W przedostatniej kolejce 2 Ligi w sezonie 2016/2017 Legionovia KZB Legionowo zmierzyła się na wyjeździe z Radomiakiem. Gospodarze mieli jeszcze nadzieję, że awansują do 1 Ligi bez grania spotkań barażowych. Legionovii nic już nie grozi. Może dlatego w Radomiu padł wynik dosyć niespodziewany?
Pierwsza połowa to przewaga miejscowych. Piłkarze w zielonych koszulkach walczyli o strzelenie bramki i zagwarantowanie sobie trzech punktów. Dlatego też od początku spotkania przeważali i mieli swoje podbramkowe sytuacje. Tego dnia jednak przeszkodą do ich strzelenia był bardzo dobrze dysponowany bramkarz legionowian Adam Wilk, który nie dał się zaskoczyć Leandro Rossiemu, Simonowi Colinie czy Bartoszowi Sulkowskiemu. Do przerwy na świetlnej tablicy widniał bezbramkowy remis.
Garyga, Garyga, Garygaaaa goooool!
W drugiej odsłonie pojedynku obraz gry nie uległ zmianie. Jedynie co, to siadło tempo gry. Legionovia nie kwapiła się do ataku, a akcje gospodarzy były przewidywalne i nie siały zamieszania pod bramką przyjezdnych. Gdy arbiter spotkania przymierzał się do zakończenia, tego mało ciekawego widowiska, legionowianie wyprowadzili atak. W pole karne wpadł Paweł Garyga, ograł obrońcę i posłał futbolówkę do bramki Adriana Szadego. To była ostatnia kacja meczu, bo sędzia już nie wznowił gry! Legionowianie niespodziewanie zainkasowali komplet punktów. Radomiak zaś stracił szansę na bezpośredni awans na zaplecze Ekstraklasy. Będzie musiał liczyć na dobrą grę w barażach.
Radomiak Radom – Legionovia Legionowo 0:1 (0:0)
Strzelcy: 1:0 – 90′ Paweł Garyga.
Radomiak Radom: Szady – Spychała, Kościelny, Gurzęda, Sulkowski, Stąporski (68′ Brągiel), Bemba, Colina (60’ Stanisławski), Kwiek, Cupriak, Leandro.
Legionovia KZB Legionowo: Wilk – Grzelak, Bajat, Krotofil (19′ Goliński), Miś (77′ Wajdzik), Koziara, Kulenović, Żebrowski (88′ Dzięcioł), Wójcik, Kraska (46′ Kalinowski), Garyga.