W referendalną niedzielę (26 marca br.) w siedzibach dwóch legionowskich komisji obwodowych doszło do incydentów zakłócenia ciszy wyborczej. Interweniowała policja.
– Referendum w Legionowie przebiegło stosunkowo spokojnie. Do tej pory wiadomo tylko o 2 naruszeniach – informuje podkom. Emilia Kuligowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Legionowie. Pierwszy incydent miał miejsce przed południem, w siedzibie obwodowej komisji referendalnej mieszczącej się w Domu Pomocy Społecznej „Kombatant” przy ulicy Jagiellońskiej 71 w Legionowie. – Jeden z głosujących zgłosił policjantom naruszenie tajemnicy głosowania przez przewodniczącego tej konkretnej komisji obwodowej. Poinformowaliśmy zgłaszającego, że w trybie wyborczym może on złożyć odpowiednie doniesienie do sądu okręgowego w Warszawie – relacjonuje rzeczniczka prasowa legionowskiej policji.
Stanął z flagą pod urzędem
Do drugiego incydentu zakłócania ciszy wyborczej podczas legionowskiego referendum metropolitarnego doszło zaś niemal w samo południe pod legionowskim ratuszem, będącym w tę ostatnią niedzielę (26 marca br.) siedzibą miejskiej komisji ds. referendum. – Pod ratuszem pojawił się człowiek, który stanął tam z flagą i transparentem w rękach. Po wezwaniu policji, osoba ta zrezygnowała z manifestacji i oddaliła się spod urzędu – wyjaśnia podkom. Emilia Kuligowska z legionowskiej policji.