Nieporęt. Jubileusz 15 lecia teatru Strefa Podmiejska

wesele_u_drobnomieszczan_13

fot. GP/sch

W sobotni wieczór, 17 grudnia 2016 roku, publiczność szczelnie wypełniła widownię GOK-u w Nieporęcie, by podziwiać jubileuszowy występ Strefy Podmiejskiej w inscenizacji „Wesela u drobnomieszczan” Bertolta Brechta.

 

Okazja była szczególna – piętnastolecie istnienia grupy teatralnej Strefa Podmiejska założonej w 2001 roku przez ówczesną aktorkę Teatru Rozmaitości Bogusławę Oksza-Klossi, która do dziś, już jako dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury, opiekuje się zespołem, reżyseruje jego przedstawienia, pomaga projektować scenografię i kostiumy, dobrać repertuar, słowem jest sprawczynią i duszą przedsięwzięcia. Jakby tego było mało, mozolnie od początku wpaja podopiecznym tajniki warsztatu aktorskiego – dykcję, sposób oddychania, mimikę, rytmikę i całą wiedzę potrzebną, by przekuć amatorów w pełnokrwistych aktorów.

 

Nieco historii

Wybór jednoaktówki Brechta nie był przypadkiem. Tym spektaklem Strefa debiutowała w 2002 roku i teraz nastąpiło symboliczne domknięcie pętli czasu. Po piętnastu latach, obok założycielki, dwie osoby z tamtego składu występują nadal będąc swoistym symbolem ciągłości i ponadczasowości. Trupa wyspecjalizowała się w repertuarze komediowym wystawiając: „Sztukę mało co teatralną” na podstawie tekstów kabaretu „Potem”, „Dzieła wszystkie Szekspira” – komedię pióra trójki autorów brytyjskich Longa, Singera i Winfielda, „Pułapkę na myszy” według Agathy Christie, „Parady” złożone z sześciu miniatur scenicznych, „Mężczyznę i kobietę” niedawno pożegnanej Marii Czubaszek, „NieDoPowiedzenia” spektakl teatru tańca w reżyserii Karoliny Kroczak, „Kalejdoskop” – pantomimę pod kierunkiem Lidii Pedryc, „Farsę na trzy sypialnie” Alana Ayckbourna, „Smoka” Eugeniusza Szwarca, „Czarną komedię” Szaffera, „Mickiewicza dzieła przebrane” przez Bogusławę Oksza-Klossi, „Księżyc i magnolie”, „Morderstwo w motelu”, „Na pełnym morzu” i „Przez parka na bosaka”. Był też jedyny dotąd spektakl muzyczny zatytułowany „Wielkanocny koszyczek”. Wszechstronność zaiste godna Leonarda, doceniona przez jurorów licznych konkursów i festiwali, z których dyplomy zdobią jedną ze ścian nieporęckiego GOK-u. Strefa Podmiejska ma również doświadczenie międzynarodowe zdobyte podczas polsko – niemieckich warsztatów w Krzyżowej oraz czterokrotnej wymiany grup w Berlinie i w Polsce.

Spektakl

W nastrój brechtowski wprowadziła publikę melodia songu Mackie Majchra z „Opery za trzy grosze”. Zobaczyliśmy tragikomedię o zakłamaniu, małostkowości, hipokryzji i egoizmie, które są codziennością wyrastającą ponad więzy rodzinne, dobre wychowanie i zdrowy rozsądek, czyli naszą swojską Gabrielę Zapolską w duchu teutońskim. Wesele, które dla państwa młodych przekształciło się w koszmar. Aktorzy stanowili bardzo wyrównany zespół, zgrany do perfekcji, bez słabych punktów, który oglądany w ten wieczór był teatrem profesjonalnym wzbogaconym o radość bycia na scenie charakterystyczną dla artystów amatorów. Wrażenie robiły ewolucje taneczne Jakuba i popis wokalny jego przyjaciela, kunsztem środków wyrazu imponowała Emma, a w pamięć zapadły uniwersalne bon-moty jej męża na temat relacji damsko – męskich.

Podziękowanie

Gdy umilkła fala oklasków, pani dyrektor i aktorzy zebrali jakże zasłużone gratulacje, najpierw oficjalne, od wójta i jego zastępczyni, przewodniczącego rady oraz rajców, przyjaciół, rodzin i mieszkańców Nieporętu. Były kwiaty, upominki oraz tort. Nie obyło się bez przemówień podsumowanych podziękowaniem Bogusławy Oksza-Klossi, która nie omieszkała w sposób uroczy i subtelny „podziękować” licznie zebranym na widowni radnym za zmniejszenie gminnego budżetu na kulturę w 2017 roku. Brecht górą.