Dzięki zgodzie udzielonej przez Komendanta Powiatowego Policji w Legionowie mł. insp. Krzysztofa Smelę mogliśmy uczestniczyć w działaniach policji w ramach akcji Zmierzch. Towarzyszyliśmy patrolowi z Zespołu do spraw nieletnich i patologii. Na efekty działań policjantów nie musieliśmy długo czekać.
Legionowska policja od ubiegłego tygodnia realizuje wzmożone patrole w ramach akcji Zmierzch. Dzięki tym działaniom udało się odzyskać między innymi skradziony skuter i zatrzymać kilka osób za posiadanie narkotyków. Do takich zatrzymań doszło również 19 października, mieliśmy okazję być świadkami jednego z nich.
Szybka akcja
Tuż po godzinie 18:00 ruszamy z funkcjonariuszami Zespołu do spraw nieletnich i patologii na patrol. Uwagę policjantów dość szybko zwracają dwaj młodzi ludzie kierujący się w stronę stacji kolejowej Legionowo Przystanek. Krótka rozmowa i przeszukanie. Chłopaki mają 17 i 16 lat, wracali do domu, po tym jak dorabiali sobie na pobliskiej budowie. Przy młodszym zostaje znaleziona torebka z suszem roślinnym. Pachnie raczej słabo, ale policjanci nie mają wątpliwości, co stanowi jej zawartość. Starszy jest czysty i po przeszukaniu oraz potwierdzeniu tożsamości może iść na pociąg. Chociaż, jak ustalili policjanci, chłopak ma już kuratora za kradzież. Ten, przy którym znaleziono narkotyk, ląduje w kajdankach na tylnym siedzeniu nieoznakowanego radiowozu.
Konsekwencje
Zatrzymanemu chłopakowi grozi Sąd Rodzinny, a potem kurator lub pobyt w ośrodku wychowawczym. W trakcie rozmowy na komendzie okazuje się, że Michał już ma kuratora i przebywał też w ośrodku, gdzie został umieszczony na wniosek matki. Policjanci wykonali test chemiczny potwierdzając, iż jest to marihuana. Chłopak twierdzi, że towar dostał w prezencie do spróbowania, czy mu posmakuje. To jednak nie ma znaczenia dla konsekwencji, jakie poniesie nieletni za posiadanie przy sobie narkotyku. Na komendę po ponad godzinie dociera zawiadomiona o sprawie matka. To daje możliwość przesłuchania nieletniego na miejscu. Przed matką i synem jeszcze przeszukanie ich mieszkania w sąsiednim powiecie.
Na komendzie
Tego dnia ten patrol już nie wróci na ulice. Przed nimi masa papierkowej roboty. Przygotowanie raportu, dokumentacji do Sądu Rodzinnego. Kiedy wypełniają formularze, przychodzi zamówiony raport z komendy właściwej dla miejsca zamieszkania zatrzymanego. Problematyczne staje się ustalenie adresu zamieszkania. Chłopak zmieniał go kilka razy, a teraz nie mieszka tam, gdzie jest zameldowany. Nie ma przy sobie żadnego aktualnego dokumentu tożsamości. Co chwilę odzywa się telefon zatrzymanego, chłopak twierdzi, że to koledzy dzwonią. Prawdopodobnie już dotarło do nich, że Michał jest zatrzymany. Dzwoni też ojciec, chłopak jednak nie może odebrać, telefon został zabezpieczony jako dowód w sprawie.
Kilkanaście osób zatrzymanych
Podczas akcji „Zmierzch” policjanci zatrzymali na ulicach powiatu kilkanaście osób, które łamały prawo, głównie związane z przestępstwami narkotykowymi. Najwięcej środków psychoaktywnych kryminalnym udało się przejąć od 33-letniego Łukasza B. W jego mieszczącym się na terenie gminy Serock mieszkaniu policjanci zabezpieczyli 5 gramów marihuany, ponad 6 gramów amfetaminy, 11 sztuk krzewów konopi indyjskich oraz ponad 200 paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy. – 33-latek usłyszał zarzuty handlu narkotykami, ich uprawiania, udzielania oraz posiadania. Ponadto mężczyzna stanął pod zarzutem posiadania przyrządów do wytwarzania środków odurzających. Łukasz B. odpowie też za posiadanie nielegalnych papierosów – mówi podkom. Emilia Kuligowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Legionowie.
Ekstazy
Zupełnie inny rodzaj narkotyków śledczym udało się przechwycić podczas rutynowej kontroli drogowej przeprowadzonej przy jednej z serockich dróg. Mundurowi przy dwóch 22-latkach – Adrianie S. i Tomaszu O. – znaleźli blisko 40 gramów ekstazy. – Jak się ponadto okazało, Tomasz O. kierował volkswagenem bez uprawnień oraz bez obowiązkowej polisy ubezpieczeniowej – dodaje rzeczniczka prasowa legionowskiej policji.
Wpadł złodziej motoroweru
Oprócz przestępstw drogowych i narkotykowych, policyjny „Zmierzch” doprowadził do schwytania 3 osób, za którymi posłano listy gończe. – 24-letni Marcin G. oraz 38-letni Piotr K. zostali przewiezieni do zakładu karnego na warszawskiej Białołęce – wyjaśnia podkom. Emilia Kuligowska z legionowskiej KPP. Tymczasem, poszukiwana przez wymiar sprawiedliwości 35-letnia Martyna B. wreszcie zapłaciła wcześniej zasądzoną jej grzywnę – po czym została zwolniona do domu. – Policjanci z zespołów patrolowo-interwencyjnego oraz do spraw nieletnich i patologii wydziału prewencji legionowskiej komendy odzyskali motorower. Został on przywłaszczony w połowie kwietnia tego roku w Legionowie. Podejrzany o przywłaszczenie 24-letni Marcin G. usłyszał już zarzut i przyznał się do niego – opowiada rzeczniczka prasowa legionowskiej policji.