31 kwietnia upłynął termin składania przez radnych oświadczeń majątkowych. Uwagę przykuło oświadczenie Radnego Artura Źuchowskiego, którego korekta warta jest przeszło milion złotych. – Wszystkiemu winna róźna interpretacja przepisów przez radców prawnych – zarzeka się radny.
11 maja złoźyliśmy do UM Legionowo wniosek o dostęp do informacji publicznej dotyczący oświadczenia majątkowego radnego Artura Źuchowskiego (Porozumienie Samorządowe). Zapytanie do Biura Rady Miasta zostało skierowane przed opublikowaniem oświadczeń w internetowym Biuletynie Informacji Publicznej. Chcieliśmy dowiedzieć się gdzie zatrudniony jest radny z powodu zbliźającego się głosowania nad uchwałą rady miasta dotyczącą rozwiązania z nim umowy o pracę w Salezjańskim Liceum Ogólnokształcącym. Jak dowiedzieliśmy się u dyrektora Zespołu Szkół Salezjańskich w Legionowie ks. Mariana Nycza, rozwiązanie umowy o pracę związane jest z chęcią zatrudnienia na stanowisku pedagoga szkolnego księdza z zakonu Salezjan a takźe niezadowoleniem z pracy pedagoga Artura Źuchowskiego. Dyrekcja chciała wykonać ten zabieg w czasie przekształcania liceum i gimnazjum salezjańskiego w zespół szkół. Polskie ustawodawstwo chroni radnego i kaźdorazowo Rada Miasta musi wyrazić zgodę na rozwiązanie takiej umowy. W ostatnim czasie taka sytuacja miała miejsce w przypadku radnej Agaty Zakliki, a w poprzednich kadencjach dotyczyła Konrada Doroszkiewicza.
Gdy tylko odebrałem dom
13 maja (stempel Urzędu Miasta), tuź po złoźonym przez nas zapytaniu radny Źuchowski złoźył korektę do swojego oświadczenia majątkowego. – Wiązanie korekty oświadczenia z wnioskiem o dostęp do informacji publicznej złoźonym przez Gazetę Powiatową jest mało uprawnione – powiedział nam Radny Artur Źuchowski. Korekta w oświadczeniu była istotna. Dom o szacowanej wartości 700 tys. złotych, działka warta według radnego 300 tys. złotych. Radny zapomniał takźe wpisać do swojego oświadczenia uposaźeń pobieranych z tytułu pełnienia mandatu radnego. – Radcy prawni podają róźne interpretacje dotyczące wpisywania nieruchomości [domu jednorodzinnego – przyp red.]. Myślałem, źe nieukończonego domu nie muszę umieszczać w oświadczeniu. 5 maja budowa domu dobiegła końca, więc postanowiłem złoźyć korektę do oświadczenia – tłumaczy radny. Przez ostatnie trzy lata wykazywał w oświadczeniach majątkowych kredyt zaciągnięty na budowę domu ale samej nieruchomości juź nie. – To nie ma znaczenia czy dom jest ukończony, czy nie. Ma określoną wartość, moźe być przedmiotem umowy sprzedaźy, a oświadczenia mają na celu ujawnianie składników majątkowych, w których posiadanie wszedł radny w czasie pełnienia swojej funkcji – odpowiada Anna Wojciechowska, prawnik Fundacji im. Stefana Batorego. Dlaczego radny nie wpisał do deklaracji świadczeń z tytułu diety radnego? – To z powodu pośpiechu, zupełnie niewytłumaczalnego dla mnie – odpowiedział radny Źuchowski.
Doświadczenie zobowiązuje
– Artur jest doświadczonym radnym, ze zdziwieniem przyjąłem, źe popełnił błędy tego kalibru – powiedział Leszek Smuniewski, przewodniczący klubu radnych Porozumienie Samorządowe. – Deklaruję, źe na najbliźszym spotkaniu klubu [poniedziałek 23 maja godz. 17.00 – przyp. red.] ta sprawa zostanie poruszona – zapowiedział Smuniewski.
W oświadczeniach majątkowych umieszczona jest informacja o konsekwencjach karnych za podanie nieprawdy lub jej zatajenie (art. 233 § 1 KK). Oświadczenia majątkowe radnych trafiają do Przewodniczącego Rady, który przegląda dokumenty i przekazuje je do publikacji w BiP a takźe przekierowuje je do Urzędu Skarbowego. Korekta oświadczenia majątkowego radnego Źuchowskiego trafiło do Urzędu Skarbowego. – Jeśli zajdzie podejrzenie, źe dokumenty są niezgodne z prawdą a takźe w przypadku podejrzenia złoźenia oświadczenia zatajającego prawdę naczelnik Urzędu Skarbowego występuje do Dyrektora Urzędu Kontroli Skarbowej w Warszawie o kontrolę oświadczenia majątkowego – powiedziała Ewa Lisowska, naczelnik Urzędu Skarbowego w Legionowie. Dopóki radnemu nikt nie udowodni, źe świadomie próbował wprowadzić w błąd organy kontrolne, jego zachowanie moźna rozpatrywać tylko w kategoriach braku powagi dla pełnionych obowiązków.
K. Grodek