Powiat. Przez wypalanie gałęzi doszło do dwóch groźnych pożarów?

pożarkrzakówkałuszyn06

Strażacy gasili pożar nieużytków rolnych przy ulicy Rodzinnej w Kałuszynie, fot. Piotr Mostowiec.

Łącznie 16 zastępom strażackim przyszło się wczoraj (9 kwietnia br.) zmierzyć z dwoma dużymi pożarami. Pierwszy z nich pojawił się w lesie na pograniczu dwóch serockich wsi – Kani Nowej i Nowej Wsi, zaś drugi na nieużytkach rolnych znajdujących się przy ulicy Rodzinnej w Kałuszynie w gminie Wieliszew. 

Nie mogli zlokalizować pożaru w lesie

Do pierwszego ogromnego pożaru w lesie na pograniczu dwóch serockich wsi, Kani Nowej i Nowej Wsi, doszło w poniedziałek (9 kwietnia br.), chwilę przed godziną 13.  – Pierwsze zastępy strażackie zastały pożar poszycia i krzaków w lesie na powierzchni około 8 tys. m². Pierwsze działania prowadziliśmy w obronie, ponieważ w okolicy jest dużo domków letniskowych. Chodziło o to, aby nie dopuścić do tego, aby ten pożar objął te domki – relacjonuje st. kpt. Łukasz Szulborski, dowódca jednostki ratowniczo-gaśniczej w Komedzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej (KP PSP) w Legionowie. W międzyczasie w akcję gaszenia tego pożaru zaangażowano dodatkowe posiłki, w tym ciężki sprzęt strażacki. – Dopiero po około godzinie udało nam się ten pożar zlokalizować. Na szczęście żaden lokal, ani dom nie został uszkodzony na skutek tego pożaru. Nie było też osób rannych – mówi st. kpt. Łukasz Szulborski z legionowskiej PSP.

 

Wiatr kontra ogień

Strażacy przystąpili do dogaszania pogorzeliska. Samochodami dowożono im wodę, aby je dokładnie przelać. W akcji gaśniczej uczestniczyło łącznie 10 zastępów strażackich, zaś ratownicy walczyli z żywiołem przez przeszło 3 godziny. Ich działania ratunkowe komplikował silnie wiejący w tym dniu wiatr oraz utrudniony dojazd ciężkiego sprzętu strażackiego. Sumarycznie, spaleniu uległo około 1,5 ha lasu – tak przynajmniej wynika ze strażackich szacunków.

Paliły się łąki w Kałuszynie

Drugi poważny poniedziałkowy (9 kwietnia br.) pożar zlokalizowany został na nieużytkach rolnych znajdujących się przy ulicy Rodzinnej w Kałuszynie w gminie Wieliszew. Paliła się rosnąca tam sucha trawa. Strażacy wyruszyli na akcję gaśniczą kilka minut przed godziną 16. – W trwającej przeszło godzinę akcji gaśniczej uczestniczyło 6 jednostek strażackich. Pod tym adresem spaliły się nieużytki rolne na powierzchni liczącej około 2 tys. m² – mówi dyżurna KP PSP w Legionowie.

Samo się nie zapaliło…

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że przyczyną tych dwóch pożarów było wypalanie suchych gałęzi przez człowieka. Jednak oficjalnych ustaleń w tych sprawach nie będzie, bowiem kulisami tych pożarów nie zajmie się policja. Pozostaną jedynie przypuszczenia. – My nie ustalamy przyczyn pożarów, robi to policja – tłumaczą strażacy.