Wieliszew. Dzielnicowy na medal. Znów ujawnił adres bandyty

więzienie Białołęka

Zakład karny na warszawskiej Białołęce, fot. ZK Białołęka Ciupagi 1b facebook

St. sierż. Juliusz Wielechowski, dzielnicowy z Wieliszewa, znów wpadł na trop przestępcy. Trafnie wskazał śledczym adres, pod którym może przebywać ścigany listem gończym 33-latek.

 

33-letniego Rafała C. krajowe organa ścigania poszukiwały listem gończym. Mężczyzna za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu musiał spędzić 2 tygodnie w więzieniu. Aby jednak uniknąć tej kary,od blisko 4 miesięcy ukrywał się przed policją. Na trop przestępcy wpadł st. sierż. Juliusz Wielechowski. To już, co najmniej drugi, w ciągu ostatnich 2 tygodni, przypadek, kiedy ten dzielnicowy wykazał się doskonałą znajomością swojego rewiru.  – St. sierż. Juliusz Wielechowski analizując napływające do niego informacje wytypował konkretny adres, gdzie może przebywać poszukiwany listem gończym 33-latek – potwierdza komisarz Jarosław Florczak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Legionowie. Kilka dni wcześniej, ten sam dzielnicowy w punkt wskazał śledczym z rodzimego komisariatu adres, pod którym przebywał 19-letni mieszkaniec Jabłonny, który nieco ponad miesiąc temu zniszczył orlik we wsi Skrzeszew.

 

2 tygodnie w więzieniu

Wieliszewscy mundurowi w minioną niedzielę (12 maja br.) udali się pod adres wskazany przez st. sierż. Juliusza Wielechowskiego. –  Właśnie w tym miejscu zatrzymaliśmy Rafała C. Potwierdziliśmy też, że mężczyzna od blisko 4 miesięcy był poszukiwany listem gończym dla legionowskiego sądu – mówi rzecznik prasowy legionowskiej policji, dodając zarazem, że 2 dni później tj. we wtorek (14 maja br.) zatrzymany mężczyzna pojechał do jednego z warszawskich zakładów karnych. – Rafał C. spędzi tam 14 dni. Taki bowiem wyrok zapadł w jego sprawie. Mężczyzna został skazany za prowadzenie pojazdu mechanicznego pod wpływem alkoholu – informuje komisarz Jarosław Florczak z legionowskiej KPP.