Wczoraj rano wielu mieszkańców naszego powiatu obudziło się bez dostępu do internetu i pozbawionych możliwości oglądania telewizji. Przyczyną była awaria u jednego z większych w naszym rejonie dostawców tych usług.
Kiedy w środę rano 12 lipca abonenci firmy JMDI Jacek Maleszko zorientowali się, że nie mogą korzystać z dostarczanych im prze tę firmę usług, próbowali zgłaszać ten problem na infolinii. W wielu przypadkach dodzwonienie się było bardzo trudne. Kiedy się udawało, byli między innymi informowani, że awaria pojawiła się po nocnych pracach prowadzonych przez techników operatora.
Pojawia się i znika
Jednak w kolejnych godzinach, kiedy usługi pojawiały się okresowo, przedstawiciele firmy sugerowali klientom restart urządzeń odbiorczych i przywracanie ich do ustawień fabrycznych. Na chwilę pomagało. W godzinach wieczornych wydawało się, że sytuacja została opanowana i wszystko wraca do normy. Jednak kolejnego dnia awaria wróciła. Niestety nikt z pracowników infolinii ani z autorów komunikatów zamieszczanych na Facebooku nie potrafił powiedzieć, co tak naprawdę się stało. Kontaktujący się z nami czytelnicy zwracali uwagę na problemy w komunikacji z operatorem i zatajanie przez niego faktów dotyczących awarii.
Tajemnicza awaria
Nam również nie udało się poznać szczegółów, chociaż odpowiedzi na nasze pytania były udzielane bardzo szybko.
– Aktualnie pracujemy nad przywróceniem stabilnego działania usług. Najnowsze informacje publikujemy na profilu na Facebooku – odpisał nam przedstawiciel firmy JMDI.
Przypomnijmy, że każdemu abonentowi przysługuje odpowiednie zadośćuczynienie finansowe za taką przerwę w dostawie usług. Jego szczegóły określa art. 105 ustawy prawo telekomunikacyjne. Na szczęście od takiej możliwości operator nie ucieka.
– Wszelkie zobowiązania wynikające z przerwy technicznej będziemy rozwiązywać indywidualnie z Klientami, bazując na przepisach prawa – czytamy w dalszej części odpowiedzi. Co do standardów obsługi klienta i informacji o przebiegu naprawy firma również zapewnia o możliwości składania reklamacji.
– Wszystkie rozmowy naszej infolinii są rejestrowane. Jeśli Klient ma uwagi związane z obsługą, ma możliwość zgłoszenia się do nas. Z każdym indywidualnie wyjaśnimy wątpliwości – otrzymujemy informację od przedstawiciela JMDI.
Niestety, mimo usilnej prośby z naszej strony, nie uzyskaliśmy informacji na temat samej awarii. Firma najwyraźniej nie chce zdradzić, co zawiodło. Zapewnia tylko, że chociaż drobne przerwy w dostawie usług mogą się jeszcze pojawiać, to główny problem został opanowany.