10 000 zł grzywny albo kara ograniczenia wolności czeka mieszkańca Legionowa, który nielegalnie będzie odprowadzał wody opadowe i drenaźowe do kanalizacji ściekowej.
12 sierpnia w godzinach porannych w legionowskim ratuszu odbyło się nadzwyczajne zebranie, mające na celu wypracowanie planu postępowania w razie awarii systemów kanalizacyjnych. W spotkaniu uczestniczył Z-ca Prezydenta Piotr Zadroźny, Prezes PWK Grzegorz Gruczek, Zastępca Komendanta KPP Robert Stojak, Zastępca Komendanta SM Adam Nadworski i Specjalista ds. Obrony Cywilnej Zbigniew Ziemczyk. Prezes PWK tłumaczył zebranym dramatyczną sytuację i zagroźenia związane z wysokim poziomem wód gruntowych oraz nielegalnymi odprowadzeniami wody do kanalizacji sanitarnej.
Zmuszeni do kontroli
– Legionowo zostało zaatakowane z dwóch stron – mówi Prezes Przedsiębiorstwa Wodociągowo-Kanalizacyjnego Grzegorz Gruczek. – Jedna to intensywne nagłe opady, które miały miejsce w tym miesiącu oraz niespodziewanie wysoki poziom wód gruntowych, który zalewa posesje mieszkańców powiatu. Sytuacja wymaga szybkich działań. Słuźby PWK, prócz akcji informacyjnej na stronie internetowej oraz dostarczenia ulotek, mogą być zmuszone do tego, by przeprowadzać intensywne kontrole i ratować sytuację. – Prosimy mieszkańców o rozwagę. Ratując dobytek i wypompowując wodę z zalanych piwnic do kanalizacji sanitarnej niektórzy stwarzają niebezpieczną sytuację, w której nasze miasto moźe popaść w ogromne kłopoty – mówi Prezes PWK.
Kto odpowiada za kanalizację
Do tej pory legionowianie nie mieli świadomości, źe miasto ma oddzielne systemy kanalizacji deszczowej i sanitarnej. Za kanalizację deszczową odpowiada Urząd Gminy. Za system sanitarny odprowadzający ścieki odpowiada PWK. Przewidując problemy z wysokim poziomem wód gruntowych w ciągu ostatniego półrocza, PWK dokonało remontów polegających na uszczelnieniu instalacji kanalizacyjnej. Na niektórych najbardziej zagroźonych infiltracją odcinkach rur zostały dokonane niezbędne prace. Poniesione koszty w wysokości 1 mln zł były niezbędne ze względu na dramatycznie rosnące rachunki wystawiane przez Oczyszczalnię Czajka, która odbiera legionowskie ścieki.
Czajka wystawia faktury
Jednak na dzień dzisiejszy, mimo tych zabiegów, w wyniku sytuacji pogodowej i podtopień wodą gruntową na posesjach, kiedy to mieszkańcy odprowadzają zgromadzoną wodę do kanalizacji, ilość ścieków odprowadzana do Czajki jest dwukrotnie większa. Często ludzie nie mają świadomości, źe na końcu systemu kanalizacyjnego jest licznik, który określa sumę końcową, za którą ktoś musi zapłacić. PWK nie będzie w stanie pokryć takich kosztów. Czy przełoźy się to w jakiejś mierze na taryfę za wodę? Przypuszczalnie tak, przedsiębiorstwo musi zapłacić za nieopomiarowane u mieszkańców ścieki.
Czarny scenariusz
Komplikacje finansowe dla firmy i dla mieszkańca to nic w porównaniu z najgorszym scenariuszem, który moźe się spełnić w Legionowie. System kanalizacji ściekowej nie jest przystosowany do odbierania czystych wód. Przepompownie – które pracują automatycznie i dostosowują się w normalnym trybie do aktywności miasta, włączają się w ciągu dnia i wyłączają, jeśli nie ma takiej potrzeby w godzinach nocnych – w chwili obecnej działają na granicy wydajności. System odprowadzał około 8 tys. m3 ścieków, a obecnie około 16 tys. m3. Kaźda wielka pompa Pompowni Centralnej warta jest około 300 tys. zł. Praca 24 h na dobę moźe oznaczać, źe w momencie awarii cały system kanalizacji zostanie zalany. W kilku miejscach mieszkańcy meldowali juź zalane piwnice. Fekalia, które wrócą do uźytkowników – to realny scenariusz. Najbardziej naraźone są tereny przy pompowni przy ulicy Piotra Skargi, gdzie ścieki tłoczą bez przerwy dwie pompy oraz pompownia Parkowa.
Policyjne kontrole
Monitorowanie systemu jest moźliwe na kaźdym odcinku instalacji. Dzięki nowoczesnym kamerom moźna monitorować, w jakich rejonach do ścieków trafiają nielegalne odprowadzenia. PWK do tej pory wykryło 42 gospodarstwa, które podłączyły rynny do kanalizacji sanitarnej lub odprowadzały do niej wodę. Od 12 sierpnia Zastępca Komendanta Komendy Powiatowej Policji w Legionowie Robert Stojak uczulił patrole policji, by zwracały szczególną uwagę na ten problem. Równieź Straź Miejska będzie sprawdzać podłączenia pod kątem wykrywania takich naduźyć. Zebrani podjęli decyzję o współpracy wszystkich słuźb i szybkim reagowaniu na sygnały zagroźenia.
PWK zapowiada w komunikacie opublikowanym takźe we wszystkich lokalnych tygodnikach kontrole i domaganie się sankcji za łamanie przepisów dotyczących odprowadzania ścieków bez umowy. – Słuźby PWK będą przeprowadzały intensywne kontrole i w przypadku stwierdzenia nielegalnego odprowadzania wód opadowych i gruntowych do kanalizacji sanitarnej Przedsiębiorstwo powołuje się na art. 4 ustawy z dnia 7 czerwca 2001 r. o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków (Dz. U. nr 123, poz. 858 z póżn. zm). – „Kto bez uprzedniego zawarcia umowy, o której mowa w art. 6 ust. 1, wprowadza ścieki do urządzeń kanalizacyjnych, podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny do 10 000 zł”. Karze określonej w ust. 4 podlega takźe ten, kto nielegalnie odprowadza ścieki opadowe i drenaźowe do kanalizacji sanitarnej – brzmi oficjalny komunikat.
Podobny problem dotyczy innych przedsiębiorstw kanalizacyjnych w obrębie naszego powiatu. W Wieliszewie i Nieporęcie mieszkańcy równieź przeczytają podobne komunikaty o zagroźeniach i konsekwencjach wobec tych, którzy mimo ostrzeźeń i próśb nie dostosują się do apeli.
/iw/