Na kolejne spotkanie ligowe podopieczni Bartosza Grzelaka udali się do Płońska. Tam zagrali z ostatnią drużyną w tabeli PAF Płońsk. Nie było to łatwe spotkanie, jednak zakończone wywalczeniem trzech punktów.
Ostatnia drużyna w tabeli postawiła się legionowskim piłkarzom. Pierwsza strzeliła bramkę, zanosiło się na sensację. Co wydarzyło się na boisku MOSiR w Płońsku?
Okiem Trenera Bartosza Grzelaka
Cieszy przede wszystkim wygrana. Boisko nie nadawało się do grania w piłkę, więc musieliśmy zmienić sposób gry i szukać prostych środków. Duża część boiskowych wydarzeń to po prostu przypadek. Boisko płatało duże figle. Wiadomo, my pojechaliśmy tam w roli faworyta do ostatniej drużyny w tabeli. Chcieliśmy grać ładnie i skutecznie, ale swoje plany musieliśmy dostosować do warunków, w jakich nam przyszło rozgrywać spotkanie. Już w pierwszej połowie tracimy bramkę po nieporozumieniu w linii defensywy. Taki wynik utrzymywał się do 50 minuty spotkania. Druga połowa to zupełna „obrona Częstochowy” gospodarzy. Cieszy fakt, że chłopaki pokazali charakter! Dążyli do zwycięstwa za wszelką cenę i ten wysiłek im się opłacał. Na 5 minut przed końcem meczu strzelamy bramkę, która daje nam zwycięstwo. Jestem dumny z zespołu. Takie mecze też trzeba umieć wygrywać i my udowodniliśmy, że potrafimy. Duże brawa dla całego zespołu oraz dopingujących nas rodziców.
PAF Płońska – KS Legionovia 2003 Legionowo 1:2 (1:0)
Strzelcy: Turkowski, Zglinicki
Skład Legionovii: Krzywański – Żołek, Zglinicki, Lewtak, Mazurek, Bembas, Pierzchalski, Powała, Turkowski, Baraniecki, Piątkowski.
Grali również: Sikorski, Rzeczkowski, Jasiszczak, Romański, Kwitniewski, Kraszewski, Bednarek.