W sobotę odbył się pierwszy w historii wsi festyn rodzinny. Imprezę zorganizował sołtys, rada sołecka i niezwykle aktywne koło gospodyń wiejskich w Skubiance. Po niezwykle udanej zabawie organizatorzy zapowiadają kontynuację imprezy.
Cztery lata temu gmina Serock dała mieszkańcom Skubianki moźliwość zagospodarowania gminnej działki. Wtedy mieszkańcy urządzili sobie na placu boisko sportowe, które uroczyście otwarto w pażdzierniku 2007 roku. Od tego czasu co niedzielę na boisku rozgrywane są mecze piłkarskie, a o dwóch lat takźe siatkarskie. Przez wszystkie lata mieszkańcy inwestowali w boisko. – Wszystko dzięki funduszowi sołeckiemu, który pozwala inwestować w takie inicjatywy, nie są to duźe pieniądze, a pozwalają na utrzymanie boiska i kolejne zakupy takie jak urządzenie szatni, bardzo porządna kosiarka – mówi Marek Biliński, sołtys wsi Skubianka.
W sobotę odbył się pierwszy festyn rodzinny. Z inicjatywy sołtysa, rady sołeckiej przy współpracy ze stowarzyszeniem Skubianka Sport i Rekreacja i Kołem Gospodyń Wiejskich na boisku w Skubiance przez cały dzień zebrało się kilkaset rodzin. – To zaczyn do powołania święta Skubianki , potrzebujemy takich cyklicznych spotkań, źeby się integrować. Do wsi sprowadza się bardzo duźo nowych mieszkańców, których chcielibyśmy wciągnąć w nasze inicjatywy, aby aktywnie uczestniczyli w źyciu naszej społeczności – mówi pan Marek o planach na przyszłość.
A na festynie działo się wiele. Na boisku ustawiono trampoliny, duźe dmuchane zjeźdźalnie, tor dla miniquadów. Przez całą imprezę rozgrywany był turniej piłkarski, w którym 11 sześcioosobowych druźyn walczyło o Puchar Burmistrza Miasta i Gminy Serock oraz o nagrodę finansową ufundowaną przez mieszkańców Skubianki. Po przeszło czterogodzinnej rywalizacji najlepsza okazała się druźyna Walkom z Józefowa pod Warszawą, drugie druźyna Marketu Budowlanego Zaremba Bis, trzecia była druźyna gospodarzy. W tym samym czasie Ignacy i Jarosław Cisak, który w swoim dorobku sportowym ma udział w ostatniej afrykańskiej odsłonie rajdu Paryź – Dakar pokazywali jakie moźliwości tkwią w motocyklach crossowych. Organizatorzy zorganizowali takźe darmowe przejaźdźki samochodami terenowymi, które wytyczone zostały tak, by wykorzystać terenowe moźliwości aut i aby wyeksponować urodę tej podserockiej wsi. Swoje umiejętności wykorzystania sprzętu gaśniczego i ratowniczego prezentowali straźacy z OSP w Woli Kiełpińskiej. Całość uzupełniło Koło Gospodyń Wiejskich ze Skubianki, które dbało o to, by nikt na imprezie nie był głodny. Wojskowa grochówka, placki ziemniaczane, źurek to tylko część specjałów, które serwowały. Ponadto panie z koła prowadziły zawody sportowe dla dzieci oraz loterię fantową z nagrodami pozyskanymi od samych mieszkańców. Festyn zamknęła zabawa taneczna pod chmurką. – Dziękujemy Agencji Promocji Inwestycji i panu Andrzejowi Czajkowskiemu, a takźe pozostałym sponsorom oraz Urzędowi Miasta i Gminy Serock, który wsparł nas swoim doświadczeniem przy organizacji imprezy. Ale przede wszystkim chciałbym podziękować mieszkańcom Skubianki, którzy czynnie zaangaźowali się w organizację festynu – mówił sołtys Skubianki. – W przyszłym roku na pewno będziemy starali się powtórzyć tę imprezę, jest na to chęć ze strony mieszkańców, którzy chcą, źeby impreza stała się wydarzeniem cyklicznym, takźe zapraszamy za rok do Skubianki – sołtys Marek Biliński juź teraz zapowiada plan na przyszły rok.
K. Grodek