Wieliszew. Nowy pomysł na cmentarz na Podgórej. Czy tańsze rozwiązanie będzie skuteczne?

Cmentarz w Legionowie

Cmentarz w Legionowie (fot. GP/am)

Niedawno na łamach Gazety Powiatowej pisaliśmy o wątpliwościach związanych z planowaną lokalizacją cmentarza w Wieliszewie. Swój tekst na ten temat opublikowała ostatnio również Gazeta Wyborcza.

Władze Wieliszewa, które do tej pory na temat cmentarza wypowiadały się bardzo powściągliwie, teraz zaczynają mówić szerzej o tej inwestycji.

 

Analizę różnorodnych aspektów dotyczących cmentarza nie sposób rozpocząć bez przypomnienia, że jest on bardzo potrzebny. Mieszkańcy gminy Wieliszew chcą, żeby powstał. Znalezienie dla niego idealnego miejsca – nie jest sprawą łatwą, a rezygnacja z poprzednio proponowanych lokalizacji nigdy nie następowała bez powodu. Większość mieszkańców Wieliszewa nie ma zastrzeżeń do propozycji umiejscowienia cmentarza w rejonie Podgórna II. Świadczyć mogą o tym podpisy zebrane przez proboszcza tutejszej parafii Grzegorza Kucharskiego, wyrażające akceptację dla umiejscowienia nekropolii w tym miejscu.

Wody gruntowe są płytko

Według obowiązujących przepisów tereny odpowiednie pod cmentarze to takie, na których poziom wód gruntowych nie znajduje się płycej niż na głębokości 2,5 metra. Rejon Podgórna II nie spełnia tego warunku. Potwierdza to wicewójt gminy Wieliszew Zenon Popławski. Napisała o tym także w załączonej do miejscowego planu prognozie oddziaływania na środowisko Karolina Ciulkin (Pro Arte) i autor ostatnich ekspertyz Jerzy Radomski (Geo-Geo).

Milczenie nie zawsze jest złotem

W związku z wodami gruntowymi, które znajdują się płytko, trzeba zrezygnować z tej lokalizacji lub zastosować się do zaleceń specjalistów. Zarówno Karolina Ciulkin jak i Jerzy Radomski w swoich pracach napisali o konieczności podniesienia terenu do poziomu, przy którym spełniony będzie warunek minimalnej głębokości do zwierciadła wody, wynoszący 2,5 m. Nie trzeba być fachowcem, aby stwierdzić, że wiąże się to z ogromnymi kosztami, którym gmina Wieliszew mogłaby po prostu nie sprostać. Kiedy przed publikacją poprzedniego artykułu na temat nowej lokalizacji cmentarza pytaliśmy o koszty i plany związane z podniesieniem terenu, otrzymaliśmy odpowiedź: – Powyższa kwestia zostanie rozstrzygnięta na etapie opracowania projektu budowlanego dla założenia cmentarza – stwierdził wówczas wicewójt Zenon Popławski. Jednak po publikacjach w lokalnej prasie i w Wyborczej, okazało się, że zapewnienie dostępu do informacji może okazać się jedynym sposobem na utrzymanie poparcia dla tej lokalizacji. Dostaliśmy zaproszenie od wieliszewskiego urzędu, który za pośrednictwem wicewójta Popławskiego udzielił nam dalszych wyjaśnień.

Możliwe rozwiązanie

Okazało się, że urząd ma pomysł, jak uniknąć kosztów związanych z podwyższeniem terenu, a jednocześnie zgodnie z przepisami umiejscowić groby na właściwym poziomie ponad wodami gruntowymi. Plan jest taki, by nie podnosić całego terenu przyszłego cmentarza przed rozpoczęciem pochówku. Poziom wód gruntowych na omawianym terenie jest różny. W niektórych miejscach wystarczyłoby 30 cm nasypu, a w niektórych metr to za mało. Rozwiązanie proponowane przez gminę polega na tym, że w pierwszej kolejności wykorzystany będzie teren najkorzystniejszy, czyli taki, gdzie wody gruntowe są najgłębiej. Ziemia zostanie wykopana pod grobowce tylko do poziomu, który jest bezpieczny. Część grobowca znajdzie się zatem ponad poziomem ziemi. Między grobowcami powstaną puste przestrzenie (prawo przewiduje, że pomiędzy grobami powinno być przejście o szerokości co najmniej 0,5 m). Zostaną one zasypane ziemią pochodzącą z wykopów pod komory grobowe. Na terenach, gdzie poziom wód podskórnych jest dość głęboko, ziemia będzie w wystarczających ilościach. Rozważa się wykorzystywać ją sukcesywnie do podnoszenia niższych terenów. W ten sposób uniknie się kosztów zarówno podnoszenia terenu, jak i pozbywania się zbędnej jej ilości z wykopów pod komory grobowe. Wicewójt Zenon Popławski twierdzi, że widział podobne rozwiązanie na cmentarzu w Zielonce.

Autorzy opracowań są na tak

Zarówno pani Karolina Ciulkin (autorka planu zagospodarowania przestrzennego dla części wsi Wieliszew – rejon ul. Podgórnej gm. Wieliszew i Prognozy oddziaływania na środowisko, Warszawa, kwiecień 2014) jak i pan Jerzy Radomski (Opinia geotechniczna określająca warunki gruntowo-wodne na terenie projektowanego cmentarza komunalnego w rejonie ulic Przepełskiego, Podgórnej i Popiełuszki w Wieliszewie, Warszawa, sierpień 2014) uważają, że w wyżej opisanym rozwiązaniu nie ma nic złego. – Jest warunek dotyczący poziomu wód gruntowych, który trzeba spełnić. Nie jest ważne, w jaki sposób się to osiągnie. Można zastosować procedurę, o której mówi pan wójt – informuje pan Radomski. Tego samego zdania jest Pani Ciulkin: – Ważne jest, aby spełnić warunki przewidziane przepisami. Możliwości realizacyjnych jest bardzo dużo. Nie bez znaczenia jest to, na jakie rozwiązanie stać gminę pod względem finansowym.

Sanepid nie wyklucza

Postanowiliśmy sprawdzić, czy sanepid podziela pozytywną opinię dotyczącą proponowanego przez wicewójta rozwiązania. Jadwiga Mędelewska poinformowała nas, że dopóki sanepid nie otrzyma od gminy Wieliszew zawiadomienia o planowaniu właśnie takiego rozwiązania, dopóty nie zapadnie decyzja. – Jeśli otrzymamy wniosek, będziemy tę sprawę rozpatrywać wspólnie ze specjalistami. Teren pod cmentarz trzeba przygotować m. in. poprzez nawiezienie i zagęszczenie ziemi. Jeżeli gmina Wieliszew przedstawi nam dokumentację potwierdzająca, że inne rozwiązanie jest bezpieczne dla mieszkańców, nie będziemy go negować bez rozpatrzenia – mówi pracownik sanepidu komentując rozwiązanie przedstawiane przez wicewójta Popławskiego.

Ostrożność

Zupełnie inną kwestią jest to, że większość wątpliwości, które teraz wypływają, wynika z treści planu zagospodarowania przestrzennego i załączonej do niego prognozy oddziaływania na środowisko. Pkt. 9 prognozy to wnioski. Jest tam napisane m. in., że dna grobów powinny być wykładane warstwą szczelną, że powinien być wprowadzony zakaz tworzenia głębokich grobów rodzinnych i warto byłoby zalecać kremację. Wicewójt Zenon Popławski twierdzi, że zapisy te wynikają z ostrożności. – W ocenie środowiskowej popisane są różne dziwne rzeczy. Nie rozumiem, dlaczego ten opis został wprowadzony przez projektanta planu i na siłę utrzymany. Pani, która pisała plan, była bardzo asekuracyjna – mówi. Wobec takiej wypowiedzi wątpliwości budzi fakt, dlaczego wójt w ogóle zaakceptował plan i prognozę. – Można go było nie zaakceptować, ale wtedy by go nie było. To nie takie proste. Trzeba by było rozwiązać umowę z projektantem, znaleźć nowego, a procedura opracowania planu trwa 9 miesięcy. Walczymy o czas, bo cmentarz jest potrzebny od zaraz – tłumaczy wicewójt Wieliszewa.- Jeśli ktoś pisze, że coś nie ma wpływu na środowisko, ale może je mieć, to się po prostu zabezpiecza – dodaje. Potwierdza to autorka miejscowego planu zagospodarowania i prognozy. – W przypadku cmentarzy zagrożenie istnieje zawsze, my je dostrzegamy. Zastosowanie się do zaleceń zawartych w planie, pozwoli na zminimalizowanie zagrożenia. Jeśli nie zastosowano by wspomnianych zaleceń, trzeba się liczyć z potencjalnym zagrożeniem skażenia wód podziemnych. Jeśli zostaną zrealizowane, to nie przewiduje się wspomnianego zagrożenia. Nie ma jednak pewności. A to dlatego, bo natura jest zmienna – mówi pani Karolina Ciulkin. Zapytaliśmy również, czy zastosowanie środków ostrożności, o których mowa we wnioskach (kremacja uszczelnianie den grobów), jest rzeczywiście konieczne. – Byłoby konieczne, gdyby nie zastosowano się do zaleceń – mówi autorka opracowania. Wynika z tego, że jeśli grobowce będą znajdowały się na odpowiednim poziomie, wymienionych „środków ostrożności” nie trzeba będzie stosować.

Poziom wód opada

Wykonywanie badań hydrogeologicznych na tym terenie jest koniecznością, wykazywaną zarówno w opracowaniu pani Karoliny Ciulkin jak i w stanowisku Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Legionowie z dnia 19 sierpnia 2013 roku. Gmina Wieliszew stosuje się do tych zaleceń. 9 sierpnia bieżącego roku firma Geo-Geo wykonała trzy otwory badawcze, mające na celu określenie m. in. poziomu wód gruntowych. Okazało się, że są one dużo niższe, niż było to wykazywane w prognozie oddziaływania na środowisko pani Ciulkin. Bazowała ona nie na samodzielnie przeprowadzonych badaniach, tylko na udostępnionych jej przez gminę Wieliszew wynikach pochodzących z 2011 i 2012 roku. W jej pracy wykazywane jest, że najpłycej położone wody podskórne znajdują się na głębokości jedynie 0,5 m p.p.t. Natomiast w opracowaniu pana Radomskiego najpłytszy poziom wynosi 1,5 m p.p.t. Ponadto należy zaznaczyć, że to tylko część obszaru znajduje się w tak niekorzystnym położeniu. Według wójta Zenona Popławskiego teren ten, będzie wykorzystany na kaplicę cmentarną i budynek administracyjny.

Szansa dla przedsiębiorczości

Obecnie grunty, na których zaplanowano przyszły cmentarz, to ugory nad którymi wiszą kable wysokiego napięcia. Wójt Zenon Popławski uważa, że powstanie cmentarza może zwiększyć potencjał tego miejsca. Dzięki temu, że doprowadzony został wodociąg w okolice przyszłego cmentarza, możliwe było zawężenie strefy ochronnej cmentarza zakazującej zabudowę ze 150 m do 50 m.

Wiele już zrobiono

Cmentarze powstają w oparciu o plan miejscowy. 15 września tego roku plan miejscowy dla terenu przyszłego cmentarza uprawomocnił się po ogłoszeniu w państwowym dzienniku urzędowym. Przed nami ogłoszenie przetargu na zaprojektowanie cmentarza i proces dalszego pozyskiwania nieruchomości oraz proces uzyskania pozwolenia na budowę. Teren cmentarza będzie znajdował się na obszarze 13 działek i dwa lata temu w listopadzie i grudniu 2011 r., na etapie opracowywania Studium, zostały podpisane notatki z właścicielami i spadkobiercami 13-tu działek. W treści każdej z nich znajduje się następujące stwierdzenie: Przedstawiony właścicielom działek pomysł realizacji cmentarza w Wieliszewie przy ul. Podgórnej przy trasie wodociągowej nie wzbudza sprzeciwu co do planowanego przedsięwzięcia. W jednym przypadku konieczne jest przeprowadzenie sprawy spadkowej. Odrębną kwestią jest to, że właściciele jednej z działek, którzy podpisali wstępną zgodę, teraz są nieprzychylni umiejscowieniu nekropolii w rejonie Podgórna II. To komplikuje obecną sytuację. Właściciele ci obawiają się niekorzystnego wpływu na środowisko. Nie są także w stanie pokryć kosztów dociągnięcia sieci wodociągowej do własnej posesji.

Warto wiedzieć, czy hipoteza może być rozwiązaniem

Gdyby rzeczywiście udało się zastosować rozwiązanie wykorzystania ziemi z wykopów pod komory grobowe. do sukcesywnego podnoszenia terenu, byłoby to korzystne dla finansów gminy. Koniecznie jest też zasięgnięcie opinii sanepidu, ponieważ pozytywna ocena mogłaby rozwiać wiele wątpliwości mieszkańców, którzy zwyczajnie boją się zagrożenia.

Do obowiązków gminy należy określenie zasad finansowania inwestycji. Będzie to niemożliwe, bez zasięgnięcia opinii organów, rozstrzygających o możliwości wcielenia w życie niektórych rozwiązań. – Jest prawna kolejność rzeczy i w swoim czasie będą one załatwione – mówi wicewójt Zenon Popławski