62-letni kierowca opla z zagrażającymi życiu obrażeniami głowy przewieziony został do jednego z warszawskich szpitali. Mężczyzna nie zauważył prawidłowo oznakowanej awarii ciężarówki i wjechał w dołączoną do niego przyczepę. Do zdarzenia doszło na obwodnicy Serocka na wysokości miejscowości Wierzbica.
Do zdarzenia doszło 16 lipca br., na kilka minut przed godziną 8 rano na zjeździe z drogi krajowej nr 62 (DK nr 62) na drogę krajową nr 61 (DK nr 61) na wysokości miejscowości Wierzbica. Na wspomnianej trasie chwilę wcześniej doszło do awarii ciężarowego iveco z przyczepą. Ciężarówka stała na drodze, zaś jej awaria została odpowiednio zasygnalizowana pozostałym kierowcom. – Ustaliliśmy, że 62-letni mężczyzna jadący osobowym oplem nie zauważył tych pojazdów, choć ich awaria została na tej drodze odpowiednio oznakowana. W wyniku tej nieuwagi, kierowca wjechał w te pojazdy – mówi komisarz Jarosław Florczak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Legionowie.
Policja pouczyła rannego kierowcę
Na skutek zderzenia się z ciężarówką kierowca opla został ranny. 62-latek z zagrażającymi życiu obrażeniami głowy przewieziony został do jednego z warszawskich szpitali. Policyjna drogówka rozliczyła to zdarzenie drogowe jak kolizję, zaś wobec kierowcy opla dokonała pouczenia. – 62-letni sprawca tej kolizji był trzeźwy – wyjaśnia rzecznik prasowy legionowskiej policji. Na obwodnicy Serocka, oprócz policji i pogotowia ratunkowego interweniowała również i straż pożarna, w tym ta wojskowa z Zegrza. O poranku na wspomnianej trasie występowały, zatem chwilowe utrudnienia drogowe.
