W 11 kolejce Superligi legionowscy szczypiorniści zmierzyli się z Azotami Puławy. Trzecia siła polskiego handballa nie dała szans podopiecznym trenera Roberta Lisa. Trzeba jednak przyznać, że mecz przyniósł wiele emocji.
Na ławce trenerskiej po raz pierwszy w tym sezonie w Arenie Legionowo usiadł, przywitany głośnym aplauzem, Robert Lis. Asystent selekcjonera Tałanta Dujszebajewa wrócił do Legionowa po pięciomiesięcznej przerwie, by jego drużyna zaczęła grać na miarę oczekiwań. Terminarz jednak nie był dla niego łaskawy, bo w dwóch pierwszych spotkaniach po powrocie grał z medalistami z ubiegłego sezonu – mistrzem Vive Tauron Kielce i brązowym medalistą – Azotami.
Kilka błędów… i te karne
Do przerwy w Legionowie prowadzili goście, którzy byli bardziej skuteczni od miejscowych szczypiornistów. Popełnili też mniej błędów, co przełożyło się na dwubramkowe prowadzenie Azotów. Zabrakło w kilku akcjach zimnej krwi, bo legionowski zespół odżył po zmianie trenera, ale jeszcze potrzeba w grze KPR-u dokładności w wykończeniach akcji w ataku. Szkoda, że najlepszy strzelec Superligi Witalij Titow nie wykorzystał w pierwszej połowie dwóch (z trzech) rzutów karnych.
Ciok najskuteczniejszy, najlepszy Gawęcki
Goście nie dali wydrzeć sobie zwycięstwa. KPR dwa razy zbliżył się na jedną bramkę i mógł doprowadzić do remisu, ale bramkarz Azotów Vadim Bogdanov bronił skutecznie w sytuacjach, których powinien wyciągać piłkę z siatki. Azoty prowadziły już pięcioma bramkami, ale w końcówce Titow dwukrotnie trafił do bramki gości, co pozwoliło na zmniejszenie rozmiarów porażki. Szukając pozytywów w grze zawodników Roberta Lisa warto podkreślić bardzo dobrą dyspozycję rzutową Pawła Gawęckiego (6 bramek) oraz Kamila Cioka, który okazał się najlepszym rzucającym w drużynie gospodarzy (7 trafień).
KPR RC Legionowo – KS Azoty Puławy 27:30 (13:15)
KPR RC Legionowo: Krekora, Stojković – Ciok – 7, Gawęcki – 6, Titow – 5, Prątnicki – 3, Mochocki – 3, Pribanić – 2, Suliński – 1, Kasprzak – 1, Kowalik, Gumiński.
KS Azoty Puławy: Bogdanov, Koshovy – Przybylski – 6, Sobol – 6, Prce – 4, Łyżwa – 4 , Skrabania – 3, Kuchczyński – 3, Jurecki – 2, Kubisztal – 1, Krajewski – 1, Grzelak.
