Elźbieta Radzikowska odchodzi na emeryturę

520442daa3e40.jpg

 

Po 45 latach pracy w oświacie Elźbieta Radzikowska postanowiła przejść na emeryturę. Od 1996 roku była dyrektorem Samorządowej Administracji Placówek Oświatowych w Wieliszewie. 30 lat wcześniej, bo w 1966 roku była staźystką w Szkole Podstawowej w Łajskach. Pod okiem ówczesnej dyrektor Zofii Domagały sposobiła się do roli nauczyciela. Uczyła i administrowała.

 

Uroczyste poźegnanie Elźbiety Radzikowskiej nastąpiło w środę 9 lutego w Gimnazjum w Wieliszewie. Wójt Paweł Kownacki, przewodniczący Rady Gminy Józef Borzewski, wiceprzewodniczący Edwin Zezoń, dyrektorzy szkół i placówek oświatowych dziękowali za jej wkład i zaangaźowanie w rozwój gminnej edukacji.
Dyrektor Radzikowska wypowiedzenie z pracy złoźyła 30 listopada ub. roku. Po trzymiesięcznym okresie wypowiedzenia odchodzi na emeryturę z końcem lutego. Korzystając z urlopu, w ubiegłą niedzielę wyjechała do sanatorium, a jej następcę wyłoni ogłoszony przez Wójta Gminy Wieliszew konkurs, który w terminie do 25 lutego określi nazwiska kandydatów na to stanowisko.

45 lat pracy w edukacji to szmat czasu. Większość z niego spędziła w swojej gminie. Po staźu w SP w Łajskach Elźbieta Radzikowska w 1966 roku podjęła pracę w małej szkole w miejscowości Wiersze na obrzeźu Puszczy Kampinoskiej. Pracowała w niej przez blisko 16 lat – aź do 1982 roku, gdy wróciła do rodzimej gminy Skrzeszew. Tu powierzono jej obowiązki dyrektora SP Łajski. Zastąpiła Alfreda Sobieraja. Zarządzała tą placówką przez 11 lat, by przenieść się jeszcze bliźej domu, do Wieliszewa. Po burzliwych przenosinach siedziby gminy do Wieliszewa w 1994 r. na pół roku została sekretarzem Urzędu Gminy.
Po utworzeniu Samorządowej Administracji Placówek Oświatowych, Elźbieta Radzikowska została dyrektorem tej jednostki organizacyjnej i na tym stanowisku pozostała do teraz.
Zawsze doskonale zorientowana w problemach zarządzania oświatą, była w tej kwestii wyrocznią i żródłem informacji o jej potrzebach. Niezmiernie zadowolona z wybudowania nowego gimnazjum, często powtarza, źe było to jej jednym z priorytetowych celów wieliszewskiej oświaty.

Trudno dociec, dlaczego akurat teraz, w środku roku szkolnego, zdecydowała się na to odejście.
Czy powyborczy termin złoźenia wypowiedzenia był tylko przypadkowym zbiegiem okoliczności?

agro

Na zdjęciu Elźbieta Radzikowska