Najprawdopodobniej w wyniku nieszczęśliwego wypadku zginął 43-letni mieszkaniec Serocka. Mężczyzna osierocił dwójkę dzieci.
Sekcja zwłok
Legionowscy śledczy, policja wraz z prokuraturą badają obecnie kulisy śmierci 43-letniego mieszkańca Serocka. Mężczyzna poniósł śmierć na miejscu w wyniku prac prowadzonych w garażu swojego domu. Co dokładnie spowodowało jego zgon, ma w najbliższym czasie wyjaśnić zlecona przez prokuratora sekcja zwłok.
Eksplozja podczas prac spawarką?
Do nieszczęśliwego wypadku doszło we wtorek (10 stycznia br.), kilka minut po godzinie 19, przy ulicy Pabla Picassa w Serocku. 43-latek wykonywał w tym czasie prace przy użyciu spawarki w przydomowym garażu, kiedy niespodziewanie doszło do eksplozji. Na ratunek mężczyźnie ruszyły 4 zastępy strażackie oraz medycy z pogotowia ratunkowego. Kiedy ratownicy pojawili się pod wskazanym adresem, 43-latek był już nieprzytomny. Mimo przeszło godzinnej resuscytacji krążeniowo-oddechowej na przemian prowadzonej przez strażaków i ratowników medycznych, nie udało się przywrócić poszkodowanemu podstawowych funkcji życiowych. Obecny na miejscu lekarz stwierdził jego zgon. Mężczyzna osierocił dwójkę dzieci.