieszne pieniądze, co się tam dzieje, każdy może iść i zobaczyć.
    Uważam, że kluby sportowe dalej powinny prowadzić swoją działalność na tym terenie, a gmina i ministerstwo sportu powinny im w tym pomagać …

Dodaj komentarz