Legionowo. Zmiany w centrum Legionowa. Wyższe budynki, mniej zieleni i parkometry?

pilsudskiego-773x514

Ulica Marszałka Józefa Piłsudskiego w Legionowie, fot. GP/kf (archiwum)

Lada dzień legionowskie władze wezmą się za reorganizację miejskiej przestrzeni w centrum Legionowa. Zgodnie z planem mają tam powstać wyższe budynki w zabudowie pierzejowej i niewykluczone że również parkometry.

 

Dopiero zaczynają pracę

Na ostatnią tegoroczną miejską sesję (28 grudnia br.) przygotowano projekt uchwały decydującej o przystąpieniu do sporządzenia mpzp dla obszaru „Śródmieścia Legionowa”. Podjęcie tej uchwały zapoczątkuje dość czasochłonną procedurę tworzenia prawnych szczegółów przestrzennych mających w przyszłości obowiązywać w centrum naszego miasta. Potem przyjdzie czas na uwagi, poprawki i publiczną dyskusję nad jego nowym kształtem. Cały ten proces może zająć lokalnym władzom i zatrudnionym przez nie urbanistom co najmniej rok.

 

 

Gdzie leży legionowskie Śródmieście?

Reformy przestrzenne planowane w legionowskim Śródmieściu, a mające być ujęte w tym szczegółowym mpzp muszą być zgodne z obowiązującym od czerwca br. nowym miejskim studium. Ten dość ogólny dokument ścisłe legionowskie centrum nazwał wielofunkcyjną zabudową śródmiejską i odgraniczył ją ulicami Jagiellońską i Tadeusza Kościuszki. Powyższa strefa ciągnie się wzdłuż ulicy Marszałka Józefa Piłsudskiego, przecina ulice Władysława Reymonta, Stefana Batorego, Henryka Sienkiewicza oraz Mikołaja Kopernika i sięga przylegających do tej strefy odcinków tych ulic.

Wyższe budynki, mniejsze działki i mniej zieleni

Aktualne legionowskie studium na powyższym obszarze dopuściło budowę nie wyższych niż 12 metrów domków jednorodzinnych, co najwyżej 18 metrowych bloków oraz mierzących nie więcej niż 20 metrów budynków usługowych. Warto przypomnieć, że poprzednie studium, czyli to z 2007r. nie przewidywało w tej części miasta budowy szeregowców i bliźniaków, a wolnostojące domki jednorodzinne musiały być nie wyższe niż 10 metrów i można je było budować na działkach o powierzchni minimum 500 m². Teraz szeregowce i bliźniaki można budować na działkach o powierzchni minimum 250 m². Wolnostojące domki jednorodzinne i bloki mogą powstawać na terenach mierzących po 400 m², zaś budynki usługowe na działkach nie mniejszych niż 900 m². Nowe studium zmniejszyło także minimalną powierzchnię biologicznie czynną do 5 procent całkowitej powierzchni działki. Wcześniej powierzchnia biologicznie czynna dla działek z budynkami usługowymi wynosiła 15 procent, a dla domków jednorodzinnych 25 procent.

Zabudowa pierzejowa

Zgodnie z tymi dość ogólnymi przepisami legionowskiego studium – z którymi muszą być przecież zgodne zapisy szczegółowego nowego mpzp – budownictwo w legionowskim Śródmieściu ma być realizowane w ciągłej zabudowie tzw. pierzejowej,  złożonej z szeregu elewacji frontowych budynków. Na wspomnianym obszarze będą mogły powstawać pasaże usługowe z budownictwem jednorodzinnym i wielorodzinnym w tle. Nowe przepisy przestrzenne wyraźnie preferują lokalizowanie usług na parterach takich budynków, zaś mieszkań na ich wyższych kondygnacjach. Jeśli zaś chodzi o rodzaj dopuszczonych przez studium w legionowskim śródmieściu usług, to może być tam prowadzona działalność z zakresu administracji, organizacji społecznych, obrotu finansowego, ubezpieczeń, kultury, nauki, szkolnictwa, handlu detalicznego, gastronomii, rozrywki i turystyki, sportu, transportu czy też łączności.

Co z parkowaniem w centrum miasta?

Dosyć istotną kwestią jest ta związana z utworzeniem w przyszłości w centrum Legionowa płatnej strefy parkowania.  – Mając na uwadze deficyt miejsc parkingowych, w obszarze wielofunkcyjnej zabudowy śródmiejskiej proponuje się wprowadzenie strefy płatnego parkowania – czytamy w miejskim studium obowiązującym od czerwca. Legionowski magistrat jeszcze w połowie br. oficjalnie jednak zaprzeczył, aby taka płatna strefa parkowania kiedykolwiek miała w tzw. wielofunkcyjnej zabudowie śródmiejskiej powstać. Czas – a dokładnie doprecyzowanie tych tajemniczych zapisów ogólnego studium w mającym w najbliższym czasie powstać nowym szczegółowym mpzp – z pewnością tę kwestię zweryfikuje. Jeśli w szczegółowych przepisach powyższe rozwiązania nie zostaną wprowadzone, to z pewnością strefy płatnego parkowania w tej części miasta nie będzie. Warto więc śledzić, jak proces tworzenia nowego przestrzennego prawa w mieście postępuje…

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 16

  1. jestem za parkomatami….
    pierwsza godzina gratiss dalej płatne..
    dlaczego ludzie parkują na przeciwko zegarmistrza na tym skrawku wolnej działki i za nim jak jest otworzony parking koło dworca?

    • Bo my POLACY mamy fantazję i nie lubimy, kiedy ktoś nam coś wskazuje albo nakazuje

    • Niektórym po prostu nie chce się zaparkować na parkingu wielopoziomowym, bo trzeba wjechać, zaparkować, przejść kawałek na peron
      Lepiej jest porzucić samochód jak najbliżej dworca bez zbytnich manewrów
      Mam wrażenie że hitem w Polsce będzie sklep do którego będzie można wjechać samochodem

  2. Dobrze, że za rok nie będę już mieszkał w Centrum, bo jeszcze trochę i słońca nie zobaczę w Legionowie bo będą „drapacze chmur” !!!

    • Psychoza z dogęszczaniem trwa dalej, najgorsze że nikt nie wyciąga wniosków jak żyje się w takim mieście tylko konsekwentnie niszczy miasto

  3. Brawo!Wreszcie parkometry najwyższa pora.Może bedzie luźniej.

  4. Za dużo jest w tym mieście domków jednorodzinnych w obszarze zwartym… Dlatego nie ma wyjścia, centrum musi rosnąć. Legionowo się rozwija i bardzo dobrze!

  5. Uważam, że to dobra droga. Parkometry to podstawa, ale podwyższanie dopuszczalnej zabudowy też dobre. Oby tylko jeszcze wprowadzono jakieś szczegółowe obostrzenia architektoniczne, by nie powstawały jakieś gargamele. Te baraki blaszane w centrum i post PRL-owskie budynki handlowo usługowe na prawdę szpecą to miasto.

    • Popieram. W Legionowie mamy przecież deficyt mieszkańców, mamy za mało samochodów na ulicach
      Koniecznie trzeba wyburzyć te PRL blaszaki a na ich miejsce postawić kolejne bloki których przecież i tak jest jak na lekarstwo
      Warto też pomyśleć o przymusowym wysiedleniu mieszkańców z osiedli domów jednorodzinnych, ile to cennego terenu się marnuje.
      Przecież to aż prosi się o postawienie BLOKÓW
      Po co bawić się jednak w jakieś karły nam potrzeba 30 piętrowych bloków, przecież na ulicach zmieści się jeszcze trochę samochodów
      Tak na serio kto pisze takie bezsensowne komentarze, już teraz Legionowo dusi się od nadmiaru samochodów, już teraz mamy przecież I miejsce w Polsce pod względem gęstości zaludnienia.
      Po co wiec pchać się w budowę kolejnych , jeszcze wyższych budynków.
      Już teraz przeprawa przez Legionowo to droga przez mękę, po wybudowaniu kolejnych bloków stanie wszystko
      Może jednak to niektórych dotrze w jakie szambo nas wpakowali ale kasa z nowych bloków przecież nie śmierdzi

      • Typowy populizm. Miasto będzie się rozwijać czy tego chcesz czy nie. Jeżeli jest zapotrzebowanie na nowe mieszkania to lepiej niech powstają w centrum, niż miasto miałoby się rozlewać w nieskończoność. Zobacz co jest w Jabłonnie. W polu wybudowali osiedle. Nie ma tam szkoły, nie ma przedszkola nie ma dróg, nie ma niczego. Zaraz będzie płacz żeby im to budować. Będzie to generowało gigantyczne koszty dla całej społeczności gminy Jabłonna. Tu w centrum miasta wszystko jest. Czy to nie jest rozsądniejszy kierunek rozwoju?

        Zalecam też trochę lodu na głowę, bo nikt nie mówi o 30 kondygnacjach w centrum. 3-4 piętrowe budynki to moim zdaniem maksimum jakie tu powinno powstać.

        Jeżeli uważasz, że PRL-owskie budynki i obskurne blaszaki są lepsze niż nowoczesne, sensownie zaprojektowane kamienice, to nie bardzo jet też płaszczyzna do porozumienia.

        Co do samochodów, to ruch powinien być w centrum ograniczany i mam nadzieję, że rozsądnie zorganizowany system parkometrów i linii lokalnych to załatwi.

        • To nie populizm tylko realia. Wspomniane powyżej 30 pięter to ironia z mojej strony bo bodajże w lato był podobny artykuł gdzie w komentarzach ktoś domagał się budowy minimum 10 piętrowych budynków
          Co za różnica czy miasto rozbudowywane jest w centrum czy na peryferiach jeśli poza budową mieszkań nie powstaje nowa infrastruktura bo w jednym się zgadzam, to generuje potworne koszty których nie pokryją podatki płacone przez nowych mieszkańców
          Co ci nowi mieszkańcy wnoszą w rozwój miasta, ci ludzie wkrótce zaczną się domagać miejsc w przedszkolach, szkołach, żłobkach
          Dla niektórych wyznacznikiem rozwoju jest widok rodem z azjatyckich miast

  6. Dokładnie tak Daro dobrze napisał i ch….

    • Jeżeli już, to napisałbym to w ten sposób….

      Jak przeglądam komentarze pod rożnymi artykułami dotyczącymi inwestycji w Legionowie to dochodzę do wniosku że ktoś z nami mieszkańcami leci w przysłowiowe kulki
      Najpierw artykuł o budowie bloku przy Broniewskiego, tu chyba autorzy artykułu są najbliżej prawdy, pokazują co tak naprawdę sądzą zwykli mieszkańcy o tzw „rozwoju” zwanym potocznie dogęszczaniem
      Aby nie było jednak za różowo na innym portalu mamy artykuł o planowanych zmianach w centrum Legionowa polegających między innymi na montażu parkometrów i uwaga podwyższeniu dopuszczalnej zabudowy
      I tu już w komentarzach pojawiają się głosy które próbują udowodnić że rozwój Legionowa ma polegać jedynie na budowie wyższych budynków.
      Następny artykuł o odrzuceniu przez wojewodę skargi inwestora który chciał budować blok w miejscu „okrąglaka” na Piaskach
      W komentarzach znowu ktoś domaga się budowy 11 piętrowego bloku bo mniejszego nie opłaca się rzekomo budować
      Czy każdy niemal artykuł o nowych inwestycjach w Legionowie muszą komentować przedstawiciele deweloperów którzy chcą przekonać mieszkańców że rozwój Legionowa ma polegać jedynie na budowie nowych bloków ???
      Sami mieszkańcy widzą do czego doprowadził ten „rozwój”

      • mieszkańcy „wybrali” przecież swojego przedstawiciela w osobie pięknego Romusia.
        Ów Roman robi tylko to co chcieliby mieszkańcy.

  7. Legionowo to typowa sypialnia Warszawy, kiepskie drogi,kiepski dojazd do Warszawy

  8. Większe budynki, to gorszy ruch powietrza w mieście czyli większy smog.
    Brawo Dobra Zmiana.

Dodaj komentarz