Pies czy kot? Wybieramy pupila dla seniora

Pies i kot, fot. GP (archiwum)

Dla wielu ludzi posiadanie domowego zwierzątka jest źródłem ciągłej radości, dla innych realizacją niespełnionych marzeń z dzieciństwa, dla jeszcze innych powodem utrapień i zmartwień. Wydawałoby się, że to nic prostszego, niż kupić zwierzę domowe, dać mu od czasu do czasu coś do zjedzenia, wypuścić z domu, by się wybiegało.

Jeśli jednak chcemy, by nasz przyjaciel był zdrowy, żył długo i szczęśliwie, by jego obecność i kontakt z nim przynosił nam radość, a nie kłopot, to trzeba koniecznie zdobyć minimum wiedzy o tym, jak to zwierzę wychować, jak o nie dbać, a także, czego można od niego wymagać.

Nie będziemy tu zajmować się króliczkami, chomikami, szynszylami czy kawiami, o szczurach i myszkach nie wspominając. Te małe zwierzątka są zazwyczaj hodowane jako pierwsze zwierzę w rodzinie przez dzieci pod opieką dorosłych i raczej nie sprawiają poważnych kłopotów wychowawczych. Podobnie nie będziemy zajmować się specjalistycznymi hodowlami owadów, rybek akwariowych, ptaków ozdobnych, żółwi i innych gadów – zapaleni hodowcy tych gatunków na ogół dysponują odpowiednią wiedzą i stosowną literaturą fachową. Skupimy się na pozornie najlepiej znanych gatunkach zwierząt domowych, czyli na psach i kotach, a więc zwierzętach, które najczęściej można spotkać w gospodarstwach domowych.

 

 

W każdej księgarni można znaleźć stertę mniej lub bardziej drogich poradników dotyczących szkolenia psów, opieki nad kotami, żywienia zwierząt – jednak są to pozycje w większości przypadków nieprzydatne dla seniora – bądź to zbyt specjalistyczne lub też powielające stare schematy pod nowymi atrakcyjnymi nazwami, szczególnie w zakresie metod tresurowych. Oczywiście, można znaleźć bardzo cenne publikacje, oparte na fachowej wiedzy i doświadczeniu, – dlatego warto poznać podstawy, by móc ocenić zawartość poradnika i właściwie z niego korzystać.

Nie będziemy tu również udzielać szczegółowych porad odnośnie diagnozowania i leczenia zwierząt – tym fachowo zajmują się gabinety i lecznice weterynaryjne – rolą opiekuna zwierzęcia jest natomiast ocena stanu zdrowia psa lub kota, by móc zdecydować, czy zmiana zachowania naszego domownika mieści się w fizjologicznych granicach, może jest problemem behawioralnym, czy też świadczy o chorobie – a w takim przypadku, czy musimy natychmiast uzyskać pomoc lekarza weterynarii, czy też można poczekać np. do rana. By móc tego dokonać, należy dysponować minimum wiedzy z zakresu anatomii i fizjologii. Nawet w przypadku działań profilaktycznych, nie będą tu podawane konkretne nazwy leków, szczepionek czy preparatów odrobaczających, gdyż o doborze i dawkowaniu konkretnego środka zawsze decyduje lekarz weterynarii, najlepiej stale opiekujący się naszym zwierzęciem.

Bardziej szczegółowo, zarówno od strony teoretycznej, jak i praktycznej, zajmiemy się wybranymi zagadnieniami z etologii psów i kotów, czyli nauki o zachowaniu się zwierząt.

Właściwe wychowanie zwierzęcia tak naprawdę zaczyna się już na etapie jego wyboru. Pies czy kot – oto jest pytanie. Ale nie będziemy analizować zalet i wad obydwu gatunków. Każdy ma swoich zwolenników i przeciwników, w tym wypadku wybór jest jakby z góry przesądzony, choć często oparty na z gruntu fałszywych przesądach, np. „wszystkie psy są niebezpieczne”, „koty są fałszywe”, „pies z kotem nigdy się nie pogodzą”.
Jak widać, pies może koegzystować z kotem, nie tylko się tolerują, ale nawet mogą się zaprzyjaźnić i wspólnie z człowiekiem tworzyć małe stado. Dobrze wychowane psy i koty potrafią nawet wspólnie opiekować się potomstwem – urodzone w zbliżonym terminie kocięta i szczenięta Yorkshire teriery korzystały na zmianę z usług obu mam, suczki i kotki, zarówno w sprawach karmienia, jak i codziennej higieny.

Warto jednak przemyśleć własne potrzeby (np. piesek ma być tylko „do kochania”, a może też do stróżowania, kot do głaskania i mruczenia, łowienia myszy, czy również ma zdobywać medale na wystawach), a przede wszystkim ograniczenia – takie jak wymuszony ruch na spacerach, konieczność schylania się, kucania, czy będziemy mieli cierpliwość i siłę na codzienną pielęgnację wymagającej szaty ras długowłosych, czy w awaryjnej sytuacji utrzymamy psa na smyczy, a w końcu, czy damy radę podnieść chorego psa, a może w naszej rodzinie są uczulenia na sierść zwierząt. Jednym z najważniejszych czynników warunkujących wybór określonego gatunku i rasy (a zarazem wielkości i typu charakteru), jest czas, który możemy przeznaczyć dla naszego nowego przyjaciela.

Planując zakup nowego domownika bardzo poważnie powinniśmy rozważyć wizytę w najbliższym schronisku dla zwierząt. Jeśli nie planujemy prowadzenia profesjonalnej hodowli i udziału w wystawach zwierząt rasowych, to pamiętajmy, że właśnie w schroniskach możemy znaleźć dla siebie prawdziwego przyjaciela. Te zwierzęta naprawdę potrzebują odrobiny serca i choćby małego bezpiecznego kąta. Odpłacą za to prawdziwą miłością, nie do kupienia za żadne pieniądze.

Na zakończenie warto przypomnieć, że zbliżająca się zima jest najtrudniejszym okresem w życiu zwierząt. Sprawdźmy, czy nasz pies na podwórku ma ocieploną budę, czy wolnożyjące koty mają schronienie przed deszczem i mrozem. Pomyślmy o choćby okazjonalnym dokarmianiu zwierząt i zapewnieniu im dostępu do wody. Nie zamykajmy wszystkich okien w piwnicach bloków – przy odrobinie dobrej woli można zachować w piwnicy czystość, unikając w zamian inwazji myszy i szczurów.