30-letni Remigiusz L. po alkoholu wszczynał awantury, wyzywał i bił własną matkę. W ręce legionowskich śledczych wpadł na gorącym uczynku.
Przemoc domowa z alkoholem w tle
W niedzielę (28 maja br.) matka 30-letniego legionowianina zaalarmowała lokalną policję. Po raz kolejny jej syn będąc pod wpływem alkoholu urządził piekło w ich wspólnym domu. – Jak ustalili policjanci, wszystko wskazuje na to, że Remigiusz L. od września ubiegłego roku znęcał się fizycznie i psychicznie nad swoją matką. Po alkoholu bił ją, wszczynał awantury, wyzywał oraz zakłócał jej sen – relacjonuje podkom. Emilia Kuligowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Legionowie. W chwili zatrzymania 30-latek był kompletnie pijany. Alkomat wykazał bowiem aż 2,8 promila alkoholu w wydychanym przez niego powietrzu.
Recydywa trochę posiedzi
Remigiusz L. okazał się wyrodnym synkiem. Już w przeszłości za znęcanie się nad swoją rodzicielką odbywał, bowiem karę więzienia. – Zgromadzone dowody dały podstawy do przedstawienia mężczyźnie zarzutu z art. 207 kodeksu karnego w warunkach recydywy. W prokuraturze zastosowano wobec podejrzanego policyjny dozór dwa razy w tygodniu, nakaz opuszczenia mieszkania oraz zakaz kontaktu i zbliżania się do pokrzywdzonej – zapewnia rzeczniczka prasowa legionowskiej policji. 30-letniemu legionowianinowi grozi obecnie kara do 5 lat więzienia.