W Legionowie w 6. kolejce spotkań na szczeblu 3 Ligi na Mazowszu odbyły się międzypowiatowe derby. Legion Legionowo na własnym parkiecie podejmował sąsiadów z Nowego Dworu Mazowieckiego.
Od początku spotkania na parkiecie dominował miejscowy zespół. Pierwsza kwarta to spora przewaga Legionu. W drugiej było jeszcze lepiej i zanosiło się na pogrom międzypowiatowych sąsiadów z Nowego Dworu Mazowieckiego. Po pierwszej połowie Legion zasłużenie prowadził 60:27 i musiałaby się zdarzyć katastrofa, by ten mecz Legion mógł przegrać.
Syndrom trzeciej kwarty
– To syndrom trzeciej kwarty – stwierdził prezes Legionu Tomasz Matysiak. Faktycznie miejscowi koszykarze zanotowali słabe 10 minut i goście z „Nowiaka” odrobili 9 punktów. Nikt jednak nie spodziewał się, że goście nawiążą walkę o zwycięstwo.
Kolejna 30-tka, trener nie zadowolony
– Gratuluję trenerze – powiedziałem po zakończonym spotkaniu. – Nie ma czego… – odpowiedział Przemysław Raczyk. Nie był zadowolony z gry swoich zawodników. Choć ci w ostatniej kwarcie znów zagrali zdecydowanie lepiej niż w poprzednich 10 minutach. Grali agresywnie, strefą i już atakowali zespół z Nowego Dworu na ich połowie, przy wyprowadzaniu akcji. To powodowało ich straty i dzięki temu Legion mógł powalczyć o przekroczenie 100 punktów.
Młodzi na plus, doświadczeni… także!
Drużyna Legionu to mieszanka rutyny z młodością. Chyba ci starsi nie obrażą się, jak napiszę, że w sobotnim spotkaniu świetnie zaprezentował się Jeremi Kosiński, który zanotował na swoim koncie 18 punktów. O jedno oczko mniej rzucił Mateusz Zawistowski a także właśnie ci, którzy decydują i prowadzą grę Legionu – Marcin Teklak i Maciej Niedbalski. Mniej punktów zanotował Przemysław Lewandowski, ale jego spokój i doświadczenie to dodatkowy plus dla drużyny. Na grę drużyny spory wpływ na też kapitan Maciej Łopaciński, który zanotował tym razem 4 punkty. Na pewno było miło popatrzeć na grę Dawida Bandurskiego, który rzucił 12 punktów, tyle co Lewandowski. Praktycznie cała drużyna punktowała, a tylko jeden z zawodników Legionu, Kamil Rybałtowski, zakończył mecz bez punktów. Szkoda, bo miał na to kilka razy spore szanse.
Typujesz, kibicujesz, wygrywasz…
W sobotę podczas spotkania z NOSiR-em można było wytypować wynik spotkania i… wygrać zaproszenie do Restauracji Legionowskiej na wspaniały obiad o wartości 200 złotych. Fundatorem nagrody był właściciel Dominik Belli, który czynnie brał udział w dopingu legionowskiej drużyny. Podczas spotkania można było też kupić pamiątkową koszulkę Legionu. Serdecznie polecamy!!!
KS Legion Legionowo – NOSiR Świt Nowy Dwór Mazowiecki 104:71 (30:17, 30:10, 14:23, 30:21)
KS Legion Legionowo: Jeremi Kosiński – 18, Mateusz Zawistowski – 17, Maciej Niedbalski – 17, Marcin Teklak – 17, Mateusz Zawistowski – 16, Dawid Bandurski – 12, Przemysław Lewandowski – 12, Maciej Łopaciński – 4, Krzysztof Piasecki – 2, Marcin Mikos – 2, Patryk Pawłowski – 2, Sebastian Kostecki – 2, Kamil Rybałtowski.