Jabłonna. Po budowie kanalizacji w Chotomowie. Serdeczna i Życzliwa do poprawek

to wszystko zostało znalezione przez radnego Mariusz Grzybka na krótkim odcinku ul. Życzliwej

To wszystko zostało znalezione przez radnego Mariusz Grzybka na krótkim odcinku ul. Życzliwej

 

Po otwarciu ulic Życzliwej i Serdecznej w Chotomowie posesje przy nich się znajdujące są zalewane przez wodę deszczową. Okazało się, że wykonawca znacznie podniósł poziom dróg, a ponadto zrobił to materiałem słabej jakości.
Mieszkańcy ul. Serdecznej jeszcze trzy lata temu mogli cieszyć się dobrym dojazdem do swoich posesji. Droga była wykorytowana, wykonano podbudowę, i położono nawierzchnię z destruktu. Jezdnię zniszczono trzy lata temu, kiedy wykonywano oświetlenie uliczne – tak twierdzą mieszkańcy.

Serdeczna stała się niebezpieczna

Dramat zaczął się jednak po położeniu w ostatnim czasie kanalizacji sanitarnej. Wykonawca, który według umowy miał odtworzyć drogę do stanu przed rozpoczęciem inwestycji, nawiózł gruz podnosząc poziom jezdni znacznie powyżej poziomu działek. Sama jakość kruszywa także budzi zastrzeżenia. Mieszkańcy boją się o uszkodzenia samochodów i o własne zdrowie chodząc po tak wykonanej nawierzchni. Z drogi wystają ostre metalowe przedmioty, fragmenty okien. Mieszkańcy skarżą się, że nikt z urzędu gminy nie reaguje skutecznie na ich zgłoszenie i nawet jak ktoś z pracowników magistratu pojawi się na miejscu, to problem jest bagatelizowany.

 

Zachowanie urzędników

Poziom niektórych wypowiedzi urzędników, na które powołują się mieszkańcy, jest bardzo niski. – Dotychczasowe prace były wykonywane bez żadnych pomiarów. Interweniowaliśmy w tej sprawie u wykonawcy i u urzędnika gminnego, którzy twierdzili, że mają dobre oko, że wykonywania pomiarów nie potrzebują, bo wiedzą w którą stronę woda będzie płynęła – mówiła Magdalena Kochman, mieszkanka ul. Serdecznej. To nie jedyna sytuacja kiedy mieszkańcy musieli słuchać tłumaczeń nieprzystających do rzeczywistości. – Kiedy pracownikowi gminy, który przyjechał na inspekcję, zgłosiłam, że ulica Serdeczna jest teraz znacznie powyżej poziomu ulicy Partyzantów jak również ulica serdeczna, która do tej pory była na poziomie ulicy Partyzantów i w związku z tym, zgodnie z prawami fizyki woda będzie spływała nie tylko na nasze posesje ale także na ulicę Partyzantów, usłyszałam, że jest to droga powiatowa, więc odwodnieniem niech się martwi powiat – dodaje Magdalena Kochman. Marcin Michalski, wicewójt gminy Jabłonna obiecał, że zachowanie urzędników na pewno będzie wyjaśnione.

Sytuacja może się powtórzyć

Bardziej niepokojąca była wypowiedź wicewójta dotycząca sytuacji z poniesieniem poziomu drogi i wyspanego tam gruzu. – Co do kwestii odtworzenia (drogi – przyp. red.), jest ona bardziej złożona i będziemy mieć z nią do czynienia nie tylko przy tej inwestycji ale i kolejnych – mówił Marcin Michalski. Wójt zapewnił jednak, że problem zostanie rozwiązany przed ostatecznym odbiorem tego etapu inwestycji, który ma nastąpić w październiku 2017 roku.

Ktoś tego pilnuje

To, że UG nakaże wykonawcy przywrócenie drogi do właściwego stanu, to dobrze. Dlaczego jednak doszło do nawiezienia i utwardzenia drogi tak zanieczyszczonym gruzem. Zgodnie z umową inwestycja jest nadzorowana na bieżąco, a nie tylko sprawdzana podczas odbioru. – 150 000 zł płacimy firmie, która kontroluje to. Niech oni się wezmą za robotę. Jestem ciekaw, co oni robią, że dopuścili do czegoś takiego – mówił radny Arkadiusz Syguła. Podniesienie poziomu ul. Serdecznej to nie jedyna niedopilnowana sprawa przy budowie kanalizacji w tym rejonie. Na równoległej ul. Życzliwej jest już położona nakładka asfaltowa. Prace wykonywane były w grudniu a obecnie nawierzchnia pęka. Jak podkreślał wicewójt i naczelniczka wydziału inwestycji Agnieszka Sobczak, inwestycja jest jeszcze nieodebrana niedopuszczalne jest jednak, by inwestycja w takim stanie została oddana ostatecznie do użytku.

Tajne przez poufne

Mieszkańcy, którzy chcieli uzyskać informację, kto nadzoruje inwestycję i kiedy właściwy inspektor pojawi się w terenie, zostali zbyci. Dowiedzieli się, że ów tajemniczy inspektor pracuje dla UG i nikt inny nie może wiedzieć ani jak się nazywa ani kiedy pojawi się na terenie inwestycji. Pozostało im zaczepianie obcych osób pojawiających się na ich ulicy o pytanie, czy przypadkiem to nie ten pan jest inspektorem. Padło nawet pytanie, czyj interes reprezentują pracownicy UG. Wójt Jarosław Chodorski obiecał, że wszystkie sporne kwestie zostaną wyjaśnione. Zarzuty stawiane przez mieszkańców, można zweryfikować odtwarzając rozmowy telefoniczne – UG dysponuje przecież systemem ich zapisu.

 

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 26

  1. panie Chodorski zgodnie z obowiazujacym prawem budowlanym na budowie powinna byc tablica informacyjna na której powinien byc wykazany kierownik budowy i inspektor budowy wraz z numerem telefonu……łaski pan nie robi

  2. Dodam, że równoległa i najbliższa uliczka do Wąskiej w Chotomowie również był utwardzana gruzem z zanieczyszczeniami typu metalowe elementy i szkło. Tą drogą poruszają się matki z dziećmi więc o skaleczenia nie było trudno. Gmina oczyściła drogę z takich elementów, ale nadal pozostaje niesmak, że ktoś używa takich rzeczy do utwardzania a gmina tego nie kontroluje. Janusze biznesu. Jestem ciekaw czy utwardzali drogę ci sami ludzie. Powinno się wymienić ich z imienia i nazwiska.

  3. Wszyscy śmiali się z poprzedniczki liczyli na „nową jakość”, niestety nie ma jakości, jest BYLEJAKOŚĆ. Skoro nie widać różnicy należy zmienić Wójta.

  4. powiem wiecej nawet inspektora gamonia za takie złomowisko na zbity rtj wywalił……

    • jak nie pasują drogi z destruktu (jakieś 30 km i to „za darmo”) to macie teraz około 358 mb asfaltu i ze 2,5 km gruzu. I możesz sobie jeździć w te i nazad, aż zobaczysz na liczniku 30 przejechanych kilosów. Powodzenia!
      A i jeszcze pare metrów destruktu – oczywiście oprotestowanego.

      • a na golfowej radny z naszych okolic asfalcik połozył zeby w szklarni sie koledze nie kurzyło…..

  5. Śmiać się chce, to pokazuje stan umysłu urzędników gminnych oraz radnych i wykonawców, zapewne mieszkańców powiatu. Należy sobie w końcu uświadomić, jeżeli nie dojdzie do zmiany tych osób, to nigdy w tej gminie porządku nie będzie!
    Te stare kapcie przyzwyczajone do obecnego stanu, nawet nie wyobrażają sobie jak powinna wyglądać, dobrze zarządzana gmina z tak dużym budżetem. Żaden wójt nic w pojedynkę nie zadziała. Pochodzę z gminy o podobnym budżecie i są tam kanalizacje z wodociągiem w każdej wsi. Własna oczyszczalnia ścieków, basen, kilka szkół, przedszkoli, szpital, dwa stadiony, porządek na ulicach itd.
    Żadnych znaczących zmian tutaj nie będzie dopóki te pryki będą tu pracować. POTRZEBA gruntownej zmiany administracji albo przynajmniej ostrego prania mózgu. Pozdrawiam serdecznie

  6. Ale u steru władzy (wykonawczej) nie są przecież żadne pryki jeno młode byczki!
    Piękni dwudziestoletni – że się tak literacko wyrażę 😉

    • ach ten Kręcisz znowu rozłożył parasol nad młodymi byczkami krętaczami ………

      • A tam. Zwyczajnie lubię Wicka bo chłopak ma charakter.
        A u Pierwszego podziwiam… nieprzeciętną urodę. Tak, tak – pan Wójt ma dwa mocne atuty: look i charm.
        I właśnie za to nie cierpią go ci gęgacze z Legionowa.

        • (nie wspominając o biegusie z Wieliszewa 😉 )

        • niedawno zachwycały pana pewnego tłusciutkiego młodzieća „jaja”….czy to tez coś znaczy ?

          • Mieć charakter, mieć „cochones” – jeden pies, proszę pana interlokutora.
            Napisałbym coś jeszcze ale… ale właśnie w tv przemawia pan Roman, przemawia następującymi słowy: „ręce precz od najlepszego polskiego samorządu!”
            Skromny gość 🙂

  7. o i to są dopiero JAJA, 😉 😉 😉

  8. P. Roman skromny, czy nieskromny, ale prawdę mówi. Legionowo to miasto świetnie rozwijające. Natomiast u nas ten od rumuńskiej urody, charmu i coiffe niestety wielokrotnie się z tą prawdą mija „delikatnie mówiąc”.

    • Prawdą jest ponadto że w Legionowie trochę zaczyna brakować gruntów pod ten „rozwój” 😉

    • a co o za piękna „lylyja” tak się zgrabnie wywija…… a u was murzynów biją cho cho cho……..

    • A na czym polega ten „wspaniały rozwój”Legionowa?
      No chyba nie uważasz za rozwój budowy gdzie tylko popadnie nowych bloków

  9. Po przeczytaniu powyższego, przestałem żałować, że nie mieszkam na terenach objętych obecnym kanalizowaniem. Co oczywiście nie zmienia mojego zdania, iż wsie położone dwadzieścia parę kilometrów od Sejmu RP w XXI wieku bez kanalizacji i wodociągów, świadczą o tym iż dotychczasowi włodarze w większości ( radni, wójtowie) zajmowali się jedynie własnymi interesami (interesikami), a nie dobrem gminy.
    Ps. Czy ktoś już zaczął liczyć ile nas będą kosztowały: poprawki, naprawy itp po trwających obecnie działaniach kanalizacyjnych.

  10. Ciekawe, czyżby tym razem przez donosem do PINB fryzjerowi drgnęła ręka? Bo zwykle jest szybki jak nożyczki – w znanym mi przypadku potrzebował 24 godzin 🙂

  11. Gdybym miała miała do wyboru, albo zrobić podbudowę z czegoś nośnego i przykryć ją destruktem ZA DARMO albo nie zrobić podbudowy w ogóle, na pewno wybrałabym tą pierwszą opcję. Chyba nie rozumieją Panie definicji odtworzenia.
    PS.Te krzykaczki z Serdecznej znane są w całej społeczności chotomowskiej. Nic wiecznie nie pasuje tym Paniom.

    • Agnieszko czy reprezentujesz fryzjera? Wówczas twoje kalumnie rzucane na mieszkanki są bezpodstawne. Jestem mieszkańcem Chotomowa i NIGDY, powtarzam NIGDY nie słyszałem żeby te Panie zasługiwały na taki komentarz, co próbujesz „sprzedać” czytającym. Próbujesz więc MANIPULOWAĆ mieszkańcami!. To wstyd. Pytanie czy w swoim imieniu, czy fryzjera? Nie oczekuję od odpowiedzi, ani kolejnej manipulacji.

    • Bo łone myślom, ze mipły drogie.

      ale z drugiej strony widziały (wykonawcy) gały co brały (w przetargu)

  12. łoj Agnisko kochanieńka czy tyś na własne gały zdjęcia z golgoty odtworzeniacia widziała………..

  13. Widziala jak no rozie przerwana z inicjatywy woszych bob. To i mocie co chcioly

  14. jak podaje dobrze poinformowany czytelnik. zgodnie z porządkiem posiedzenia komisji rozwoju w Jablonnie będą wybory nowego przewodniczacego. Stary zrezygnował, i słusznie, bo nie chce „odpowiadać i pić” za cudze błędy. To początek wielkiej uchodzców fali jak radni będą spi……..przed wymiarem sprawiedliwości

Dodaj komentarz