Bogdan Kiełbasiński po wyborach – Jesteśmy gotowi współpracować

Bogdan_Kielbasinski

Bogdan Kiełbasiński (fot. GP/kg)

Rozmowa z Bogdanem Kiełbasińskim, prezesem Stowarzyszenia Promocji Samorządności Nasze Miasto Nasze Sprawy, o wynikach tegorocznych wyborów samorządowych. 

Redakcja: Zamiast jednego wprowadzacie do Rady Powiatu dwóch radnych. Wystawiliście jednak więcej kandydatów. Sukces czy porażka?

Bogdan Kiełbasiński: W sytuacji kiedy na ogólnopolskiej scenie politycznej mamy silną polaryzację pomiędzy dwiema głównymi partiami politycznymi, każdy dodatkowy mandat zdobyty przez lokalny komitet wyborczy należy traktować jako sukces. Jeżeli zrobimy rachunek łącznej liczby naszych radnych w Radzie Miasta i Radzie Powiatu, to aktualnie mamy większą reprezentację niż w ubiegłej kadencji, w sumie 8 mandatów, a więc więcej niż Prawo i Sprawiedliwość dysponujące większymi zasobami kadrowymi i finansowymi w skali kraju.

Coś można było zrobić lepiej? Lista waszego komitetu w okręgu nr 2 zdobyła mało głosów.

Zawsze można coś zrobić lepiej.  W tej kampanii włożyliśmy dużo wysiłku w promowanie naszych kandydatów.  Lista w okręgu nr 2 miała duży potencjał, a osoby, które się na niej znalazły, nie były przypadkowe. Większość z nich to nowi kandydaci, którzy chcą angażować się społecznie i zapewniam, że będziemy pracować, aby wynik wyborczy w tym okręgu za 4 lata był lepszy.

Dołączycie do prawdopodobnej koalicji PO-PS czy pozostaniecie w opozycji?

Jesteśmy gotowi współpracować w zakresie, który umożliwi realizację naszego programu wyborczego. Tego oczekują nasi wyborcy. Myślę, że jesteśmy dobrze przygotowani merytorycznie, aby być partnerem pomocnym i skutecznym w pracach Rady Powiatu.