Zjazd rosyjskiej opozycji w Jabłonnie. Przemawiał także wójt Jarosław Chodorski

Pałac PAN

Pałac w Jabłonnie (fot. www.legionowo.pl)

W dniach 4-7 listopada w Pałacu Poniatowskich Polskiej Akademii Nauk w Jabłonnie odbyło się spotkanie byłych rosyjskich deputowanych pod nazwą “Zjazd Wolnej Rosji”, którzy byli wybierani w różnych latach i uzyskiwali swoje mandaty jeszcze przed aneksją Krymu przez Rosję kilka lat temu. Nie zabrakło w Jabłonnie również aktywnych rosyjskich opozycjonistów, których łączy obecnie sprzeciw wobec wojny Rosji z Ukrainą.

 

 

Byli rosyjscy parlamentarzyści i opozycjoniści nie ukrywali, że starają się doprowadzić do odsunięcia od władzy Władimira Putina. Zanim jednak dojdzie do takiej sytuacji opozycjoniści starają się doprowadzić do uznania ich przez władze europejskich państw za przedstawicieli rosyjskich władz na uchodźstwie. W spotkaniu w Jabłonnie udział wzięło około 30 przedstawicieli opozycji a 30 kolejnych uczestniczyło online. Miejsce to zostało wybrane przez organizatorów nieprzypadkowo. Jak donosiła “Rzeczpospolita” twierdzili oni, że to symboliczne miejsce, gdyż w tutejszym pałacu Polskiej Akademii Nauk stał początkowo okrągły stół. Ten sam, przy którym późniejsze rozmowy w Warszawie zakończyły się upadkiem komunizmu w Polsce i w konsekwencji rozpadem bloku wschodniego.

 

 

Organizatorzy przygotowali dokument powołujący z dawnych deputowanych „parlament okresu przejściowego” – na czas od przewidywanego upadku rządów Władimira Putina do pierwszych, wolnych wyborów. Największe dyskusje w pałacu w Jabłonnie wywołało to, w jaki sposób odsunąć obecnego prezydenta od władzy i zakończyć krwawą wojnę z Ukrainą.

Jednym z głównych organizatorów zjazdu w Jabłonnie był Ilja Ponomariow, były deputowany państwowej Dumy, który podkreślał, że w spotkaniu biorą udział osoby, które przed 2014 r. „reprezentowały Rosjan w organach władzy”. Ilja Ponomariow w 2014 r. jako jedyny głosował przeciwko aneksji Krymu, a potem nie został wpuszczony do Rosji, gdy wracał z wyjazdu na Zachód.

Jak podawała “Rzeczpospolita” jeszcze przed zjazdem uczestnicy najpierw chcieli ustalić najważniejsze cele. Następnie mieli przyjąć „deklarację zasad konstytucyjnych wolnej Rosji”. W przyszłości byłaby ona fundamentem nowej ustawy zasadniczej. – Oczywiste jest, że po tym, jak Ukraina odniesie zwycięstwo, w Rosji rozpoczną się nieodwracalne procesy. Rozpoczynamy proces utworzenia alternatywnych organów władzy, które będą w stanie przejąć stery rządzenia po upadku Putina. W Warszawie dokonamy pierwszego kroku w tym kierunku – mówił 20 października „Rzeczpospolitej” Aleksiej Baranowski, rosyjski opozycjonista i jeden z organizatorów zjazdu.

Jak informuje “Rzeczpospolita” uczestników zjazdu podzieliły dwa problemy: jak usunąć Putina od władzy i czy można wzywać w Rosji do zbrojnego oporu (wypowiedzi uczestników zjazdu odnośnie do powyższych problemów można znaleźć w artykule “Rzeczpospolitej” pod TYM adresem). Jak przekazuje “Rzeczpospolita” Oprócz wójta gminy Jabłonna Jarosława Chodorskiego na zjeździe Rosjan pojawił się m.in. Adam Michnik i prof. Leszek Balcerowicz. Nie było jednak polskich parlamentarzystów ani przedstawicieli rządu, ponieważ jak tłumaczy część organizatorów nie razie nie zapraszano polskich polityków, ponieważ początkowo starano się przeprowadzić sam zjazd, jednak już na następnych organizowanych spotkaniach gości nie zabraknie.