Powiat. Dwóch pijanych kierowców spowodowało wypadki w miniony weekend

Alkomat

Alkomat, fot. policja.pl (archiwum GP)

Aż trzech pijanych kierowców wpadło w ręce legionowskiej drogówki. Dwóch z nich po alkoholu spowodowało wypadki drogowe i z obrażeniami ciała wylądowało w pobliskich szpitalach, zaś trzeci z aż 2,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu pojechał do izby wytrzeźwień.

Po alkoholu spowodował wypadek drogowy

Miniony weekend (20-22 października br.) na drogach powiatu legionowskiego upłynął pod znakiem wypadków i kolizji drogowych, których sprawcami okazywali się pijani piraci drogowi. W sobotni poranek (21 października br.) na ulicy Modlińskiej w Wieliszewie ranne zostały dwie osoby – 22-letni kierowca forda i jadąca z nim 19-letnia pasażerka. Ze wstępnych ustaleń policyjnej drogówki wynika, że 22-latek jechał ulicą Modlińską w Wieliszewie zbyt szybko, przez co stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w stojącą przy tej drodze latarnię. Jego auto dachowało. Na pomoc wezwano strażaków, którzy osobom poszkodowanym w tym wypadku udzielali pierwszej kwalifikowanej pomocy medycznej. – Kierowca i jadąca z nim pasażerka zostali zabrani przez zespół ratownictwa medycznego do szpitala – mówią strażacy, którzy przy użyciu kołnierza ortopedycznego ustabilizowali odcinek szyjny kręgosłupa u 19-letniej pasażerki forda. – Przebadaliśmy kierowcę forda pod kątem obecności w jego organizmie alkoholu. Niestety, okazało się, że mężczyzna ten ma 0,7 promila alkoholu – ujawnia podkom. Emilia Kuligowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Legionowie.

 

Nie zauważył opla, bo był kompletnie pijany?

Drugim ujętym na gorącym uczynku pijanym kierowcą okazał się 40-latek pędzący seatem ibizą. Mężczyzna wpadł na skrzyżowaniu ulic Jana III Sobieskiego i Warszawskiej w Legionowie, po tym jak z impetem wjechał w tył stojącego na tym skrzyżowaniu na czerwonym świetle opla. Do powyższej kolizji drogowej doszło w minioną sobotę (21 października br.), kilka minut przed godziną 23. 24-letniej kobiecie siedzącej w uderzonym przez seata oplu nic się nie stało. – Okazało się, że 40-letni sprawca kolizji jest pijany. Miał on aż 2,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu – relacjonuje rzeczniczka prasowa legionowskiej policji.

Motocyklista z promilami ściął znak drogowy

Trzecim złapanym przez mundurowych z policyjnej drogówki pijanym kierowcą okazał się 43-letni motocyklista, który tuż po tym jak przy ulicy Pułtuskiej w Serocku uderzył w przydrożny znak drogowy, z obrażeniami ciała pojechał do szpitala. Do tego wypadku doszło w niedzielny poranek (22 października br.) 43-latek pędził motocyklem z Wierzbicy w kierunku Zegrza. Mężczyzna w pewnym momencie stracił panowanie nad kierownicą jednośladu i zjechał z drogi uderzając w stojący na jej poboczu znak drogowy. – Ranny motocyklista przewieziony został do szpitala. Niestety okazało się, że kierowca ten prowadził pojazd będąc pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało, bowiem, że posiada on aż 2,5 promila alkoholu w swoim organizmie – informuje podkom. Emilia Kuligowska z legionowskiej KPP.

Pijany kierowca to potencjalny zabójca!

Wszyscy trzej mężczyźni – jak tylko dojdą do siebie – odpowiedzą za kierowanie pojazdami pod wpływem alkoholu. – Prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do 2 lat. Sąd orzeka również środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów – przypomina rzeczniczka prasowa legionowskiej policji, prosząc zarazem pozostałych uczestników dróg powiatowych o rozsądek i niewsiadanie za kierownice pojazdów po spożyciu alkoholu.