Dziś (1 lutego) około godziny 6:00 na DK61 w Michałowie-Reginowie z lawety ciężarówki spadła koparka. Spowodowało to blisko trzygodzinne utrudnienia w ruchu na tym odcinku DK 61.
Do zdarzenia doszło za wiaduktem kolejowym na jezdni w kierunku Legionowa. Jak na miejscu poinformowała nas policja, przyczyną zsunięcia się koparki z lawety było zahaczenie jej elementu o wiadukt. Droga przez blisko 3 godziny była zablokowana, tymczasowo puszczano ruch wahadłowo, następnie wyznaczono objazd przez Wieliszew.
Utrudnienia trwały tak długo, ponieważ tyle czasu próbowano podnieść koparkę. Najpierw, ok. godz. 7:50, na miejsce przyjechał dźwig HDS, który nie był w stanie samodzielnie podnieść pojazdu. Wezwano więc dźwig strażacki z Warszawy. W czasie, gdy oczekiwano na jego przyjazd, przyjechał drugi dźwig. Służby podjęły próbę podniesienia koparki przy użyciu dwóch dźwigów, które już były na miejscu. W czasie tej akcji nadjechał wóz z Warszawy, jednak obeszło się bez jego użycia. Tuż przed godziną 9:00 koparkę najpierw postawiono na koła, następnie wciągnięto na lawetę, z której spadła. Po akcji strażacy sprzątnęli drogę i po godzinie 9:00 przywrócono ruch.
Kierowca ciężarówki wiozącej koparkę był trzeźwy. Został ukarany mandatem.