Wieliszew. Awionetka miała rozbić się w rejonie Narwi. Alarm na szczęście okazał się fałszywy

modlin-samolot

Służby ratunkowe na miejscu (fot. P. Mostowiec)

We wtorek (8 maja) służby ratunkowe w powiecie legionowskim i nowodworskim odebrały zgłoszenie o samolocie, który miał spaść na teren łąk znajdujących się w okolicach miejscowości Góra. 

 

W rejon ul. Rzecznej w miejscowości Góra udały się zastępy straży pożarnej i policji z obu powiatów. Na miejscu ustalono, że spacerowicze widzieli lecący nisko i dymiący samolot. Maszyna miała przelecieć na drugą stronę rzeki i rozbić się w rejonie tzw. Bronisławki pod Pomiechówkiem.

 

 

W poszukiwaniu wraku rozbitego samolotu służby udały się na przeciwległy brzeg rzeki. Na miejsce zadysponowano dodatkowe zastępy stray pożarnej. Poderwany został także śmigłowiec wojskowej służby medycznej (SAR) z Mińska Mazowieckiego.

W wyniku poszukiwań ani strażacy, ani załoga śmigłowca nie odnalaźli żadnego wraku samolotu.

Zawiadomienie do straży pożarnej trafiło najprawdopodobniej w dobrzej wierze. W okolicy odbywały się pokazy zabytkowych samolotów. Przynajmniej jeden z nich wyposażony był w urządzenie do wytwarzania dymu. Po weryfikacji, że wszystkie maszyny wróciły bezpiecznie na lotnisko, akcję ratunkowo-poszukiwawczą zakończono.