Wiceprzewodniczący RG Nieporęt, Marian Oszczyk po raz kolejny okazał się rekordzistą w ilości błędów formalnych popełnionych w swoim oświadczeniu majątkowym za 2012r. W br. radny znów m.in. nie pamiętał, gdzie stoi jego dom, na jakiej działce i jaką ma powierzchnię…
Marian Oszczyk popełnił aż 10 błędów
W oświadczeniu majątkowym za 2012 r. wiceszefa RG Nieporęt, Mariana Oszczyka, legionowski Urząd Skarbowy dopatrzył się aż 10 formalnych błędów. Pomyłek tych było najwięcej wśród wszystkich oświadczeń majątkowych złożonych przez nieporęckich włodarzy. – Urząd Skarbowy jedynie analizuje oświadczenia majątkowe radnych i urzędników. Nie mamy możliwości wzywać, czy też upominać podatników za błędy formalne popełnione w oświadczeniach majątkowych – poinformowała mgr Elżbieta Duszyc, zastępca naczelnika US w Legionowie. – Wykaz błędów popełnionych w oświadczeniach przesyłamy do szefów rad gmin – wyjaśniała Duszyc. – Jedynie w przypadku podejrzenia „kłamstwa skarbowego” lub zatajenia prawdy o majątku dane oświadczenie majątkowe możemy przesłać do Urzędu Kontroli Skarbowej, celem jego dalszego dokładniejszego skontrolowania – zasygnalizowała zastępca naczelnika US w Legionowie.
Marian Oszczyk zapomniał, że kupił działkę
W oświadczeniu majątkowym za 2011r., wiceszef RG Nieporęt Marian Oszczyk „pochwalił się”, że sprzedał działkę, ale już nie potrafił podać prawidłowej kwoty z jej sprzedaży. Tym razem radny zapomniał, że kupił inną działkę. Ponadto nie wykazał wszystkich swoich ubiegłorocznych dochodów. Lokalni urzędnicy skarbowi potraktowali jednak te niejasności jako błędy formalne, a nie jako próbę ukrycia prawdy.
Bezcenne nieruchomości?
Zeszłoroczne błędy w oświadczeniu majątkowym wiceszefa RG Nieporęt, takie jak „bycie radnym tylko przez miesiąc”, czy też niewskazanie swoich wierzycieli w ujawnionych zobowiązaniach zostały w br. przez radnego poprawione, a US w Legionowie nie miał do nich żadnych zastrzeżeń. Najwyraźniej jednak Marian Oszczyk w br. miał kłopot innej natury. Mianowicie nie znał on powierzchni i wartości swoich niektórych nieruchomości. – Mam dużo nieruchomości. Nie pamiętam wszystkich ich numerów i innych danych z nimi związanych. Każdorazowo musiałbym sięgać do dokumentów, na co brakuje mi czasu – przyznał wiceszef RG Nieporęt. – Poza tym, nie jestem rzeczoznawcą, aby móc właściwie oszacować wartość tych nieruchomości – dodał. Radny wyraził także obawę, że dane majątkowe ujawniane w tych oświadczeniach mogą być dobrą pożywką dla złodziei.
Oświadczenia na początku sprawdza szef RG Nieporęt
Zanim US w Legionowie sprawdził oświadczenie majątkowe za 2012r. Mariana Oszczyka, obowiązkowo musiał je sprawdzić szef RG Nieporęt Eugeniusz Woźniakowski. Gdyby wychwycił on popełnione w nim błędy, jego zastępca zdążyłby je poprawić i w wyniku analizy legionowskiego US, w jego oświadczeniu majątkowym nie byłoby aż tylu „formalnych omyłek”.
Ponad 10 lat uczą się wypełniać druki oświadczeń
Obowiązek składania oświadczeń majątkowych przez radnych i urzędników wprowadzono w 2002r. w celu przeciwdziałania korupcji w jednostkach administracji państwowej. Intencją ustawodawcy było wykazanie, jakim majątkiem dysponuje funkcjonariusz publiczny w chwili objęcia swojego mandatu, jak majątek ten zmienia się w trakcie kadencji i jaki jest jego stan w chwili jego wygaśnięcia. W wielu przypadkach ustawa ta nie spełnia swoich podstawowych funkcji, bowiem błędy popełniane przez włodarzy w swoich oświadczeniach majątkowych są bagatelizowane i w rezultacie ignorowane.
Kto jest winny?
Prawo antykorupcyjne nie sprawdza się. Po pierwsze przez radnych wciąż pokazujących lekceważący stosunek do swoich obowiązków i popełniających te same błędy w swoich oświadczeniach majątkowych. Po drugie, szefowie rad gmin dość powierzchownie je sprawdzają, o ile w ogóle to robią. I wreszcie po trzecie, urzędy skarbowe częstokroć przymykają oczy na źle wypełnione rubryki tych oświadczeń i kwalifikują je jako „omyłki formalne”, a nie jako „kłamstwa skarbowe”.
Oświadczenia majątkowe radnych z Gminy Nieporęt z zeszłego roku TUTAJ
