Mało ratowników na plażach przy Jeziorze Zegrzyńskim

52046905f29ea.jpg

Tylko trzy miejsca do kąpieli na Jeziorze Zegrzyńskim znajdą się pod opieką ratowników z WOPR.  Część, do tej pory ogólnodostępnych miejsc do kąpieli, głównie w wyniku oszczędności właścicieli ośrodków wypoczynkowych, pozostanie niestrzeżona. WOPR apeluje o zachowanie ostrożności.

 

Od 29 czerwca w powiecie legionowskim zostało otwarte miejsce do kąpieli w Serocku i kąpielisko przy Dzikiej Plaży w Nieporęcie. Od 15 czerwca działa już plaża w Wieliszewie przy ulicy 600-lecia. Tylko te trzy miejsca są dopuszczone do kąpieli. W Serocku bezpieczeństwa pilnuje 2 ratowników, w Nieporęcie 4 ratowników, a w Wieliszewie 2 ratowników.

Niebezpieczne miejsca
W tym roku najprawdopodobniej tylko te trzy miejsca znajdą się pod opieką przeszkolonych ratowników WOPR. Wokół jeziora jest wiele małych plaż, z których chętnie korzystają wypoczywający nad wodą. Niestety tabliczka z napisem „Zakaz kąpieli” nie robi wielkiego wrażenia wśród kąpiących się. WOPR ostrzega przez niebezpiecznymi miejscami. Na przykład w Nieporęcie, na odcinku od Barki do domu weselnego, plaża niestrzeżona kończy się głębokim uskokiem.

Oszczędności
Niektóre ośrodki wypoczynkowe nad Jeziorem Zegrzyńskim zrezygnowały z opieki WOPR z powodów finansowych, w tym kosztów dzierżawy plaż i organizacji kąpielisk. Na tę chwilę, prawdopodobnie miejsca, które do tej pory cieszyły się dużym powodzeniem, przy Promenadzie i w Ryni, nie znajdą się pod stałym dozorem ratowników WOPR. Inne od lat nie są strzeżone i nikt nadal nie kwapi się, by zadbać tam o bezpieczeństwo. Niestrzeżone kąpieliska znajdują się przy porcie Wodnik, w porcie jachtowym w Nieporęcie, koło dawnego Mazowsza i w Zegrzu Północnym.

Jak przyznaje Legionowski WOPR, w związku z ogromnymi oszczędnościami prywatnych przedsiębiorców w tym roku mamy najgorzej zabezpieczone plaże od lat.

iw